Kasiulek 77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2018
- Postów
- 863
@kwiatek250 czy mały kwiatuszek już po drugiej stronie brzuszka?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A może bidulka jeszcze rodzi [emoji848]moja siostra rodziła pierwsze dziecko 16 godzin@kwiatek250 czy mały kwiatuszek już po drugiej stronie brzuszka? [emoji2]
mi z 1 bóle zaczęły się w czwartek popołudniu koło 16 a urodziłam w piątek po 10 ale ja do rana miałam lekkie i poród nie postępował a ona już o silnych pisała więc mam nadzieję, że bez komplikacji urodziła tylko ogłasza rodzinie, cieszy się z partnerem i po prostu nie ma czasu.A może bidulka jeszcze rodzi [emoji848]moja siostra rodziła pierwsze dziecko 16 godzin
Tez tak mam lęk, mimo badania test nifty i usg prenatalnych czy zdrowe.Witaj Nadija_n. Moje dorosłe dzieci przyszły na świat przez CC. I teraz też będzie na pewno 3 CC. A co do badań prenatalnych jestem po pierwszych i wygląda na to że wszystko ok. Mimo wszystko jakiś lek pozostaje, przecież lekarze też się mylą.
Wiem, że lęk i niepewność zawsze są i będą ale nie odbieraj sobie radości z tego okresu ciąży. Odpuść troszkę. Prenatalne u mnie były ok ale gdzieś tam z tyłu głowy były obawy, po otrzymaniu wyniku z Nifty już odpuściłam. Cieszyłam się swoim stanem. Mały przyszedł na świat zdrowy i piękny...i tego się trzymaj. U Ciebie też będzie dobrze.Tez tak mam lęk, mimo badania test nifty i usg prenatalnych czy zdrowe.
Wiem, że lęk i niepewność zawsze są i będą ale nie odbieraj sobie radości z tego okresu ciąży. Odpuść troszkę. Prenatalne u mnie były ok ale gdzieś tam z tyłu głowy były obawy, po otrzymaniu wyniku z Nifty już odpuściłam. Cieszyłam się swoim stanem. Mały przyszedł na świat zdrowy i piękny...i tego się trzymaj. U Ciebie też będzie dobrze.
Ok, czekamyDziś o 17.15 nasza cudowna, wyczekana, wspaniała, wyleżana córeczka Élodie przyszła na świat. Łez wzruszeń bez końca. Obok naszego aniołka, mamy córeczkę. Poród na początku przyjemny, na koniec z komplikacjami i trudny. Jestem wykończona, ale ekipa lekagzy i położnych robiła co mogła, żeby mi pomóc. Jutro, pojutrze Wam opowiem. Dziękuję Wam.