reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Rila - he he. Nie ma to jak się wyspać ;-)
U mnie Róża dzisiaj obudziła się o 1.48 i stwierdziła że już jest wyspana i trzeba zacząć zabawę. Tak się roiła, że mało łóżka nam nie rozniosła :szok::sorry:
 
reklama
Cześć dziewczyny,
wpadam tutaj tak z partyzanta, nawet nie udaje mi sie być na bieżąco z naszym forum:zawstydzona/y:
W domu panuje jakaś jelitówka od kilku dni ścina z nóg wszystkich po kolei, łacznie ze mną. Zdychałam w sobotę, ale na szczęscie już mi przeszło. Tyle ze teraz jako jedyna zdrowa muszę ogarniać większość domowych obowiązków.

Cannot - bardzo ładny domek dla Frania zorganizowaliście. Kamieniarz, mimo braku ogłady spisał się na medal. A dobrze, że Ty twarda kobitka jesteś i wywalczyłaś zdjęcie jakie chciałaś na płycie. Ja zapalam wirtualną
[*] dla Frania
Anulfka - bardzo mi przykro, że Ty również straciłaś synka. Naprawdę dopiero tutaj widzę, jak często takie maluszki bozia zabiera do siebie, nigdy wcześniej nie myślałam, ze to tak jest.....

Emilek - współczuję sytuacji domowej. Nie umiem nic Ci poradzić, trzymam kciuki, żebyś sama się uporała z tym problemem jak najszybciej. Nabierz sił, spotkaj się z najbliższymi, wygadaj się, na pewno wtedy szybciej jakieś rozwiązanie się znajdzie.
A tak zmieniając temat to mam do Ciebie gorącą prośbę jako do doświadczonej wychowawczyni maluchów żłobkowych. Czy spotkałaś się kiedyś z sytuacją, żeby dwulatek, który poszedł do żłobka, po ponad pół roku dalej płakał czasem jak się tam go zostawia? Mój Leon do tej pory nie może się przekonać do złobka. Tak naprawdę nigdy chętnie tam nie chodził, to znaczy nie było sytuacji, żeby sam radośnie pomaszerował do sali dzieci. W najlepszym wypadku idzie i nie protestuje. Ale ostatnio, jak ja go zawożę to często wtula się we mnie, wyje w niebogłosy, ja muszę uciekać. A jak pójdę, to podobno po kilku, kilkunastu minutach bawi się w najlepsze. Jak przychodzę, to jest w dobrym humorze, rzuca zabawki i leci do mnie. Ale ja go proszę, żeby wrócił i posprzątał i zawsze tak robi.
Ostatnio długo chorował i miał przerwę, ale w sumie to powinien po kilku dniach się przyzwyczaić, ale nie...
Sama nie wiem co mam myśleć, czy jest możliwe, że Leonowi tam jakaś krzywda sie dzieje? On jeszcze za mały,żeby dokładnie opowiedzieć. A jak pytam wychowawczyń to mówią, że nic się nie dzieje. One problemu nie widzą.
A tak mnie tknęło, żeby zapytać, bo ostatnio dowiedziałam się od koleżanki, że jej synek zaczał chodzić do złobka gdzie były ewidentnie żle traktowane dzieci, wiec on tam płakał strasznie. Przeniosła go do innego i tam płacze od razu przeszły, a mały chodzi chętnie i cieszy się na samą myśl o wyjściu do złobka
 
Olo Znowu spał ze mna pol nocy ehhh jeszcze mi sie Elka pchała do lozka ale udało mi sie dzis umyc 3,5 okna jeszcze 4,5 i dwie pary drzwi i koniec :) nie musze chyba mowic ze moja Sasiadka mi powiedziala ze jestem crazy ze w środy zimy okna myje:)
 
Bibiana Filip ma 10 mc i 2 tyg, on rzeczywiście wszystko szybko ogarnia zaczął raczkować już jak miał skończone 6mc :-). Mimo że taki samodzielny to straszny mami cycek

