agatkaT
Fanka BB :)
widzę, że nie jestem sama... Ja też nie mam na nic ochoty (zwłaszcza rano). A jak mam coś ugotować (obiad) to już totalna klapa! ale jak przyjde na gotowe, to jem tyle, że szok! Stwierdzam, że muszę sobie jakąś zróżnicowaną "diete" wprowadzić... A na chlebek to tylko ser ostatnio, w plastrach lub do smarowania. Nie mogę patrzeć na szynki