reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Drogie mamy, już wiem o co chciałam się Was zapytać. Jak wiadomo bliźnięta to podwójny wózek, podwójne spacery i w ogóle wszystko razy dwa. Ale co robicie kiedy jedno dziecko jest chore lub z jakiejś innej przyczyny nie może wyjść na dwór, a drugie dobrze by było jak by się przespacerowało?
Czy macie na takie sytuacje pojedynczy wózek, czy to też taka moja osobista fanaberia?
 
reklama
Drogie mamy, już wiem o co chciałam się Was zapytać. Jak wiadomo bliźnięta to podwójny wózek, podwójne spacery i w ogóle wszystko razy dwa. Ale co robicie kiedy jedno dziecko jest chore lub z jakiejś innej przyczyny nie może wyjść na dwór, a drugie dobrze by było jak by się przespacerowało?
Czy macie na takie sytuacje pojedynczy wózek, czy to też taka moja osobista fanaberia?
Ja mam pojedynczy wózek 'w razie w' po starszym synu mi został. Ale używam go rzadko. Przeważnie jak chorują to razem więc i tak nie wychodzimy. Bardziej jak jadę na zakupy to żeby bardzo nie obciążać babci to zabieram jedno dzieciątko i pojedynczy wózek. Ale to naprawdę zdarza się nie często.
 
Drogie mamy, już wiem o co chciałam się Was zapytać. Jak wiadomo bliźnięta to podwójny wózek, podwójne spacery i w ogóle wszystko razy dwa. Ale co robicie kiedy jedno dziecko jest chore lub z jakiejś innej przyczyny nie może wyjść na dwór, a drugie dobrze by było jak by się przespacerowało?
Czy macie na takie sytuacje pojedynczy wózek, czy to też taka moja osobista fanaberia?
Cześć Luiza! :) Kojarzę Cię z wątku ciążowego :)

Ja sprzedałam za grosze wózek po córce i trochę żałuję. Czesto jest tak, że jadę ze starszą gdzieś (np. zawożę ją na basen i tam czekam godzinę) i zabieram jednego bliźniaka. Stelaż sam by mi się przydał, żeby nie dźwigać fotelika. Trochę takich sytuacji mamy, że dzielimy się dziećmi. No, ale mądry Polak po szkodzie...
 
Cześć Luiza! :) Kojarzę Cię z wątku ciążowego :)

Ja sprzedałam za grosze wózek po córce i trochę żałuję. Czesto jest tak, że jadę ze starszą gdzieś (np. zawożę ją na basen i tam czekam godzinę) i zabieram jednego bliźniaka. Stelaż sam by mi się przydał, żeby nie dźwigać fotelika. Trochę takich sytuacji mamy, że dzielimy się dziećmi. No, ale mądry Polak po szkodzie...
:)

No własnie też u nas są sytuacje kiedy lepiej mi by było wyjść z jednym dzieckiem, bo Marta nie chce spać w domu, jak już uśnie, to góra 10-15 minut, za to na dworze pięknie śpi. Wiecie jak jest, czasami te drzemki potrafią się na opak poustawiać. Ostatnio za to Emilka była chora, Marta nie i nijak z obiema na spacer iść... i tak sobie myślę o tym pojedynczym wózku i myślę i chyba zacznę facetowi tłumaczyć bardzo taktownie, że przydałby się taki lekki, mały, tak żeby na balkonie się zmieścił :p
 
Drogie mamy, już wiem o co chciałam się Was zapytać. Jak wiadomo bliźnięta to podwójny wózek, podwójne spacery i w ogóle wszystko razy dwa. Ale co robicie kiedy jedno dziecko jest chore lub z jakiejś innej przyczyny nie może wyjść na dwór, a drugie dobrze by było jak by się przespacerowało?
Czy macie na takie sytuacje pojedynczy wózek, czy to też taka moja osobista fanaberia?
ja korzystam z wózka z którego można zdemontować jedną gondole/siedzisko i z bliźniaczego wózka robi się pojedynczy. Dla mnie super rozwiązanie, bo już nie raz mi się zdarzyło, że musiałam wyjść z jednym dzieckiem. Nie mam też tyle miejsca w mieszkaniu żeby trzymać dodatkowy pojedynczy zwłaszcza, że ten bliźniaczy zajmuje sporo miejsca. Ale myślę, że na wiosnę będę miała podobny problem co Ty, bo chce kupić spacerówke z siedziskami obok siebie (teraz mam siedziska jedno za drugim) i wydaje mi się, że nie ma takich wózków na rynku żeby z siedzisk obok siebie można było zrobić jedno, ale kto wie :)
 
ja korzystam z wózka z którego można zdemontować jedną gondole/siedzisko i z bliźniaczego wózka robi się pojedynczy. Dla mnie super rozwiązanie, bo już nie raz mi się zdarzyło, że musiałam wyjść z jednym dzieckiem. Nie mam też tyle miejsca w mieszkaniu żeby trzymać dodatkowy pojedynczy zwłaszcza, że ten bliźniaczy zajmuje sporo miejsca. Ale myślę, że na wiosnę będę miała podobny problem co Ty, bo chce kupić spacerówke z siedziskami obok siebie (teraz mam siedziska jedno za drugim) i wydaje mi się, że nie ma takich wózków na rynku żeby z siedzisk obok siebie można było zrobić jedno, ale kto wie :)
Jest ale cena z kosmos. Bugaboo
 
reklama
Do góry