Hihih kochana !!!
hehe a wiec teraz ja powiem dlaczego nie karmie piersia
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A wiec bardzo rowniez chcialam karmic piersia ale nie az tak bardzo zeby chodzic na spotkania do roznych doradcow laktacyjnych.... jak moglam wyjsc z domu skoro kolki 24 h i lazic sobie na spotkania przeciez slowa a czyny to co innego ... to odpowiedz dla tych co moga powiedziec mozna walczyc sa spotkania w sprawie laktacji itd no tak ale do domu nikt nie przyjdzie nie pomoze przysawic....
A wiec zaczelo sie od szpitala maly bardzo poranil mi brodawki tak mocno ze leciala krew ciurkiem i maly co zjadl to zygał tym mlekiem z krwia i plakal ze glodny.... powiedzieli w szpitalu ze mam nie karmic swoim mlekiem bo maly przez to zyga przez moja krew .... no wiec jadl mleczko modyfikowane juz w szpitalu a ja dzielnie oddciagalam chociaz po moim porodzie patrz. watek porodów .... nie mialam sily nawet wstac maly byl rowniez oslabiony po tlenoterapi i marudny troche a ja nie mialam sily sie nim zajsc zakaz odwiedzin itd
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
nikt nie mogl mi pomoc ani mama ani nikt ... lekarki jak to w szpitalu nawet jak maly lezal na obserwacjnej plakaly dzieci a one nic ... moj maly rowniez lezal i nie byl obok mnie
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
bo mial duze crp i tam tez butle dostawal ... ja dzielnie oddciagalam i ile moglam dawalam swojego czasem cyca ale on niechcial cyca zloscil sie ze mu tak fajnie juz nie leci... ja walczylam ryczalam inne dziewczyny z sali pomagaly mi przystawic w koncu 2 polozne tez i dalej dup* pomyslalam ze bede walczyc w domu jak odzyskam sily ... po cc itd w szpitalu mialam depreche jakas poporodowa ryczalam z malym caly pobyt to chyba tych brak odwiedzin i aura swiateczna wyszlismy 26 grudnia wigilia i wszystko bez odwiedzin i ja siedzaca zaplakana sciagajaca pokarm co godz zeby laktacje rozbujac pobudzac zeby mleczko bylo...
w szpitalu sie nie udalo....
no a w domu maly wolal juz butle .... ja widzialam smiejace sie najedzone dziecko wiec to mnie przekonalo ...
mowi sie trudno nie jestem zalamana z tego powodu sciagalam i przez caly 1 miesiac dostal moj pokarm sciagalam do osttaniej kropli mleka.... i pokarm sie skonczyl.... dlatego przestalam sciagac....
i od 2 m maly wcina modyfi.....
ale sie rozpisalam hehe :-)