a_gala
Fanka BB :)
V_jolka tez przez to przechodziłam...calymi dniami tylko spalam i wylegiwalam sie na kanapie, bywaly takie chwile, ze nawet nie bylam w stanie sie ubrac i cokolwiek zrobic, a chata powoli zarastala no i biedny mezus wiecznie bez obiadku..;-) ale teraz juz sie wszystko "naprawilo" tak gdzies od 15 tc. znowu mam chec do zycia i mase energii, tylko kondycja nie ta...;-) jak tylko cos porobie to od razu kanpa i odpoczynek, ale i tak siedze w domku na L4, wiec na spokojnie powolutku ze wszystkim nadazam... i nawet męzowi śniadanka i obiadki codziennie szykuje...:-)
Karolcia81 no faktycznie zastoj tu sie zrobil staraczkowo-objawowy, ale w tym upatruj nadziei, bo przez ostatnie kilka miesiecy wielu z nas sie udalo i teraz ekscytujemy sie rosnacymi brzuczhami, zakupami i innymi duperelami na wieściach...
Karolcia81 no faktycznie zastoj tu sie zrobil staraczkowo-objawowy, ale w tym upatruj nadziei, bo przez ostatnie kilka miesiecy wielu z nas sie udalo i teraz ekscytujemy sie rosnacymi brzuczhami, zakupami i innymi duperelami na wieściach...