reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ineska moje też przybierają ok1kg na mies, a są już tylko na mm i lekarz powiedział, że to dużo:) a wcinają czasami nawet po 170 ml na raz! poza tym też mam problem z tymi krzykami, bo moje jak na razie interesują się tylko karuzelą. Najgorzej jest po 17, bo w ciągu dnia tak nie krzyczą i trochę pośpią,a po 17 to już strasznie marudza:/ stwierdziłam, że to może kolki i kupiłam sab simplex (to taki mocniejszy espunisan, ale dostępny tylko przez internet (SAB SIMPLEX krople suspensja 30ml ), podaje go przed jedzeniem i dzieciaki są troche spokojniejsze :) ostatnio to śpię z małymi w jednym łóżku, bo budzą się co 1-2h w nocy na jedzenie i już nie miałam siły do nich wstawać:/
 
reklama
jjka a masz mozliwość rozdzielenia dzieciaki do osobnych pokoi?? Ja tak zrobiłam, bo mój Wojtek też czasami urzęduje w nocy sobie i w ten sposób budził Magdę, teraz jest o niebo lepiej śpią w osobnych pokojach i lepsze nocki teraz mam. I ja je słysze, bo my z mężem też w osobnym pokoju hehe, no trzeba sobie jakoś radzić, oho już się budzi potwór, nie wiem czemu ale on zawsze o tej porze przebudza sie, ale na szczescie smok skutkuje a potem o 3 mleko niestety daję dla świętego spokoju, ale nie zawsze, czasami wystarczy smok, a czasami przetrzymuje do 5 w miedzy czasie zasypia na trochę i znowu śpiewa sobie tak do 5. Pamiętam w tym roku przespałam chyba 2-3 nocki całe bez pobudek, wow, Ja zazdroszcze sąsiadce, ona mówi że jej córka śpi od 18 do 6 rano bez żadnych awantur nocnych, poprostu nic a nic, fajnie jej, tzn gdby nie Wojtek też miałabym całe nocki przespane, bo Magdalena to złote dziecko, ładnie śpi, grzeczniutka niunia a Wojtek to taki diabełek mały.
 
Katharine-mag- no mam możliwość rozdzielenia. Nie brałam tego pod uwagę szczerze mowiac. A gdzie ich przewijasz i przebierasz jak w nocy się obsikają? W każdym pokoju masz miejsce do przewijania?
Mialam plan przenieść ich do osobnego pokoju ale razem, we dwóch. Zastanowie się nad osobnymi pokojami. w sumie oni w ogole zżyci ze sobą nie sa,wiec może na dobre im ta rozlaka wyjdzie.
 
Cześć dziewczyny powracam po długiej przerwie, spróbuje trochę Was nadrobić ale będzie ciężko. Przechodziłam mały kryzys z dzieciakami i nie miałam siły nawet komputera otwierać. Potem doszły różne problemy rodzinne ,,,, ciężko jest mi się pogodzić z pewnymi wydarzeniami, ale trzeba żyć dalej.
Jjka Napierajka jak tam dzieciaki? Na jakim etapie rozwojowym jesteście? U Nas Filip zaczyna "chodzić" tj puszcza się i robie ze dwa kroczki.

Witam nowe mamusie na forum.
 
jjka tak mam w każdym pokoju miejsce na przewijanie, i jak jedno płacze to drugiego nie budzi i jest git, przyjdzie da sie smoka pogłaszcze i zasypia. Ja tak miałam na początku jak ty, jeden drugiego budził i ten drugi wył bo nie mógł spać i tak w kółko, wkurzyłam się rozdzieliłam ich do osobnych pokoi i mam święty spokój, wstaje maksymalnie 3 razy w nocy. Wypróbuj moze też u Ciebie podziała, bo się wykończysz przy tych nockach, ty masz siłe funkcjonować w dzień??
No wreszcie Karmelova zawitałaś, każdy pytał się, gdzie się podziałaś:tak: I Dolores zawitała, zaglądajcie częściej.
Z tego co czytam, to szybko wasze dzieciaki wstawają i garną się do chodzenia, mi się zdaje że moje do tyłu względem waszych dzieci :-(, może przyspieszą a może mają jeszcze czas, zobaczymy, wiem że do chodzenia jeszcze jest czas ale Wojtek jeszcze dobrze nie raczkuje, umie sam siadać ale jeszcze nie tak pewnie, a Magda dopiero w tym tygodniu zaczeła co jakoś czas podnosić sie na czworaka.
 
