reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Malmer- ach, to ty juz masz dzieci na swiecie od 15msc. Hehe juz sie pogubilam. Zadko piszesz to dlatego:-) 9kg to malo waza, a ty masz chlopakow czy dziewczyny czy parke. Moi maja 14msc ale juz 11kg i fakt jest co pchac w wozku. Twoi jeszcze nie chodza a raczkują? Jak sie rozwijaja? Napisz jak wyglada u was dzien, keidy do pray wracasz czy juz wrocilas? Jak wam jest? Jak dzieci daja popalic czy grzeczni są?

Lioneska- ja to nie wiem. To co ty opisujesz to dla mnie jakis inny swiat. Z tego co mowisz, to twoje dzieci zachowuja sie jak 3-latni w sensie energii i glupich pomyslow:-) Moi to takie bobo jeszcze. Przytulaja sie do mnie czesto, ganiaja sie, bawia zabawkami, tula misie. Nie ma zadnych akcji typu walenie sie zabawkami, nie ma urazow itd. Czasami ktorys sie przewroci ale to na wlasne zyczenie, bo idzie nieuwaznie albo pedzi jak szalony. Twoi widac maja zupelie inna energie niz moi. Moi sa spokojni i w maire rozsadni, no i sie sluchają. Czasami musze powtorzyc 200x ale w koncu zrozumieja i przestaja robic to czego nie powinni np gryzc mnie:-D Z jedzeniem nie ma problemu. Czasami musze zabawic jakimis wyglupami i jedza. Ale to tez zadko takie akcje ,zazwyczaj jedza bez zbednych ceregieli. Tak wiec, naprawda co dziecko to inny charakter. Generalnie to zachowuja sie jak dzieci z reklamy- tylko usmiechaja i sami bawia zabawkami gadajac cos pod nosem:-)

Gosia- nie ma co sie nastawiac, roznie moze byc. Moi nigdy na siebie nie reagowali, jakby sie nie znali. To sie zmeinilo ok 10msc i wtedy zaczeli sie ladnie ze soba bawic Byl etap ciagania za wlosy ale minelo...narazie przynajmniej.

Cat- moi w wieku 4,5msc mieli 6700 i 7100. Dzieci do 6msc rosna baaaardzo duzo a potem to sie spowalnia.
na brzuch i z powrotem pozno zaczeli sie obracac gdzies chyba ok 6msc. Z tego powodu bylismy skierowani na rehabilitacje.
 
reklama
cat u nas zabawki trzymali gdzies juz w 4mies, ale domi zaczela sie przekrecac kilka dni przed 7mies! wczesniej bardzo sporadycznie, p turlal sie od 5mies ale my wtedy chodzilismy na rehab i bardzo pomogla
hoacynka a jak u was?
u edytki to chyba sielanka, nic sie nie odzywa :-D
komu mlodzieniaszki daja popalic przyznawac sie, czy u wszystkich blogie macierzynstwo :-D
 
JJKA pisałam z Wami jakoś do maja zeszłego roku potem pochłonęła mnie rehabilitacja dzien w dzien i nie miałam na nic siły ani czasu. Jestesmy sami z męzem bez niczyjej pomocy. Mam dwóch chłopców i raczkują już od listopada. Waga jest niska ale oni mi się urodzili w 27tydz +5 dni to był 6 ms wiec na skorygowane dopiero teraz by skończyli roczek w lutym a na świat przyli na początku listopada. Teraz większych problemów już nie ma dzięki cwiczeniom i rehabilitacji. Do niedawna nie chcieli gryzc wiekszych kawałków musialam z nimi cwiczyc masowac im buzie w srodku bo okazało się ze mają jakąś nadwrażliwosć na szczęscie przeszło i jedzą normalne obiady nie papki. Są bardzo grzeczni no chyba że ząbki idą wtedy D. daję popalić. Od marca zeszłego roku przesypiają mi całe noce kłąde ich spac 19-20 i jak nie tzreba rano wstawac na rehabilitacje czy do złobka potrafią spac do 7-8 a nawet jak wstana wczesniej są nauczeni ze nie budzą nas tylko bawią się łózeczkach ale bardzo cieżko bylo ich tego nauczyc :p U nas dzien wygląda tak :
6-7 sniadanie /8-9 rehabilitacje /10 II śniadanie /11 drzemka /12.30-13,00 obiad I danie/ 15,00 II drzemka /16.30 obiad II danie /18,00 lekki deser, kąpiel i zawsze o 19 wypada nam kolacja potem mycie zębów i spanie. Jak nie ma rehabilitacji i jedza śniadanie o 9.00 to wtedy zamiast 6 posiłkow jest 5 ale od samego początku mamy stały tryb dnia z lekkimi przesunięciami ze wzgl na rehabilitacje. Teraz po rehabilitacji mąż zawozi chłopców do żłobka potem sam jedzie na po poludniu do pracy a ja ich odbieram koło 16. Juz bardzo chce żeby zaczęli chodzić wtedy jest szansa ze częstotliwość rehabilitacji się zmniejszy.
 
malmer, a może przystopujcie z tą rehabilitacją, jest konieczna codziennie? Ja ostatnio byłam u neurologa z maluchami i mi powiedziała lekarka, ze norma na chodzenie jest do 18 m-cy, dopiero później stosuje się wspomaganie jak nie chce dziecko chodzić.Może są przestymulowani. To dobrze, że raczkują i to od dawna. Moi chłopcy raczkowali ponad 4 m-ce i zaczęli chodzić po 13 m-cu.
 
