mati jak ja Ci zazdroszczę przespanych nocek,faktycznie chudzinka z Ciebie,u mnie wszystko wisi niestety brzuch po ciąży został,zero tyłka i cycków no i wyglądam w takim zestawieniu co najmniej komicznie
Ja nigdy nie sugerowałam się tymi tabelkami na opakowaniach mleka,dziecko samo wie ile potrzebuje raczej nie zje więcej niż zmieści jego żołądek,także spokojnie nie ma co wariować,nie powiem bo też byłam niespokojna gy czytałam,że niektóre dzieciaczki jadły dużo więcej od moich,ale widocznie nie potrzebowały aż tylu ml,za to teraz stałe posiłki zajdają aż im się uszy trzęsą,fakt nie każdego dnia mają wilczy apetyt ale jest ok
Ja nigdy nie sugerowałam się tymi tabelkami na opakowaniach mleka,dziecko samo wie ile potrzebuje raczej nie zje więcej niż zmieści jego żołądek,także spokojnie nie ma co wariować,nie powiem bo też byłam niespokojna gy czytałam,że niektóre dzieciaczki jadły dużo więcej od moich,ale widocznie nie potrzebowały aż tylu ml,za to teraz stałe posiłki zajdają aż im się uszy trzęsą,fakt nie każdego dnia mają wilczy apetyt ale jest ok
))) Jak mam kupic stanik to w depresje wpadam. A po ciazy mam 10 kilo mniej niz przed wiec ogolnie jestem z siebie zadowolona.
A to nie Ty mi pisalas, ze nie dajesz starszego do przedszkola bo boisz sie bakcyli? Dalas Jasia do przedszkola jednak?
A juz mi prawie od dwoch miesiecy przesypialy cale nocki a tu znowu pobudka. No ale za to wczesniej ida spac. Oprocz tego co u nas - Lilcia pieknie pelza po calym pokoju. Dupke podnosi do gory i jak dzdzowniczka... Musimy jej pilnowac bo ucieka z maty i z dywanu. W jednej chwili jest kolo tapczanu, a za chwile po drugiej stronie pokoju kolo stolu. Smieszka jest, silna jak nie wiem!! Starszy synek nie byl taki sztywny. Jak sie ja postawi na kolankach i rączkach jak do raczkowania to chwilke tak wytrzymuje. Ewka za to lepiej siedzi trzymana pod paszkami. Obie robia "mostki" jak leza na pleckach i podejde do nich. Pokazuja tak zeby je wyjac z lozeczka. Jedza kaszki, obiadki, owoce. 
ale było juz duuużo lepiej 
