Cześć dziewczyny, ależ się za Wami stęskniłam. Tyle czasu minęło...
@Orchidea81 cudowne dzieciaki
Wszystkiego nie nadrobię bo zbyt dużo tego, ale jestem ciekawa co u innych roczników.
U nas wszystko dobrze, Tosiek 10 kg, a Zosia 8,5 kg szczęścia. Rozrabiają, chodzą wszędzie razem i psocą też zawsze we dwoje
od września są już oboje na sztucznym, odpukać nie chorował poważniej i prócz zwykłych przeziębien nic im nie było. Rozwijają się pięknie, oboje chodzą, gadają po swojemu, rozumieją co się do nich mówi i są już cwane, wiedzą jak wymusić. Toś to oaza spokoju, najgrzeczniejsze dziecko jakie znam, za to Zosia to mała terrorystka
Jemy wszystko, na szczęście nie mamy alergii, posiadamy nieliczne ząbki. Nie wiem jak to u Was ale u nas zwłaszcza Zosi opornie idą, bo ma tylko 4 i każde mocno odczuliśmy. Tosiek ma w sumie 7 i właśnie idzie mu 4 górna, spuchnięty bo zrobił mu się krwiaczek
Ja póki co nadal w domu, do września na pewno a potem zobaczymy co dalej.
Przeprowadziliśmy się, mieszkamy na wsi i bez samochodu ani rusz. Oczywiście ma to swoje plusy, w postaci własnych pokoi dla starszaków, ogródka itd, ale spacer jesienią i zimą... No cóż... Błoto, chlapa to mało powiedziane...
Pozdrawiam wszystkie koleżanki z roku i czekam na zdjęcia i kilka słów co u Was, a także przyszłe oczekujące mamunie bliźniaczków