kate01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2022
- Postów
- 461
Szkoda ze właśnie nie ma takiego typowego forum dla kobiet które się wspierają po poronieniu,które by mogły coś podpowiedzieć jak sobie jadzic ze strata,tylko co chwila nowy wątek,5 wiadomości i kolejna wątek zakład.. mnie jest bardzo źle,płacze co chwila,myślę czy to była moja wina, czy to by był chłopczyk czy dziewczynka,że już nie usłyszę pierwszego bicia serduszka,Powiem wam ,że po moim mężu nie widzę żeby go to dotknęło (ciągle powtarza,zapomnij,czasu nie cofniesz,trudno stało sie)może jak bym widziała że też cierpi tak jak ja to może by mi było lepiej?sama nie wiem
Poroniłam w sobotę,gin i tak kazał zrobic betę,wczoraj była w córka krew próbach,jak wyszłyśmy z przychodni spytała,mamo a ty w ciazy jeste?bo ja słyszałam co mówiłaś tej pani.Jak wytłumaczyć 7 łatce że mogła mieć rodzeństwo a mieć nie będzie,no nie mogę jej tego powiedzieć, bo jest za mała,
Tylko dlaczego to tak bardzo boli
Poroniłam w sobotę,gin i tak kazał zrobic betę,wczoraj była w córka krew próbach,jak wyszłyśmy z przychodni spytała,mamo a ty w ciazy jeste?bo ja słyszałam co mówiłaś tej pani.Jak wytłumaczyć 7 łatce że mogła mieć rodzeństwo a mieć nie będzie,no nie mogę jej tego powiedzieć, bo jest za mała,
Tylko dlaczego to tak bardzo boli