reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Magda_79 Nieźle kochana ;) to idziemy łeb w łeb ;)

Suwaczek zrobię ale chyba poczekam do po wizycie...

Linnea82 Ty za chwile będziesz tulić swoje maleństwo zazdroszczę ;) a ja dopiero początek drogi... chociaż każdy etap ma swoje plusy i minusy, w sumie trzeba umieć docenić co się ma ....
tego się trzymajmy ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
kahaka - chłopczyk :) na ostatnim usg ładnie się rozkraczył i było widać wszystko jak na dłoni hehe

kłaczek - jajko zawsze wrazie czego może czerpać papu z twoich rezerw

gosiaczek12344 - może to i końcówka ale i tak mam obawy. Zawsze może coś pujść nie tak. Są tu dziewczyny które są tego dowodem. Niestety matka zawsze się będzie martwić o swoje dziecię, nawet te nienarodzone. Może to też dlatego że jestem aż zabardzo uświadomiona co się może stać. Zazdroszczę kobietą które zachodzą od razu i bez problemu całą ciążę przechodzą w błogiej nieświadomości. Nam niestety to nie było dane. Mamy wiedzę na temat ciąży i spraw z nią związanych ale obciążoną bólem straty.
 
Klaczek, niejeden lekarz powtarzal mi, ze dziecko wyciagnie to czego potrzebuje. Wiec naprawde nie masz sie o co martwic. Moja mama do 5 miesiaca jechala na szczawiu i marchewce. A ja? Moze okazem zdrowia to nie jestem;) ale to teraz. Jak sie usrodzilam, wazylam 3100, wiec na niedozywiona wcale nie wygladalam. Tak wiec nie szukaj powodow do niepokoju.

Kahaka jestem za takim ukladem;)

LadyMK kciuki masz u nas zapewnione jak w banku.

Bibiana, co z tymi fotami???

Dlugowlosa, zlituj sie;) a tak otwarcie nie zapraszaj, bo jeszcze bedziesz miala dosc.

A ja dzisiaj zrypana jak kon po westernie. Z roboty wyszlam przed 19. A zamieszanie ze hej. Nigdy wiecej za nikogo roboty nie biore. Dzisiaj kolezanka musiala przyjechac i wyprowadzic mi psa, bo sama nie wiedzialam o ktorej zladuje. Juz sie balam, ze mezus predzej z wawy wroci niz ja z roboty. A mialam byc dzisiaj wypoczeta i do dziela... Poki co to leb mnie boli i najchetniej poszlabym spac, ale sama. A dzisiaj jest TEN dzien.

Sciskam mocno.
 
Ostatnia edycja:
Witam i dziendoberek wszystkim

Pobudka pora wstać

Pogoda za oknem jak narazie ok, teraz sprzątanko, zakupy i fruuu do fryziera. Muszę się pochwalić !! oprucz ciuszków nabyłam smoczki i chusteczki i termometr do wody dla maluszka. Poszalałam nie ma co. Wczoraj w markecie stanełam przed regałami z pieluchami i...... zgłupiałam tyle rodzaji, rozmiarów, ufff oczopląsu dostałam hahahaha

olusia - trzęsienie ziemi było?
 
Olusia, dzieki. Szczaw i marchewka przemawiaja do mnie nader glosno i wyraznie, zwlaszcza szczaw, ktory "sciaga" wapn z organizmu. Wczoraj wciagnelam planowanego Slimfasta i udalo mi sie poprawic Magnefarem i Prenatalem ale przy tabletkach to juz mialam problem. Jasna cholera! Wkurza mnie to!!
Linnea, pogratulowac zakupkow. No, pieluch to jest od zawalenia, pewnie tez sie bede zastanawiac, ale mysle ze postawie na Hugghies'y newborn na kilka pierwszych dni, a potem przeskoczymy na wielorazowki. Chodzi mi o majtasy z bawelniana wkladka - rosna z dzieciem wiec sa dosc dlugo aktualne. Termometru do wanienki chyba nie kupie - mam stary nawyk sprawdzania wody "jak to nasze babcie robily", jak do tej pory mi sie sprawdzal. Ostatnio kupilam kilka butelek Aventa ze smoczkami "1" wiec chyba tez mam z glowy... Mysle czego mi brakuje... Na pewno poscieli do wozeczka, poduszki do lozeczka, recznikow tylko dla U-boota... kosmetykow, ale to czas... Podgladam Wasze listy zakupow i probuje klecic wlasna. Na poczatku bylo latwiej bo nie bylo nic.
 
