reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Chrzciny naszych pociech

To pomyślec moja siostra za chrztem swojej czaka 11miesiecy,aż urodzę i bedę w stanie podawac. Zeby z dzieckiem przez tyle czasu nie wychodzic? Zresztą do domu też może przyjśc ktoś kto zauroczy. ;)
 
reklama
mija dokladnie-do domu tez ktos moze przyjsc jesli by w to wierzyc :) a to sa tylko glupie wierzenia ktore byly kiedys (w koncu moja babcia ma juz 70latek) no ale co zrobic ;) babcia nie porusza juz tego tematu bo strasznie ja to boli. Moja mame tak nastraszyla gdy ja sie urodzilam ze chrzcila mnie gdy mialam zaledwie 2 tygodnie ::) i teraz moja ama mowi ze byla glupia, bo ona ledwo zyla jeszcze po porodzie, dziecko malenkie a tu cala chata gosci.
 
Dziewczynki,ja mam takie pytanko do Was... Bardzo chcialabym,aby moj Brat zostal Chrzestnym mojej Zuzanki. No,ale niestety,nie ma bierzmowania. :-( Da sie cos z tym zrobic? Bo strasznie mi na Nim zalezy,a poza tym kogo nie mam jak wziac... No i nie chce. A Dzidzia bez ojca i bez Chrzestnego na chrzcinach,to tak,eh... :-(
 
Ja mam jednego brata i tez bardzo chcialam,zeby byl chrzestnym mojej corki.problem byl tylko taki,ze mial 11 lat:szok: .Byl jednak dosyc wysoki,okolo 165 cm.jak zapytalam ksiedza,czy moglby ewentualnie podawac,to powiedzial kategorycznie nie...Dalismy mu 300 zl(6 late temu),a on na nastepnej wizycie powiedzial,ze jednak bedzie mogl podawac,ale on napisze w papierach,ze ma 16 lat:szok: .DO naszego proboszcza przemowila kasa,bo slyszalam,ze ludzie dawali mu wtedy za chrzest 50-100 zl...
 
ja ide we wtorek sie dowiedziec w kancelarii ile chrzest kosztuje to dam wam cynk; u nas podobno co laska conajmniej 100 do tego przybranie kosciola i fotograf; no nic dowiem sie wszystkiego we wtorek; a tez ciekawa jestem bo slubu koscielnego nie mamy i brac nie zamierzamy
 
ee jakie przybranie kościoła??
u nas chrzty zazwyczaj robi się zbiorowo - zwłaszcza te z niesakramentalnych małżeństw..
a wogóle zastanawiam się, czy nie zostawić tej decyzji ( o chrzcie) dzieciom...
ja np nie jestem ochrzczona i nie jest mi z tym źle:rofl::rofl2:

a pewnie skończy się na tym, zę zrobimy chrzest jakoś na święta żeby rodzinę raz spraszać.. ja wogóle nie lubię wielkich imprez i nawet ślub z mężem po cichutku wzięliśmy tak aby jak najmniej osób wiedziało ( w zasadzie na ślubie były tylko nasze mamy i nasi świadkowie :D )
 
My chrzest planujemy dopiero na wiosnę. Będzie ciepło i Oleńka będzie już sporą panienką :-) .
Krzysia jak chrzciliśmy to miał 8 miesięcy i ksiądz niby mówił, że takie duże dziecko to będzie niespokojne a w sumie to był najspokojniejszy z czwórki chrzczonychj dzieci :-) .

Chrzestna wczoraj dowiedziała się że nia będzie i była bardzo zadowolona bo to jej pierwsza Niunia, którą będzie podawała do chrztu. Nad chrzestnym jeszcze się zastanawiamy - ale mamy jeszcze czas.
A o tych charakterach to też słyszałam i musze powiedzieć, że coś w tym jest :-) - no chyba że się sami tego doszukujemy.

A i u nas chrzest kosztował (jak chrzciliśmy Krzysia) 150 zł - cała obsługa kościelna (płacił chrzestny + świeca) + oddzielnie fotograf (to my pokrywaliśmy) + ubranie (działka chrzestnej) + koszt przyjęcia - też my pokrywaliśmy.
Dodam, że nam chrzciny się zwróciły - było ok 35 gości.
 
Nowy ksiadz w mojej parafii w ogole nie chce chrzcic dzieci,ktore nie pochodza z koscielnego malzenstwa...:no:
 
reklama
My chcemy chrzcić na święta ...chyba wielkanocne...jedna impreza...i teściowie raz przyjadą...:laugh2:

też zastanawiam się...bo ślubu kościelnego nie mamy ...jak nasz ksiądz do tematu podejdzie...kiedyś przy okazji się podpytam...bo mamy jeszcze czas...a i chrzestnych nie mamy jeszcze wybranych...
 
Do góry