reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Być Mamą po raz drugi (i trzeci...i czwarty)

wklejam z ogólnego - raport z wizyty

witam
u mnie po wizycie wszystko ok. dziękuję za trzymane kciuki
Filip ma 3016 g i nie wybiera się nigdzie: jestem długa, pozamykana i lekko spulchniona,. wiec tak jak w pprzedniej ciązy chodziłabym 42 tygodnie
wink2.gif

22.06 jestem umówiona tylko na odebrania skierowania bo 20 czerwca będzie układany grafik operacji na kolejny tydzień .
więc w ostani tydzień czerwca będę już miała synusia przy sobie .
 
reklama
Madzia - rany!! Wiesz, że to już w przyszłym tygodniu???? W zasadzie - dokładnie za tydzień?! Teraz to już musisz mieć wszystko przygotowane na bum cyk cyk ;-)

Wisieńka - jak sie czujesz? Odpoczywasz?? Nie zaglądałam dziś na główny....Dobrze, że syn się trochę wyrwie, odpocznie od wszystkiego....Zbieraj siły kochana

Corin - hehhehehe....a tu niespodzianka! Przyjeżdzają i dzidzia juz jest ;-)

kwoka - no właśnie te urlopy.....:-/ mój lekarz raczej nie będzie nic kombinował....Sama muszę jakoś sobie poradzić. W zasadzie do samego porodu nie jest mi potrzebny, powyszywać może kto inny, tylko jakby nie daj boże coś się działo......
U mnie tak samo jak u Madzi - wszystko jeszcze mocno się trzyma i nie zamierza puszczać. Dużo chodzę, powolutku spaceruję, wiecznie też po schodach, bo mieszkam w domu. W lipcu dorzucę przysiady i herbatę z liści malin - zależy mi, żeby urodzić ciut przed terminem, bo tak jak kwoka potem muszę szybko stanąć na nogi i zorganizować opiekę nad dwoma dziewczynkami.....Od września przedszkole, mamy budowę domu....eehh....

margerita - i Ty też, Brutusie - zdradzasz nas dla czerwca.....oj....nieładnie.....

Byłam dziś na zakupach, chyba mam już wszystko. Dziś kupiłam śliczną pościel, parę bodziaków (zależało mi na białych), paczkę świetnych tetrowych pieluch, dobrej jakości i bardzo ładne, kolorowe, butelki, sukienki i spodenki dla Majuni, na lato.....Dostałam paczkę z biustonoszem, fridą.....Jeszcze tylko ostatnie pranko i za kilka dni wszystko będę miała wyszykowane. Mam tylko problema z małżem, ja chcę z sypialni wyrzucić biurko z kompem, on trochę oponuje, że lepiej moją toaletkę, ale nie poddam się ;-) On teraz strasznie dużo pracuje i przemeblowanie musimy zrobić przed pójściem do szpitala, bo za pierwszym razem wszystko przygotował sam, ale teraz raczej nie da rady....
 
Ostatnia edycja:
Niestety jestesmy tutaj sami jak palec i juz sie zastanawiamy co zrobimy, jezeli porod wypadnie w nocy, roznie bywa, w dzien nie ma problemu dzieciaki moga pobyc troche same, do szpitala mam 5 min. Nie za bardzo mi sie usmiecha sciaganie na miesiac ktores z mam , zreszta lata maja juz swoje i ciezko tak kogos oderwac od codziennego zycia w tym wieku. Mysli sie kotluja, wogole nie spalam, a wszystko dlatego, ze w kazdej chwili moze byc rozwiazanie, ale o tym na ogolnym.
 
Kwoka - no faktycznie, w takich wypadkach szkoda, że nie można się z dzidziem umówić na rozwiązanie ;-) No ale córa to już duża dziewczyna, 12 lat, tak? I żadnej koleżanki, sąsiadki?

Całą, calusieńką noc śnił mi się szpital, mój poród, lekarz....chyba nawet jakieś bóle miałam....Umęczyłam się jak nie wiem. Małż mi rano powiedział, że mi bardzo współczuje, bo się namęczyłam a nic z tego nie było....;-)

Miłego dnia :)
 
kkasiulka wspołczuje bidulko męczarni.... podobno sny sa odwrotnoscią więc miejmy nadzieje,że prawdziwy poród będzie szybki,lekki i przyjemny;-)

A co do zdrady lipca no cóż jakoś tak wyszło heh....ja jestem tak umęczona bólami ze juz dziś mogłabym iść na cc.
kwoka nic się nie martw po suwaczku widze ze masz jeszcze troche czasu ..... a nawet gdzyby Cię chwyciło jakoś to sie ułoży .P.S dodałam Cię do grupy więc juz smiało mozesz wejsc.

MADZIA no to juz masz wszystko praktycznie czarno na białym ....fajnie. Ja czekam do poniedziałku.
 
margerita no ja też się cieszę ale będę się radować jak już odbiorę skierowanie .;-)już się też nie mogę doczekać.
kkasiulka nawet we śnie nie masz spokoju.... trzymamy się tego że w realu jest odwrotnie i poród będzie szybki i lekki

właśnie dzwoniła do mnie mama że śniło jej się że ona rodziła:):):)hehehhe może proroczy sen
 
Ostatnia edycja:
Cześc :)

Ledwo zyję.....od wczorajszego wieczoru czuję się koszmarnie. Bolą mnie plecy, krocze, do tego jeszcze głowa...oszaleję.....Wzięłam już dziś 2 apapy, w nocy mało co spałam...A kręgosłup to mnie tak wczoraj bolał, że łzy mi ciurkiem same leciały. Ja chcę już koniec.............:-(
Na dodatek mam wyrzuty sumienia, że nie jestem z Mają na dworze, że nie mam siły z nią się bawic, ale ledwo sama łażę...no wyc mi się chce
 
kkasiulka ja też czuję już się fatalnie .a zabawę można zorganizować leząc w domu w łózku.trzymaj się kochana
margerita ... zaciskam dziś kciukasy za wizytę ...
 
Chyba juz wszystkie jestesmy mega zmeczone ta ciaza, ten 8/9 miesiac sie jakos wlecze. Ja mam problemy ze snem, nie wiem jaka pozycje pryjac, najlepiej na siedzaco, ale wtedy maly kopie. I tak zle i tak niedobrze, dobrze , ze jak dzieci pojda do szkoly i przedszkola moge troche dospac, bo inaczej byloby kiepsko. Na szczescie znalazla sie opcja, gdyby zdarzylo sie w nocy, kolezanka przyjedzie , by zostac z dziecmi. Problem polegal na tym, ze jest to sezon urlopowy i ludzie mykaja odpoczywac, ale znalazlo sie rozwiazanie uff. Czekam z niecierpliwoscia na kolejna wizyte, jeszcze 9 dni, ciekawe co tam u malucha?
 
reklama
Do góry