reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża 35+

Tak. Od pewnego czasu standardem jest podawanie go w 28-30tc. I potem po porodzie. Powinien byc tez podawany w przypadku inwazyjnych metod badania (ambiopunkcja) i przy poronieniu. Ale kiedy ja miałam łyżeczkowanie to sie musiałam dopominac bo lekarka uznała ze nie ma powodu (miałam puste jajo płodowe). I z fochem kazała zrobić badanie. Ale po tym badaniu dostałam zastrzyk wiec to ja mialam racje i była potrzeba. Czasem przeraza mnie o ilu rzeczach człowiek powinien wiedziec bo wystarczy odrobina nieuwagi i byłyby problemy
No to niezbyt pocieszające że trzeba myśleć za lekarza 🤦‍♀️
 
reklama
No to niezbyt pocieszające że trzeba myśleć za lekarza 🤦‍♀️
Dlatego teraz mam "swojego" lekarza do którego chodze prywatnie zeby jak bede rodzic wszystkiego dopilnował. Przy czym to nie jest tak ze normalni lekarze nie sa ok. Po prostu czasem trafi sie na nieodpowiednia osobe. W ubieglym roku dwa razy lezalam w szpitalu. Personel byl naprawde cudowny. Ale za kazdym razem trafil sie jakis niekompetentny rodzynek. Przy lyzeczkowaniu ta lekarka od zastrzyku. Za drugim lekarka przy wypisie. Bylam po operacji na macicy (ciecie brzucha itd) a jak zapytalam o zalecenia po to uslyszalam tylko oszczedny tryb zycia. Dopiero od rehabilitantki uroginekologicznej dowiedziałam sie co i jak. Ale powtarzam. Personel był super tylko jednostki sie trafiły srednie. Ale poniewaz to maleństwo jest takie wyczekane po przejściach wole miec ręke na pulsie. Mam lekarza któremu względnie ufam i do tego obsesje na punkcie sprawdzania wszystkiego.
 
Dlatego teraz mam "swojego" lekarza do którego chodze prywatnie zeby jak bede rodzic wszystkiego dopilnował. Przy czym to nie jest tak ze normalni lekarze nie sa ok. Po prostu czasem trafi sie na nieodpowiednia osobe. W ubieglym roku dwa razy lezalam w szpitalu. Personel byl naprawde cudowny. Ale za kazdym razem trafil sie jakis niekompetentny rodzynek. Przy lyzeczkowaniu ta lekarka od zastrzyku. Za drugim lekarka przy wypisie. Bylam po operacji na macicy (ciecie brzucha itd) a jak zapytalam o zalecenia po to uslyszalam tylko oszczedny tryb zycia. Dopiero od rehabilitantki uroginekologicznej dowiedziałam sie co i jak. Ale powtarzam. Personel był super tylko jednostki sie trafiły srednie. Ale poniewaz to maleństwo jest takie wyczekane po przejściach wole miec ręke na pulsie. Mam lekarza któremu względnie ufam i do tego obsesje na punkcie sprawdzania wszystkiego.
To zrozumiałe że teraz chcesz dopilnować żeby wszystko było dobrze🙂 a z ludźmi to jak wszędzie- zawsze ktoś się trafi niezbyt kompetentny...
 
Niewiem czy szybko wyjde niestety...ketony w moczu ,glukoza w nocy i dalej przekroczenia na czczo i po tych ich obiadach cudownych też....nie mam już siły dopiero we wtorek mam mieć wizytę kardiologa jeszcze bo echo serca chcą mi zrobić jeszcze i może w środę wypuszcza
 
Niewiem czy szybko wyjde niestety...ketony w moczu ,glukoza w nocy i dalej przekroczenia na czczo i po tych ich obiadach cudownych też....nie mam już siły dopiero we wtorek mam mieć wizytę kardiologa jeszcze bo echo serca chcą mi zrobić jeszcze i może w środę wypuszcza
Kurcze no to coś słabo Ci pomagają...nie sądziłam, że ten cukier aż do tego stopnia może szaleć🙈 trzymam kciuki żeby w końcu się udało i żebyś mogła wyjść do domku szybko.
Mi nie dal gin skierowania do diabetologa, powiedział ze jest minimalnie przekroczone a skoro mierzę i jest wszystko dobrze to dalej mam mierzyc i obserwowac. Musze do rodzinnego po recepte na paski sie wybrac bo schodzą szybko... A dietę jak stosowałam to nadal będę stosować 🤷🏼‍♀️
Za to mam infekcję intymną i dostałam globulki, masakra- ciągle coś🙈
Tak chciałabym w spokoju przetrwać ten czas ciąży ale to niemożliwe chyba będzie...
 
