reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Być Mamą po raz drugi (i trzeci...i czwarty)

To miałaś szczęście w nieszczęściu Kasiulka! dobrze, że wszystko sie dobrze skończyło..no i że mała głowka w doł juz jest:)

czekamy na zdjęcia Wisienko:)
 
reklama
Kasiulka szczęście w tym nieszczęściu, ze jesteście cali. Pewnie nerwy i niepokoje były bo sytuacja stresowa i niebezpieczna ale najwazniejsze, ze jesteście zdrowi i nie zaczeła się akcja. Moja Emisia tez się odwróciła. Skurczy mam od groma i licze na to, ze urodzę w 38 tygodniu bo mam już dość. I najdziwniejsze to, ze mimo tej okropnej ciązy chcę jeszcze jednego malucha. Ja też już zaczełam odczuwać wicie gniazda. Fajnie, ze masz ciuszki a dla przyjemności zawsze możesz kupić coś wystrzałowego. Wydatki i tak są ogromne.
dodi na pewno wstawię. Mam nadzieję, ze jutro kurier przyniesie kołyskę:-)
 
Wisienko, ja też czekam niecierpiliwe aż kurier mi lożeczko przyniesie:) no i wózek też:)

Ja tez bym tak chciała w 38-39 tyg urodzić... i jak sobie pomyśle, że to juz za 4 tyg to aż strach :szok:
 
Ojjjj kkasiulka bidulko to sie nastresowałaś ....jezuuu dobrze ze nic Wam się nie stało ja na koniec kwietnia tez miałam stłuczkę ale to ewidentnie moja wina przemknęlam przez skrzyżowanie na koncówce zielonego swiatła a za chwilke wjechałam facetowi w tyłek bo za skrzyzowaniem zrobił sie korek:zawstydzona/y: pasów nie miałam... policjant okreslił ze dobrze hmmmm:confused2: poduszki nie wystrzeliły z czego bardzo sie ciesze ale przód z lekka skasowałam. Ciesze sie ,że malenstwo przyjęło odpowiednią pozycję teraz wystarczy tylko cezkac na godzinę 0:-pbuziaki.
Wisienka takie to juz są uroki ciązy jedna przechodzi ją spokojnie a inna z burzami ja tez do dziś mam mdłosci w niedziele co wstalam to zaraz musialam sie kłaść bo do mdlenia mnie brało:baffled: Ty przechodzisz to jeszcze gorzej ale myśle ze to przez tarczycę.No jakoś musimy wytrwać:*
Reszte dziewczyn pozdrawiam.
 
Kurier przyniósł kołyskę. Pol do 21 w pracy więc musze czekac a już bym chciała żeby było złozone. Nawet chciałam sama złozyć ale za duzo tych śrubek i kołków i mi sie odechciało. Dziś zakupiłam ręczniki, rożek i flanelowe pieluszki. Brakuje więc wózka, kosmetyków i wanienki.
dodi masz rację masakra jak ten czas leci
margarerita a w pozostałych ciążach tez cie mdliło cały czas???
 
Wisienko tak ..każdą ciąze tak znosiłam do samego konca . Więc nie mam złudzeń ze w ciągu tych paru tygodni stanie się cud i nagle zaczne sie czuć idealnie.
 
margarita to tys twarda babka, że się zdecydowałaś na trójkę. Ja tez bardzo chcę mimo tego okropnego samopoczucia, chociaż strach mnie ogarnia jak pomysle, ze będzie mała dzidzia i takie hafty
 
Wisienka zauważyłam ze ciąze z dziewczynkami dają mi bardziej w kość .... przy 1 córce wymiotowałam i zła byłam na cały swiat z synem miałam inne dolegliwości mianowicie niemiłosierne bóle krocza i jadłowstręt ale nie bylo az tak zle.... no i teraz ta ciąza hmmmm nie wymiotowałam ani razu ale jestem mega osłabiona,spiąca,wrażliwa, nic mi nie smakuje . Od samego początku mam bóle kręgosłupa .... teraz doszedł ból w kroczu;-) no ale widocznie tak musi być mi sie juz nawet żalic nie chce heh. Wszyscy dookoła na bank mają mnie dość:baffled: Mąż wyjechał tydzien temu i wróci dopiero na poród pewnie odspnął z ulgą :confused2: bo jak nie rycze jak bóbr to sie krzywie ,ze znowu mnie mdli:eek:. A mdłosci mam codziennie .
 
margerita - to faktycznie hardcore.....musisz naprawdę kochać dzieci, że wciąż decydowałaś się na kolejne ;-) Szacun :-):tak:

Wisieńka - składacie pewnie kołyskę??? ;-) Zrób kilka fotek :tak:

dodi - jak patrzę na Twój suwaczek, to nie mogę uwierzyć, że to już tak blisko....;-) Jak córa zapatruje się na rodzeństwo? Moja wciąż powtarza, że będziemy się nią razem opiekować :-D:tak:

Czy Wy też czujecie się takie ociężałe.....? Ja już chodzę jak kaczka i mam strrraaaaasznie ciężki brzuch :szok::zawstydzona/y: Nie wiem jak będę sie czuć za miesiąc :szok::baffled: Ale 38-39 tydzień byłby baaaaardzo odpowiedni :tak:;-)
 
reklama
witam porannnie
ja też podziwiam cię margerita ;-)
kkasiulka ja czuję się bardzo ciężka . mieszkamy na II p,. i wchodze po schodach na dwie tury. moja córcia też ostanio wyjawia chęć opieki nad bartem . to w naszym przypadku jakis postęp.
dziś mam wizytkę przełożyłam z piątku . zobaczymy co i jak :tak:mam nadzieję że wszytsko będzie ok . no i dziś jestem ostatni dzień w pracy.:laugh2:
wisienka fotka cię nie ominie . wszystkie czekamy :tak:
 
Do góry