Dziewczyny mam doWas pytanie, od kilku dni gryze się z myślami. Otóż moja Milenka w czwartek skończy 4 miesiące (korygowane 3 m-ce) rozwija się prawidłowo , to znaczy leżąc na brzuszku unosi sztywno główkę, chwyta grzechotke do raczek, gaworzy, ale martwi mne jedna ważna rzecz, bo niestety naczytalam się o autyzmie. Otóż malutka nie skupia wzroku na mojej twarzy, nie reaguje uśmiechem na moje zaczepki :(. Jej siostra woli twarz od zabawek, szuka kontaktu, zaś Milenka interesuje się tylko przedmiotami, mogę pochylić się nad nią, rozmawiać i nie zatrzyma na mnie wzroku, nakrecilam się i teraz nie potrafię o niczym innym myśleć. Zastanawiam się czy to też nie jest reakcja poszczepienna. W środę mam wizytę u neurologa, strasznie się boję tego co powie.
 
Karmelova- no w końcu! Już się o ciebie martwiłam.
Ja kryzys z dziecmi mam teraz. Powiem ci tylko tyle, ze noce to koszmar. Nie spie do 3,4, bo wstaje do nich non-stop. Raz ze zęby idą, dwa są chorzy a trzy to nie wiem, oni nie potrafią jeszcze nocy przespać mimo, ze był czas ze spali ciągiem 7-8 godzin. Nie wiemc o robie nie tak. w dzień od paru dni maja tylko jedna drzemke przed południem i to 40-60min i później szal do 19 i krzyki, marudzenie, wycie. Chwile się sobą nie zajma. Chociaz A. jak go zęby nie mecza to lazi i jest zadowolony ale M. strasznie marduzi. Czegos takiego to jeszcze nie było. Dzisiaj w nocy nie wytrzymałam i zaczelam się na nich drzec. MAsakra.

Co do postępow:
A.- raczkuje jak szalony, sam siada, siedzi długo już bez podparcia, wstaje przy wszystkim w tym przy ścianach, oknach, przy mojej nodze, wiszącej scierce w kuchni. Na szczęście już się nie puszcza tylko ladnie siada. Chodzi pryz meblach. Probuje przejść od jednego mebla do drugiego ale jedna reka się jeszcze trzyma. Robi kosi-kosi lapki, mowi na wszystko ka, wkłada kulki do zabawki, trurla wszystkim po podłodze (pokrywkami, sitkiem, miseczkami,samochodzikami), nasladuje miałczenie kotka, jak mowie lampa to patrzy na lampe, jak mowie kot to pokazuje kota. Ma 8 zębow.

M. probuje raczkować, sam nie siada, o wstawaniu nie ma mowy. Jak go posadze to siedzi sztywno bez podtrzymania ale mam zakaz sadzania. CHowa się za roznymi materiałami i robi akuku, mowi da jak czegos chce, tańczy jak słyszy muzyczke z szczeniaczka uczniaczka, strzela dziadkowi z szelek, wkłada pilki do takiej zabawki-kurki, nasladuje odgłosy zwierzat, patrzy na przedmioty o których mowie, uwielbia psy, szczególnie kiedy szczekają. Wszystkich karmi lyzeczka. Jak chce pic to mlaska ustami i wiadomo o co chodzi. Probuje nabireac pokarm swoja lyzeczka i karmi mnie albo krzesełko. MA 7 zebow, wczoraj wybil się wlasnie jeden, ryczał cale przedpołudnie.

Katharine- mag. a jak masz pokoj zorganizowany? Na czym przewijak, cos jeszcze orpocz lozeczka? Nie mam glowy do planowania urządzenia pokoju. Najchetniej wywiozłabym ich lozka do tych pokoi i zamknela drzwi na klucz. Na prawde, mam mega poczunei winy i przekonanie, ze jestem najgorsza matka na swiecie. Do tego ta choroba, która nie mija. Dizisaj ledwo slysze bo mam uszy zatkane.

Justynia- a jak u was? Ja po 2tg chorony mam dość a u ciebie to było pasmo. Mam nadzieje, ze to przeszlosc, bo teraz na własnej skorze odczuwam jak to jest!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej mamusie,
mam prośbę o pomoc. Moje córcie mają 2 tygodnie. Niestety już teraz mam zbyt mało pokarmu by je obie wykarmić tylko swoim mlekiem.
Kupiliśmy do dokarmiania mleko Nan ale jedna z dziewczynek ma problem z wypróżnianiem. Czytam właśnie że te mleko ma większą niż inne zawartość żelaza i to może być przyczyną. Do tego ja również biorę żelazo ze względu na badania krwi. Zastanawiam się nad mlekiem Bebilon, takie dostawały w szpitalu. Jakie macie doświadczenia?
 
Do góry