Kurcze no to coś słabo Ci pomagają...nie sądziłam, że ten cukier aż do tego stopnia może szaleć🙈 trzymam kciuki żeby w końcu się udało i żebyś mogła wyjść do domku szybko.
Mi nie dal gin skierowania do diabetologa, powiedział ze jest minimalnie przekroczone a skoro mierzę i jest wszystko dobrze to dalej mam mierzyc i obserwowac. Musze do rodzinnego po recepte na paski sie wybrac bo schodzą szybko... A dietę jak stosowałam to nadal będę stosować 🤷🏼‍♀️
Za to mam infekcję intymną i dostałam globulki, masakra- ciągle coś🙈
Tak chciałabym w spokoju przetrwać ten czas ciąży ale to niemożliwe chyba będzie...
Jeśli możesz weź od rodzinnego skierowanie do diabetologa i na spokojnie się zapisz. Lepiej niech specjalista spojrzy na te wartości glikemii. Będziesz spokojniejsza.
 
Jeśli możesz weź od rodzinnego skierowanie do diabetologa i na spokojnie się zapisz. Lepiej niech specjalista spojrzy na te wartości glikemii. Będziesz spokojniejsza.
Tak chyba zrobię właśnie, zapytam o to skierowanie lek. rodzinnego jak pójdę po te paski. Zobaczymy co powie. Dziś 88 na czczo 🤷🏼‍♀️
 
Jeśli możesz weź od rodzinnego skierowanie do diabetologa i na spokojnie się zapisz. Lepiej niech specjalista spojrzy na te wartości glikemii. Będziesz spokojniejsza.
A jak Twoje cukry?
Z tym jedzeniem to tak dziwnie jest, Wczoraj zjadlam na obiad pieczone udko, ziemniaki i duzo salatki- salata, ogorek, pomidor z oliwą z oliwek i cukier godzine po jedzeniu 87- a czytałam ze po ziemniakach moze wywalac cukier. Innego dnia zupa z ziemniakami- 103. Juz nie wiem jak to jest z nimi 🤷🏼‍♀️
 
Tak chyba zrobię właśnie, zapytam o to skierowanie lek. rodzinnego jak pójdę po te paski. Zobaczymy co powie. Dziś 88 na czczo 🤷🏼‍♀️
Też brałam skierowanie od rodzinnego Z tymi ziemniakami to zależy pod jaką postacią I nie mogą być rozgotowane najlepsze podobno są gotowane w całości jednak z postępem ciąży coraz trudniej utrzymać cukry w normie to co moglam jesc do tej pory teraz wybija mi cukier do 130 a pewnie za kilka tygodni będzie ponad normę 😕
 
reklama
Też brałam skierowanie od rodzinnego Z tymi ziemniakami to zależy pod jaką postacią I nie mogą być rozgotowane najlepsze podobno są gotowane w całości jednak z postępem ciąży coraz trudniej utrzymać cukry w normie to co moglam jesc do tej pory teraz wybija mi cukier do 130 a pewnie za kilka tygodni będzie ponad normę 😕
Tak wiem właśnie i tego się boję dlatego ja od początku jak się dowiedzialam o ciąży zaczęłam korzystać tak dla zdrowia z przepisów tej diety cukrzycowej i sprawdzałam ten cukier kilka razy w tygodniu dla samej siebie bo jestem na maxa przewrażliwiona chyba 🙈 z tym ze nawet na krzywej po glukozie mialam bardzo niskie wyniki- po 1 godzinie 103 tylko ten na czczo mnie zaskoczył ale dla wszystkiego sprawdzam tez po jedzeniu- praktycznie zawsze do 120, tylko raz jak zjadlam na podwieczorek jagodziankę od mamy podskoczyło. mój organizm odzwyczajony od cukru juz od dawna bo nawet przed ciążą to praktycznie tylko gorzka czekolada 70%. No i nadwagi nigdy tez nie mialam🤷🏼‍♀️ ale psychicznie już nastawiam się na ten problem z cukrami teraz.
Ale wiem jedno- rzeczywiscie nie mozna wyciskac tej krwi z palca- różnica nawet kilka mg bo sprawdzilam juz ze 2-3 razy. Teraz masuję zawsze od nadgarstka do palca i zazwyczaj wypływa normalnie.

Ziemniaki jadłam ugotowane tylko nie rozbijałam ich- zjadłam w kawałkach.

A norma godzine po jedzeniu to 140 czy 120? Bo różnie piszą, to chyba zależy od lekarza🤷🏼‍♀️ rano po śniadaniu też miałam 103- warzywa ogorek pomidor i sałata do kanapki czy obiadu zdecydowanie dobrze mi robią i tego się będę na razie trzymac
 
Do góry