reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ineska - moje dziewczyny też w pierwszych trzech miesiącach przybieraly po 1 kg i lekarze, a byłam u kilku specjalistów: pediatra, neonatolog, neurolog, wszyscy mówili, że to bardzo dobry wynik. Teraz kończą 4 miesiąc i przybrały po 600-700 gram, więc póki co to nie wiem, czy tak może być.
Co do płaczu, niestety u mnie podobnie, nie zasna same w lozeczku, tylko na rękach, i to nasza najwieksza udreka, o ile jedna corka possie smoka i się potrafi uspokoić, druga smoka nie toleruje, przy próbie wlozenia do buzi dostaje odruchu wymiotnego :-) najgorzej jak płaczą obie naraz, wtedy któraś jest poszkodowana i musi poczekać na swoją kolej, to mnie zawsze najbardziej irytuje, bo chciałabym aby każda z nich była zawsze wesoła i pogodna. Jedynie dużym plusem tak od dwóch tygodni jest to, że zasypiaja po 21, budzą sie o 3 w nocy na karmienie i śpią do 7 rano. Po takim dniu, kiedy człowiek chdzi na rzesach, noc bez płaczu jest dużym ulatwieniem.
Ania - ja miałam taką sytuację jak Ty, alr tylko przez 3 dni, byłam z córka w szpitalu, a mąż opiekował się drugą w domu. Wiem, że to bardzo trudne i ciężkie, i hormony robią swoje, ściskam i życzę aby córeczka jak najszybciej wróciła do domu.
 
reklama
Ania- taki stan przygnebiania to normalka po porodze, szczególnie w takiej sytuacji.

Ineska- moje chłopaki to rozdarciuchy, piskacze, wrzeszczaki, jeczybuły i marudy. Ciagly placz. Wzajemnie się prześcigają w marudzeniu. Jeden drugiego przedrzeźnia, jeden musi glosniej piszczeć i plakac od drugiego. A młody to nawet pyskuje,bo zamyka oczy i gada tak smiesznie w zlosci "taadaa dadaadaaaaaa" jakby nam cos tlumaczyl i jeszcze palcem przy tym wyma****e.
Moi tez przybirali ok 1kg na miesiąc, może trochę więcej i było to ok dla każdego lekarza.

TEraz obaj sa chorzy. Wszystko lepiej się znosi jak noce są w miare przespane. Ja teraz marze o czasach kiedy budzili się 6x w nocy. Wczoraj nie spalam do 2, potem udało się usnąć na 2 godziny a od 4 od nowa placz, odciąganie kataru, podawanie lekow, noszenie na rekach, proby uspania w lozeczku itd. itd. A ja mam 39st gorączki, nie mogę prawie oddychać, gardlo mnie boli, Tez cos zlapalam, Odechciewa się wtedy wszystkiego. Wczoraj to już razem z nimi ryczałam z niemocy i zmeczenia.
 
jjka ale ty masz prze*****, współczuje Tobie,a mąż nie może Tobie pomóc i co drugą wziąć na siebie?? Ty się wykończysz kobieto!
Co do przybierania na wadzę to 1 kg to jest chyba bdb wynik, moja córka o wiele mniej przybierała i nikt nic nie mówił :tak:
Anulfka nie wiem czy wiesz ale ten skład mają niektóre kremy dostępne w aptece, nie trzeba ganiać po receptę. Najlepsze sa z dodatkiem wit A i E szybko regenerują skórę np ten co wcześniej pisałam Linuś ;-) A jeszcze ten co ty masz to zawiera kwas borny , który nie za bardzo dla dzieci :/ Ja swojego czasu byłam na farmacji i wtedy już mówiono o tym że nie powinno smarować się dzieciom skóry, bo szkodzi. Lekarze w sumie przepisują ciągle te same receptury z przyzwyczajenia i chyba nie zagłebiają się co niektórzy.
Witaj Ania! I Gratulacje !!
 
Dzieki Dziewczyny za odpowiedz, bo ta lekarka mnie zdołowała twierdząc, ze głodze dzieci, bo tylko 2 kg przybrały przez 2 miesiace i ze powinnam zrezygnować z piersi i przejść na mm.
Jjka łącze sie z Tobą w bólu, co do nieprzespanych nocy, u mnie jest rak od miesiąca:/ Śpią od 20 do 24, a pozniej wstają co godzinę na zmianę, wiec ja juz nie mam szansy spac. W dzien śpią tylko na spacerze, wiec nawet nie mam czasu, zeby sie zdrzemnąć 15 min.- masakra!
 
Witaj Ania.

