reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Butelkowe mamy :)

hehehe, sie usmialam, to i tak dobrze u mnie nikt nie mogl wejsc i malego przez szybe tzn przez okno szpitalne rodzicom pokazywalam:p

ja bym ich wszystkich wygonila....powinni byc na tyle rozsadni i sami wyjsc....

tak zwlaszcza meza siostra 18 letnia... nie dosc ze latala jak szogun ona nie mowi tylko krzyczy ciagle wyzywala meza i chciala dziecko nosic meczyla nas wszystkich ale maz to taka dupa ze jej nic nie powiedzial a ja po porodzie wstretnym odpoczelam 40 min!!!!!!!!
 
reklama
Mi na szczęście po porodzie nic nie przeszkadzało bo czułam się jak nowonarodzona. Tak mnie to dzieciątko uskrzydliło, ale widziałam jak w odwiedziny do małego pokoiku wchodziło z 10 osób. I jak tu karmić maleństwo przy tylu obcych.
 
Mi na szczęście po porodzie nic nie przeszkadzało bo czułam się jak nowonarodzona. Tak mnie to dzieciątko uskrzydliło, ale widziałam jak w odwiedziny do małego pokoiku wchodziło z 10 osób. I jak tu karmić maleństwo przy tylu obcych.

no tak ale ja zanim urodzilam to 3 doby wczesniej ze skurczami sie meczylam w ogole nie spalam a bylam 2 tyg po terminie i dopiero poi tych 3 dobach wzieli mnie na pordowke a ja juz porawie sil nie mialam na rodzenie ale co zrobic... pierwsze 2 godz na poporodwej byly cudowne mala na cycu caly czas nawet na moment sie nie oderwala a ja bylam szczesliwa ale pozniej slabo mi sie robilo spac mi sie chcialo a okazalo sie ze to z powodu duzej utraty krwi i dlatego czulam sie taka wykonczona... ja wychodzac ze szpitala szlam pod opieka pielegniarki bo caly czas na sorbiferze jechalam jeszcze 2 tyg po porodzie go bralam taka slaba bylam...pozniej doszly tabletki na zatrzymanie marnej laktacji podwojna jazda w glowie ogolnie to caly czas czulam sie jakbym miala jakis odlot!:-)
 
Nie chciałam powiedzieć, że powinny przez porodowke przewalać się tłumy. ja miałam dwa dni skurcze a w szpitalu leżałam w sumie 17 dni z czego 4 po porodzie więc też dostałam za swoje
 
Bo my rodzilysmy w grudniu a to bylo epicentrum szalu swinskiej grypy i zamknieto wszystkie porodowki dla odwiedzajacych . Nawet u mnie w Dublinie tak bylo wiec szalala cala europa :).
Tylko tatus mogl przyjsc i nikt wiecej.

Ty miałaś męża, a ja nikogo....nawet tatusiowi mówiono papa:-(
 
zgadzam sie! mam tak samo!


luuzna- coz za skromnosc!!!!hehehe

i melduje sie w buuutlach!

A co tam :-D

Nie chciałam powiedzieć, że powinny przez porodowke przewalać się tłumy. ja miałam dwa dni skurcze a w szpitalu leżałam w sumie 17 dni z czego 4 po porodzie więc też dostałam za swoje

A jak ja mówię, że leżałam 2 dni po cc, to nikt mi nie wierzy :-D
 
To szybciutko Cię wypuścili ale u nas też tak wypisywali bo ścisk na tych porodówkach straszny. Myśmy leżeli bo mały miał żółtaczkę a rodziłam SN

smieję się, że sobie wykrakałam powrót do domu, bo jeszcze jak szłam do szpitala, nie wiedząc o cc, mówiłam naokoło, że wracam na Mikołajki, bo chcę zjeść tort urodzinowy Babci T (nota bene Alan i jego prababcia mają urodziny w ten sam dzień :-D)
 
Mi na szczęście po porodzie nic nie przeszkadzało bo czułam się jak nowonarodzona. Tak mnie to dzieciątko uskrzydliło, ale widziałam jak w odwiedziny do małego pokoiku wchodziło z 10 osób. I jak tu karmić maleństwo przy tylu obcych.

u nas nie bylo odwiedzin w pokojach wlasnie z tego powodu ... mozna bylo z maluchem wyjsc na korytarz ale z goscmi w pokoju sie nie siedzialo :)
 
reklama
No to zmieniajac temat na własciwy mam dwa pytanka :):-D

1. Jakie Witaminy karmiąć tylko butla oczywiscie zalecali wam pediatrzy ???

(Oczywiscie tak na codzien , niechodzi mi ze jak ktos ma anemie to np. zelazo jak ktos chory to wit. c ) tylko tak na codzien ... ??????????//

2.hmm a drugiego zapomnialam:baffled: myslalam o tym wczoraj wiec pewnie mi sie przypomni hihi:-D
 
Do góry