santini
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2014
- Postów
- 203
Hej Dziewczyny.
Dawno mnie tu nie było, ale od kiedy moje panny stały się mobilne nie mam czasu na nic. Dziewczynki już robią pierwsze kroki przy meblach, wspinają się na wszystko co możliwe i niemożliwe, raczkują z prędkością światła, jutro kończą 10 miesięcy.
Ale niestety nie wszystko jest tak jak być powinno, mam pewne problemy , jeden dużej wagi i mam nadzieję, że pomożecie mi go rozwiązać.
1. Moje córcie przez ten ruch nic nie tyją od kilku miesięcy. Milenka utknęła na wadze 7,5, Laura 8,5. Zaczyna mnie to martwić???
2. Jedzą głównie blendowane posiłki, wprowadzanie kawałków powoduje krztuszenie, samodzielnie konsumują banana rozgniecionego, chrupki kukurydziane
3. Laura ma prawie 4 ząbki, Milenka żadnego, czy powinno mnie to niepokoić, wyczytałam, że jeśli dziecko nie ma ząbków pod koniec roczku to należy udać się do specjalisty ;(, tak jest naprawdę????
4. Laura od dwóch dni boleśnie ząbkuje, idą jej 4 zęby jednocześnie, problem w tym, że od dwóch dni odrzuciła mi kompletnie butelkę. Na początku myślałam, że nie chce mleka, podsuwałam inne płyny, a że jest mega niejadkiem nie nauczonym picia z czegoś innego niż smoczek, to mam problem. Nie pomogły butelki lovi, kubki niekapki, słomki, bidony czy kubeczek doidy. Póki piła mleko po 220 ml nie martwiło mnie to, że nic innego nie chce, jednak od teraz jestem mega zdolowana. I nie sprawdza się powiedzenie, że jak zgłodnieje to sięgnie po mleko, wczoraj zanim skapnęłam się, że nie chce z butelki, łyżeczki i wszystkiego innego - mleka, była bez płynów od godziny 16 do 10 rano. Jakiekolwiek próby zbliżenia się z butelką powodują atak histerii taki mocny, że dziecko zanosi się płaczem próbując wymiotować. Boję się, że mi się odwodni. Dziś mleko przemyciłam w kaszce, kleiku itp. ale pomiędzy posiłkami nic nie pije, a przecież tak długo nie można???Nie wiem co mam robić? Karmienie na śpiocha odpada, bo sie krztusi i dalej wpada w histerię. Poradzcie mi proszę jak zmusić ją do picia. Mleka rzadkiego z łyżeczki też nie chce. Może któraś z Was miała taki przypadek ze swoim dzieckiem? LIczę na rady bo inaczej wykończę się nerwowo.
Pozdrawiam, i przy okazji witam świeżo upieczone mamusie
Dawno mnie tu nie było, ale od kiedy moje panny stały się mobilne nie mam czasu na nic. Dziewczynki już robią pierwsze kroki przy meblach, wspinają się na wszystko co możliwe i niemożliwe, raczkują z prędkością światła, jutro kończą 10 miesięcy.
Ale niestety nie wszystko jest tak jak być powinno, mam pewne problemy , jeden dużej wagi i mam nadzieję, że pomożecie mi go rozwiązać.
1. Moje córcie przez ten ruch nic nie tyją od kilku miesięcy. Milenka utknęła na wadze 7,5, Laura 8,5. Zaczyna mnie to martwić???
2. Jedzą głównie blendowane posiłki, wprowadzanie kawałków powoduje krztuszenie, samodzielnie konsumują banana rozgniecionego, chrupki kukurydziane
3. Laura ma prawie 4 ząbki, Milenka żadnego, czy powinno mnie to niepokoić, wyczytałam, że jeśli dziecko nie ma ząbków pod koniec roczku to należy udać się do specjalisty ;(, tak jest naprawdę????
4. Laura od dwóch dni boleśnie ząbkuje, idą jej 4 zęby jednocześnie, problem w tym, że od dwóch dni odrzuciła mi kompletnie butelkę. Na początku myślałam, że nie chce mleka, podsuwałam inne płyny, a że jest mega niejadkiem nie nauczonym picia z czegoś innego niż smoczek, to mam problem. Nie pomogły butelki lovi, kubki niekapki, słomki, bidony czy kubeczek doidy. Póki piła mleko po 220 ml nie martwiło mnie to, że nic innego nie chce, jednak od teraz jestem mega zdolowana. I nie sprawdza się powiedzenie, że jak zgłodnieje to sięgnie po mleko, wczoraj zanim skapnęłam się, że nie chce z butelki, łyżeczki i wszystkiego innego - mleka, była bez płynów od godziny 16 do 10 rano. Jakiekolwiek próby zbliżenia się z butelką powodują atak histerii taki mocny, że dziecko zanosi się płaczem próbując wymiotować. Boję się, że mi się odwodni. Dziś mleko przemyciłam w kaszce, kleiku itp. ale pomiędzy posiłkami nic nie pije, a przecież tak długo nie można???Nie wiem co mam robić? Karmienie na śpiocha odpada, bo sie krztusi i dalej wpada w histerię. Poradzcie mi proszę jak zmusić ją do picia. Mleka rzadkiego z łyżeczki też nie chce. Może któraś z Was miała taki przypadek ze swoim dzieckiem? LIczę na rady bo inaczej wykończę się nerwowo.
Pozdrawiam, i przy okazji witam świeżo upieczone mamusie