reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Być Mamą po raz drugi (i trzeci...i czwarty)

wisienko, przeprowadzamy się z pokoju do pokoju, zeby wygospodarowac kącik dla Ewuni :-) Zaczeliśmy od gabinetu meża i klękliśmy. Nawet nie mieliśmy pojecia ze w 2 szafkach jakie tam stały tyle gratów, papierów i segregatorów się miesci. Drugi dzień go przenosimy a końca nie widać :szok: Myślę ze jutro skończymy i wtedy wstawimy tam łózko nasze i bedzie można wziąć się za przeprowadzkę Sebastiana ;-)

Madzia, na mnie działa tylko zimne mleko.
 
reklama
Corin a no tak to wiedziałam ale pomyślałam, ze moze coś grubszego, ze np. teściową przeprowadzacie
Madzia mi pomaga też muszynianka-woda
Zapetliłam sie z tym praniem................
 
kkasiulka a tak z innej beczki, Ty z Cz-wy jesteś widzę:) ja mieszkałam tam 5 lat, a rodziców mam w Kłobucku:) gdzie planujesz rodzić?

Widzisz...jaki ten świat mały - ja mieszkam w Kłobucku :) Od niedawna, hmm....cały czas mi się tak wydaje, a to już we wrześniu będzie 6 lat!:szok:

Madzia - mnie pomaga mleko, ostatnio pochłaniam je w ogromnych ilościach. Raz, że na zgagę (którą dzis miałam nawet po czerwonym barszczu - takim prawdziwym, z buraków :confused:) a dwa - z płatkami, tyle że najchętniej z Cripsy Rice - a takich u nas nie ma, szwagierka przywiozła mi jedno pudło z Anglii i już widze jego dno.....smuteczek.....:-(
Córa wróciła z przedszkola? Jak sobie poradzili?

Wisieńka - już mu tak telewizor przetłumaczyłam przy Majce, wywaliliśmy do innego pokoju, ale jak Majkę ponad rok temu przenosiliśmy do jej pokoju, to w miejsce łóżeczka i fotela do karmienia wstawiliśmy właśnie biurko i coś tam jeszcze. Gdzie to teraz powynosić? :szok::confused::no: Cos muszę pokombinować ;-)

Corin - dzięki za info, już raz tam byliśmy ;-) małż się bardzo napalił na kolejną wycieczkę, a jaka prognoza na jutro? W lesie to chyba tak gorąco nie będzie....

U mnie burza przechodzi gdzieś bokiem, trochę grzmi, pokropił dszcz - mało....jest tak sucho.....
 
Ostatnia edycja:
no widzisz kasiula, ja z Kłobucka, Ty do Kłobucka :) gdzie planujesz rodzic? w Blachowni czy Cz-wie?

A widzisz, pytałaś o szpital. Będę rodzić na Tysiącleciu, pierwsze dziecko też tam rodziłam, tam pracuje mój lekarz, ostatnio też miałam nie-przyjemność tam leżeć. Tylko słyszałam, że w najbliższym czasie mają zamknąć oddział i połączyć ostatecznie z Parkitką :-/
 
A widzisz, pytałaś o szpital. Będę rodzić na Tysiącleciu, pierwsze dziecko też tam rodziłam, tam pracuje mój lekarz, ostatnio też miałam nie-przyjemność tam leżeć. Tylko słyszałam, że w najbliższym czasie mają zamknąć oddział i połączyć ostatecznie z Parkitką :-/
ooo to faktycznie nowość.. moja siostra rodziła na Parkitce i nie poleca, a drugie na Blachowni i było znacznie lepiej..
podobno w Kłobucku mają wybudować porodówkę, to może z trzecim się załapiesz :)
 
Madzia gratuluje udanej wizyty i duzego chłopca:-)
Wisienka kołyska przesłodka teraz pozostaje tylko czekać ....
KKasiulka zycze udanego wyjazdu :-) zazdroszcze bo ja jestem zassana w domu na maxa . Nic juz nie planuje nigdzie nie wychodze ,odliczam dni godziny i minuty:dry:
 
margerita to tak jak ja , Paweł co tydzień ma zajęcia az do samej sesji. W tygodniu pracuje do późna. Niedługo oszaleje. Ale wyjścia nie ma musze siedzieć w domu i tyle. Potem za to będzie dzidzia i Paweł,oby szybko mijało
 
reklama
Witam się z Wami wieczornie. Ja od poniedziałku na zwolnieniu jestem i tak już pozostanie do końca. Choć muszę przyznać że czasu wcale więcej nie mam. Nigdy nie jestem sama. ciągle towarzyszy mi Paulinka. Fajnie że dobrze się czuję i dam radę sama się nią zająć. Ostatnio męża prawie nie ma, więc cały dzień jesteśmy skazane na siebie. Odpoczywać nie ma kiedy.
Tak jak Kasia chyba też muszę zrobić listę czynności które chcę wykonac jeszcze przed porodem. A trochę tego jest. musimy skończyć urządzanie mieszkania. Czekamy na szafy w korytarzu, karnisze i firanki, kanapę i stół z krzesłami. Wszystko uporządkować i w czerwcu (po 20tym) pomyć okna. 18 czerwaca mamy jeszcze wesele. Kiecki kupione, więc mam nadzieję że dzidzia będzie grzeczna i poczeka. Powoli zaczęłam pranie i prasownie ubranek. Może powoli się ze wszystkim wyrobię.
Pozdrowienia.
 
Do góry