Tanita każda chyba przez to przechodzi. A potem znów po porodzie hustawka hormonów, ryczałam o wszystko już sama nie wiedziałam z czego. Potem czasem ryczałam że człowiek taki niegramotny po tym porodzie, że dzidzię coś męczy i nic nie pomaga. Teraz ma 2 msc, wyszłyśmy na prostą..mam nadzieję. Codziennie dużo powodów do radości [emoji3059]A ja wczoraj wieczorem się już poryczałam. Hormony pewnie a i ta niemoc, że nic przyspieszyć nie można. A potem juz poszło falowo... Czy Mały zdrowy będzie, czy sobie dam radę
Już Ci kochana niedużo zostało i też będziesz już spokojna i szczęśliwa [emoji9]