Jjka Napierajka
ja to trochę próbuje ich sadzać na nocnikach, ale opornie mi to idzie muszę się przyłożyć ale same wiecie jak to jest :-), ostatnio była u mnie koleżanka z 15mc córeczką i ten mały skubaniec sika już na nocnik sama woła nawet w nocy. Ta moja koleżanka sadzała ją na nocniku odkąd zaczęła siedzieć. Zdaje sobie sprawę że z jednym dzieckiem to jest łatwiej pewne rzeczy ogarnąć, ja to w ogóle mam troche narąbane w główce i chce z dziećmi jak najwięcej się nauczyć puki jeszcze nie pracuje. Zastanawiam się kiedy dziecko można zacząć uczyć samodzielnie jeść. Może mamy starszych dzieci coś podpowiedzą? Bibiana na fb widziałam że ślicznie wam idzie. Od czego zacząć?

mama ja też się przymierzam do okien ale jakoś ten dzien za szybko mi leci
 
f.jpgl.jpg
To moje łobuziaki
 

Załączniki

  • f.jpg
    f.jpg
    18 KB · Wyświetleń: 58
  • f.jpg
    f.jpg
    17,8 KB · Wyświetleń: 64
  • l.jpg
    l.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 71
karmelova - moje dzieci młodsze, ale podpowiem Ci jak ja będę robić, bo tak robiłam z innymi dziećmi i przynosiło to rezultat. Co do nocników to ustalasz sobie momenty kiedy sadzasz dzieci (po śniadaniu, przed spaniem, po spaniu, po obiedzie, po podwieczorku, przed kąpielą itd.) Wybierzesz sobie kiedy będzie Ci pasowało, ale tak by było to jakieś min 3-4razy dziennie na początek. Sadzasz dzieciaki razem tak by siebie widziały. Musisz czymś zająć żeby siedziały, śpiewać coś pokazywać robić głupie miny itp ;-) po pięciu minutach zakładasz pieluchy. I tak jak konsekwentnie w tych samych momentach będziesz codziennie sadzać, to w końcu stanie się to dla nich takim samym rytuałem np jak kąpiel. W pewnym momencie dzieciaki załapią do czego służy nocnik i przyjdzie taki dzień że zaczną wołać :-)
Jeśli chodzi o karmienie to myślę, że już możesz próbować. Stawiasz przed dzieckiem miskę i bierzesz dwie takie same łyżki. Jedną dajesz dziecku, drugą bierzesz sobie. Dziecko próbuje samo sobie radzić (możesz pomagać jedną ręką), a drugą łyżką Ty go karmisz w między czasie. ;-) taki prosty sposób, a dziecko się uczy i tym samym jest najedzone ;-)

A tak swoją drogą co kupiłaś w końcu na ten prezent? ;-)
 
Emilek- A w jakim wieku radzisz sadzac na nocnik. Tal ok roku to może już być? A co jeśli dzieci będą uciekać przed upływem 5min? Zasadz ponownie żeby te 5min uplynelo czy ubrać w pieluchę i odpuscic?

Czy do samodzielnego jedzenia to potrzeba jest taka miska z gumowym dnem, co to się przyssie do tacki? Żeby ta miska na podłodze nie wyladowala. Kurcze, wszystko pięknie przy jednym dziecku ale jak to z bliźniakami ogarnąć?
 
jjka - ja swoje będę sadzać od kiedy zaczną stabilnie siedzieć (nie wiem kiedy to nastąpi?) ;-) ale myślę że ok roku to już czas najwyższy żeby zacząć przygodę z nocnikiem. Oczywiście pod warunkiem, że chcesz szybko odzwyczaić dzieci od pieluch. Znam rodziców którym wygodniej jest że dziecko jest w pieluchach a ma już prawie trzy lata.:eek:
możesz kupić taki odmierzacz czasu i nakręcać jak ich posadzisz i oczywiścid tłumaczyć, że jak zadzwoni to koniec. Wiem, wiem. Na początku będzie ciężko. Ba! Bardzo ciężko, ale w sumie nikt nie mówił, że będzie łatwo ;-) jak któryś ucieka to wracaj go na nocnik, żeby ten czas odsiedział. Musisz znaleźć coś co ich zainteresuje na ten czas.
Potem z czasem przyzwyczają się że czas na nocnik i nie będziesz musiała "cudować" ;-)
 
reklama
Do góry