reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

reklama
Nie wiem.przeszla mi taka mysl. Ja OWU mialam 2 kwietnia plus 12 dni.... niby moglo by byc. Zobaczymy czy sie bedzie rozkrecal
Czyli może jednak będzie świąteczny dzidziuś? No to trzymam kciuki dalej...

A swoją drogą u mnie też raz tak było, że ciąża zaczęła się od... okresu 😉a raczej pseudookresu😉 Nawet szłam wtedy na imprezę i się wina napiłam, bo byłam pewna, że to @. A jednak nie... Plamienia trwały 12 tygodni z 1-2 dniowymi przerwami - dziś z tej ciąży mam zdrowego 10-latka😄
BTW - w ciąży z moim czwartym dzieckiem plamienie przyszło nieco później (tak 5/6 tydzień) za to trwało całe 5 miesięcy(!) We wszystkich "kolorach tęczy" - czyli od plamień beżowych czy różowych przez różne nitki krwi w śluzie, aż do żywej krwi jasnej i ciemnej. Przyczyny nigdy nie znaleziono... Nerwów mnie to kosztowało, ale jestem przykładem, że TAKĄ ciążę też da się donosić. I to bez leżenia plackiem...
 
reklama
Czyli może jednak będzie świąteczny dzidziuś? No to trzymam kciuki dalej...

A swoją drogą u mnie też raz tak było, że ciąża zaczęła się od... okresu 😉a raczej pseudookresu😉 Nawet szłam wtedy na imprezę i się wina napiłam, bo byłam pewna, że to @. A jednak nie... Plamienia trwały 12 tygodni z 1-2 dniowymi przerwami - dziś z tej ciąży mam zdrowego 10-latka😄
BTW - w ciąży z moim czwartym dzieckiem plamienie przyszło nieco później (tak 5/6 tydzień) za to trwało całe 5 miesięcy(!) We wszystkich "kolorach tęczy" - czyli od plamień beżowych czy różowych przez różne nitki krwi w śluzie, aż do żywej krwi jasnej i ciemnej. Przyczyny nigdy nie znaleziono... Nerwów mnie to kosztowało, ale jestem przykładem, że TAKĄ ciążę też da się donosić. I to bez leżenia plackiem...
Ja w listopadzie tez tak mialam 5 dni spoznienia... test pozytywny z blada kreska, 5 dni duzego krwawienie. Gin kazal zrobic test po. Zrobilam I usiadlam. Wyrazna czerwone krecha na tescie zrobionym w srodku dnia. W grudniu 16 rozpoczelo sie krwawienie ponownie I niestety to juz bylo ronienie... wolalabym aby to tak tym razem nie wygladalo
 
Do góry