luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
Dziewczyny - ratunku! Już nie mam siły!
Jak mam nauczyć tą małą paskudkę, że jak się je z łyżeczki to nie łyka się przy okazji powietrza??? Cokolwiek zje to tak się nabombi, że potem przez parę godzin jest ryk! A ona nie odbije, bo "nie odda tego, co już raz do brzucha trafiło". Nawet jak odbije już po jakimś czasie to i tak jest to walka. Nie mam pojęcia co mam robić. Przecież nie odpuszczę jej jedzenia, skoro dopiero zasmakowała w nim. Tyle walczyłam żeby jadła stałe, a teraz to... Już 5 dni z rzędu to samo. Na jedzenie rzuca się jak głodzone dziecko, wsuwa te swoje ziemniaki z kukurydzą a potem ryk i wycie przez parę godzin. I tak codziennie. Pomóżcie, bo już jestem bliska poddaniu się całkiem i przeczekaniu kilku tygodni z jedzeniem :-(
Zgodze się z Julką Dawaj jeść Akozka, jak dziecko nie będzie zbyt głodne i najlepiej w dobrym humorze Ja próbowałam Alusiowi dawać na głodnego, to efekt był odwrotny! Zbyt łapczywe jedzenie jest najgorsze. Dawaj mleczko jak zawsze, deserki i obiadki między posiłkami mlecznymi