Witam Was dziewczynki w ten deszczowy dzień. Wczoraj coś mi net nie chciał zadziałać więc nie miałam jak napisać. Więc @ jak nie było tak nie ma, beta zrobiona a wynik to 0,1 więc buuuuuuuuuuuu :-:)-:)-:)-:)-( to nie jest fasolka. jestem załamana.

Poza tym odwiedziłam wczoraj siostrę, i tak mnie wkurzyła. Ma wielkie szczęscie że jest w ciąży , bo tak bym ją opierniczyła, że kapcie by pogubiła. Jest w szpitalu od środy a jest w 39 tyg. i ona do domu chce, bo przecież dobrze się czuje, a ma tylko KTG mieć 3 razy dziennie. I ona cały czas ze nie potrzebnie leży , że przecież wszystko ok... O maskra, ja jakby musiała to 9 miesięcy bym leżała żeby tylko dzidzia była zdrowa.

Pozdrawiam:-:)-:)-(

P.S. Olusia ja cały czas zapraszam i czekam aż wpadniesz :p
 
kłaczek - ja z wyprawką do łużeczka i samo łużeczko kupię albo przed samym rozwiązaniem albo po. Na allegro są śliczne nowe łużeczka z pościelą, kołderkami poduszkami, ochraniaczami za dość niską cenę. Wychodzi o połowę taniej niż normalnie w sklepie. Butelki też planuje z Aventa kupić. Nad ręczniczkami to też się zastanawiam czy nie uszyć samej bo mam nowe ręczniki więc jakiś kapturem na główkę da się zmajstrować może. Powiem ci że nie szaleje bo stwiedziłam że jak się urodzi to co będzie trzeba na bieżąco będę kupować.

długowłosa - siostra nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń które nawet mogą i pojawić się w samej końcówce. No cóż ona jest w tej pięknej niewiedzy, bez bagażu doświadczeń który my niestety jesteśmy zmuszone nosić. Kiedy zaszłam pierwszy raz też bujałam w obłokach, no bo co się może stać, jestem przecież zdrowa, nigdy z kobiecymi chorobami nie miałam problemów, @ zawsze jak w zegarku. Niestety los chciał inaczej teraz każdy niepokojący objaw jest przeze mnie analizowany i kontrolowany.

Teraz zaczynam się zastanawiać czy nie mam cholestazy bo strasznie mnie ręce, wzdłuż żył swędzą. Mam za niedługo zrobić badania moczu i krwi więc się okaże czy sama sobie coś znowu uroiłam czy faktycznie.
 
Cześć
Ja wstałam dopiero
p.gif

U nas pogoda do bani, deszcz pada. Mąż wyjechał na kawalerski, a ja miałam z rodzicami na działce posiedzieć, a w taka pogodę chyba nic z tego
angry.gif

długowłosa, miałam nadzieję, że to jednak fasola, ech. Ale trudno, nie poddajemy się. A siostra pewnie tak jak Linnea napisała - nie wie, co to strach o dziecko, to i do domu chce.
 
reklama
Linnea82 na swędzenie to zrób alat, aspat i bilurbinę. Ja też już miałam schizy że coś się dzieje, bo miałam niezłe swędziawki, ale na szczęście OK :)
 
Do góry