reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CIĄŻA 33/34tc ROZWARCIE

1cm ale czy im się opłaca zakładać go jak termin na styczeń ?
Wątpię. Powinnaś się oszczędzać po prostu. Z tego co pamietam to po 32tc nie zakładają. Musisz porozmawiać o tym ze swoim ginekologiem, a do tego czasu odpoczywaj i dużo leż. Jesteś na takim etapie, że już wszystko powinno być w porządku nawet jak do porodu dojdzie wcześniej. Na pewno się uda chociaż do 36tc, tylko nie możesz się prsemęczac.
 
reklama
Pewnie dowiem się dlaczego na następnej wizycie A jeszcze zapytam czy to normalne ze jeszcze nie miałam robionego ktg ?

To zależy od lekarza i miejsca. Ja miałam ciążę wysokiego ryzyka i ktg raz w tygodniu od 28tc (prywatnie). Od 38tc 3razy w tygodniu, wizyta raz w tygodniu. Mam też w domu wcześniaka. Sterydy podaje się dziecku na rozwój płuc, by miały szansę szybciej dojrzeć, dzięki czemu zwiększają rokowania dziecka. W niektórych szpitalach od 34 tv nie podaje się już sterydu, w innych jeszcze podają. Dlatego ci napisałam, że niea jednoznacznej reakcji. Dużo zależy od lekarza i placówki do jakiej trafisz i lekarza prowadzącego, jego znajomości zagrożonych ciąż.
 
Miałam rozwarcie 1,5cm w 29tc, założony pessar w 30. Od 30tc rozwarcie 3cm, pessar jakoś się trzymał. Zatrzymywany poród w 30tc, spędziłam prawie miesiąc w szpitalu.
pessar zdjęty w 38tc, 5 cm rozwarcia i urodziłam 2 tygodnie później, dzięki masażowi szyjki w ogóle coś się rozkręciło.
Gdyby nie pessar, pewnie urodzilabym szybciej.
Ginekolog co 2 tygodnie. Ktg nie miałam zapisanego.
W 38tc od razu po zdjęciu pessara zaczął się porod, ale na porodówce stwierdzili, że skoro wszystko się zatrzymało to mam sobie 2 tygodnie jeszcze poczekać😑 zamiast podać od razu oksytocynę z takim rozwarciem. Nie No po co. Dalszej historii nie będę pisać, szkoda słów na lekarzy w moim szpitalu.
Nie na temat, ale muszę - co widzę na różnych forach Twoją miniaturkę zdjęcia to się uśmiecham, prześliczny chłopczyk 😊😍
 
Ja w pierwszej ciąży jakos w 36 tygodniu mialam 1cm rozwarcie, 2 tygodnie później 2cm, ginekolog byla pewna że w ciagu jakis dwoch tygodni urodzę, ktg wpisała tylko na wszelki wypadek w dzien terminu oraz tydzien przed i tydzien po, bo akurat miala urlop, mówiącze raczej sie nie przyda. A maly urodził sie w 41+6, dzien przed terminem indukcji, więc sporo można z małym rozwarciem chodzić. ;)
 
Ja miałam rozwarcie 2 cm w 36 tc, lekarz mówił że niedlugo urodze. Skończyło się na tym, że w 39 tc z powodu nadciśnienia 2 dni mi wywoływali poród, a ktg miałam robione pierwszy raz w 36 tygodniu, mając takie rozwarcie możesz nawet po terminie urodzić 😉
 
Ja chodziłam 6 tygodni z 2 cm rozwarciem. Wcześniej byłam 3 razy w szpitalu ze względu na ciągłe bolesne skurcze. Trzy razy podawali mi tokolityki w kroplówce na zatrzymanie akcji skurczowej. Ciągle słyszałam, że zaraz urodzę i na pewno nie donoszę do terminu. Urodziłam w 40 tygodniu po podaniu oksytocyny ze względu na bardzo wysokie ciśnienie.
 
Ja chodziłam 6 tygodni z 2 cm rozwarciem. Wcześniej byłam 3 razy w szpitalu ze względu na ciągłe bolesne skurcze. Trzy razy podawali mi tokolityki w kroplówce na zatrzymanie akcji skurczowej. Ciągle słyszałam, że zaraz urodzę i na pewno nie donoszę do terminu. Urodziłam w 40 tygodniu po podaniu oksytocyny ze względu na bardzo wysokie ciśnienie.
Jak wysokie ciśnienie miałaś?
 
reklama
Podniosło mnie to na duchu 😊chodź z tym sterydem to trochę strasznie brzmi .
Tylko tak brzmi, zwykły zastrzyk😉 z tego co pamiętam w drugiej ciąży miałam rozwarcie ok 2 cm w okolicach 35 tc? I dostałam właśnie steryd na dojrzewanie płuc córuchny i umówiona byłam na 37+1 na poród SN. Jeszcze pamiętam jak przed 8.00 rano siedziałam w rejestracji szpitala, zero bóli, żadnych skurczy i żartowałam do męża, że do 12 urodzimy. To był taki czarny humor, bo starszego syna rodziłam 13 h, bo nie było rozwarcia, a były już bóle parte... I koniec końców córkę urodziłam o 12.25, poszło błyskawicznie😄 tak że nie martw się tym rozwarciem, jesteś pod opieką lekarza i już on wie, co robić. Gdyby coś Cię niepokoiło zawsze możesz pojechać do szpitala, po to jest🙂
 
Do góry