Malmer- wow, to oni duzo spia. Nie dosc, ze 12godizn w nocy to jeszcze w dzien 2 drzemki. To ile w ciagu doby spia- z 16 godzin? Marzenie. Moi w nocy 10godzin i to z wybudzaniem a w dizen to 1-2 godziny maks.
A jak oduczaliscie, zeby po przebudzeniu sie troche soba zajeli w lozeczku?
U nas moze 5min sami wytrzymaja a tak to biore do lozka i sie bawie. Ja to w sumie lubie te nasze poranne przytulanie, jak wroce do roboty to bedzie mi tego brak. Teraz sie ciesze tymi momentami. Ale fajnie byloby sobie pospac do 8 raz na jakis czas:sorry2:

Widze, ze moi wyjatkowo malo spia. Ael oni tak od poczatku :)
 
Dużo śpią ale im nie zabraniam sami mają taką potrzebe chciałam im zabrac drzemke o 15 i przesunąć tą z 11 na 12-13 to płakali i padali mi spać juz między 17-18 więc stwierdziłam że jak będa gotowi wtedy im zabiorę.Nieraz sie zdazy że wstaną o 6 jak pies szczeka gdy mąż wróci z nocy a ja mam budzik nastawiony przed 8 więc nie wstaje. Moi uwielbiają swoje łóżeczka czuja siew nich bezpiecznie i wiedzą ze nie są złe i służa do spania. Pewnie ze płakali przez dłuższy czas ale nie chodziłam od razu wydłużałam ten czas o kilka minut nieraz świadomie a nieraz ze zmęczenia sama do siebie mówiłam jeszcze 5 min podchodziłam witałam sie i nie brałam ich z łóżeczka od razu tylko wstawiałam wodę na mleczko, przygotowywałam i dopiero ich brałam żeby przebrać z piżamki i z pampersa i jedlismy śniadanko i tak sami po paru miesiącach załapali że mozna sie nawet w łózeczku bawic i nie tzreba od razu płakac i śniadanko na pewno będzie :) w szoku byłam kiedy kilka dni z rzędu wstałam rano a oni cicho siedzą i sie bawią i tak już zostało. U nas przytulania sa wieczorem i to nieraz bardzo długie a raczej to zabawy łózkowe jak ich wykapie i nieraz zjedza od razu kolacje nieraz pozniej i nie są jeszcze bardzo zmęczeni to juz ich nie daje na podłoge do raczkowania tylko do sypialni i uwielbiaja się wspinac na ściane i zaraz robic bach na pupe albo po prostu frajdą jest gdy upadaja i sie przewracają na łóżko. Przewaznie wtedy sie męcza i idą spać a ja biore sie za pranie, sprzątanie i gotowanie :crazy: rano dla siebie mamy czas tylko w weekendy. Dzieciaki mam bardzo grzeczne ale ja mam tez bardzo duzo do nich cierpliwości nie krzycze dużo tłumacze. Cięzko jest mi teraz bez nich gdy sa w żłobku gdybym mogła nie wracałabym do pracy żeby w domu zostać
 
Napierajka na chwile obecna kolejna kontrolę u neurologa mamy w kwietniu i na razie kazała dalej rehabilitować i widze sama że od kąd są częsciej rehabilitowani robia duże postępny kiedy byli 3 razy w tygodniu wogóle nie szli do przodu :). jak zaczną chodzić przystopuje mam nadzieje ze pójdzie to szybko
 
Witajcie! U nas tez wszystko w porządku, dzieci sa bardzo kontaktowe, cały czas sie śmieją i mi jest zdecydowanie łatwiej! Teraz przyznaje, ze najgorzej było miedzy 2 a 4 msc:))
Filip szybko rozwija sie ruchowo, pełza juz od 5 msc, teraz raczkuje do tylu i buja sie w pozycji do raczkowania, mysle, ze lada dzien zacznie raczkować. Jasmina przekręca sie na brzuch i z powrotem i ostatnio zaczęła troche pełzać, ale u niej to wszystko powolutku:)

Mam problem z rozszerzeniem diety, bo moje dzieciaki nie chcą jesc warzyw, kaszek, wszystkim plują... Mam nadzieje, ze w koncu posmakują, bo do tej pory sa tylko na mleku.. Czy któraś mama pamięta jak to wyglądało u Was? Jak często Wasze dzieci mające pol roku jadły w nocy? Koedy mozna odstawić nocne karmienie i jak:)?
Pamietacie moze ile Wasze dzieci ważyły mając pol roku? Moje do 6 msc tylko na piersi, teraz zaczęłam ich dokarmiać mm, bo juz nie daje rady ich karmic jednocześnie na poduszce- Filip wazy 8,6kg, a Jasmina 8 kg.

Anufka głowa do góry, byle do 3 msc, pozniej juz bedzie coraz łatwiej!! Podziwiam Cie, trzymaj sie kochana:))
 
reklama
Ineska, moi nadal w nocy piją, czasem nawet 2 razy im się zdarza. Po prostu mają taką potrzebę i nic z tym nie zrobisz. Ja rozszerzalam dietę jeszcze przed 4 msc. Dostawali jabłko i marchewkę. Na początku wiadomo że pluja, wszystkim bo to nowe smaki i.inna konsystencja. Z każdym dniem będzie coraz lepiej.

W 6 msc ważyli Niko około 9 kg a Hania 8,5 kg.
 
Do góry