Ineska moje też miały niedokrwistość i brały Actiferol po którym bolały ich brzuszki. Moje dziewczyny były strasznie krzykliwe przez pierwsze trzy miesiące, bo miały mega kolki. Te trzy miesiące spędziły na rękach moich i mojej mamy. Na spacer ja wychodziłam, to najpierw musiałam je uśpić, a jak się obudziły na dworze, to biegiem do domu, bo wyły jak syreny. Jak miały jakieś 1,5 miesiąca, to już w ogóle nie dało się z nimi wychodzić. Szczerze mówiąc, to wolę nie pamiętać tego czasu. Jak się skończyły kolki, to zrobiły się super fajne i nie są już takie krzykliwe.

Santini moje ze smoczkiem miały to samo, odruch wymiotny i za nic nie chciały ssać ale jak zaczęły na potęgę ssać kciuki, to się zawzięłam i codziennie przez parę dni siedziałam przy nich jak zasypiały w łóżeczkach i wkładałam im co sekundę smoka i załapały. Teraz już bez smoka się nie obejdzie.

Jjka czy Twoi chłopcy mają wieczorem kłopoty z zasypianiem? Pytam, bo mam wrażenie, że moje dziewczyny przechodzą podobne etapy: kolki a teraz kłopoty ze spaniem w nocy. Do tej pory zasypiały bez większego problemu. Potrafiły się kotłasić w łóżeczku 40 min ale były spokojne, a teraz coraz częściej denerwują się i płaczą. Już się zaczynam sama denerwować, jak zbliża się wieczór. Ostatnia noc też była koszmarna, non stop do nich wstawałam. Nie wiem o co chodzi i co im się stało.
 
Katherine ja nigdy nie używałam tej maści, tak jak pisałam mojej Asi przeszło po samym sudokremie, a ten przepis mam od koleżanki która ją sama wypróbowała. A od urodzenia używamy właśnie Linomaga Bobo (A+E) i jestem również z niego zadowolona. :tak:

JJka
bardzo Ci współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia tobie i dzieciom.

Ineska wydaje mi się, że dobrze przybierają na wadze, a lekarką się nie przejmuj. ;-)
 
katharine-mag- tak maz mi pomaga, ale jak drą się we dwóch na raz to i ja nosze jednego a on drugiego i żadne nie spi. Poza tym już nam się zaburzył rytm snu. Przedwczorja chłopaki spali w nocy od 1 do 3 non stop (wow, ale wyczyn) a ja nie mogłam zasnąć. Teraz tez mogłabym już isc spac ale nie mogę zasnąć.

Adb- moi nie maja problemów z zasnieciem wieczorem. Sa kapani, jedza z butli, odkladani i zasypiają bez większych problemów. M. zasypia w przeciągu 5min a A. czasami potrzebuje 10-15min bo wstaje i go musze odkladac. W dzień jest problem z usypianiem A. jest bardzo oporny. Dzisiaj znowu spal tylko 45min przed południem a później do 19 nie spal wcale. M. lepiej spi w dzien. Zasypia sam, spi ok 1 godziny. No i znowu zaczeli mi się rozjezdzac z drzemkami. M. dzisiaj usnal o 10 i spal do 11. Adam spal od 11:15 do 12. wiec caly dzień bez minuty wytchnienia.
 
Dawno mnie tu nie było, ale udało mi się Was trochę nadrobić :-)

Ja miałam taką sytuację że jeden dzidziuś musiał zostać dłużej w szpitalu. Świadomość że się go tam zostawiało samego bez brata była straszna, ale jakoś trzeba było dać radę. Codziennie do niego jeździliśmy min.2x dziennie, ale mieszkamy 10min od szpitala więc było to możliwe. Na szczęście 7 dni szybko zleciało i byliśmy już w komplecie.

Jeśli chodzi o spanie to moi też się popsuli od jakichś 3 tygodni. Już nawet nie liczę ile razy wstajemy do nich w nocy! Głównie chodzi o smoczka lub o to że się któryś zaklinował w poprzek lub jest na brzuchu i nie może się na plecy obrócić! Masakra A w dodatku po karmieniu o 5:30 lub 6 nie idą spać tak jak kiedyś tylko zabawa i gadanie. Zazwyczaj wytrzymują do 7:15 i staram się żeby jeszcze z godzinę pospali ale nie zawsze cel osiągamy :-(

Poza tym męczą ich zęby które nie chcą od 7 tyg wyjść. Codziennie Camilia i Dentinox idą w ruch. Do tego czasem na noc Pedicetamol lub Viburcol żeby się biedaki nie męczyli chociaż przez kilka godzin. Kiedyś walczyliśmy z okropnymi kolkami a teraz ciężko przechodzą ząbkowanie biedaczyska.

A z pozytywnych stron to są bardzo weseli i komunikatywni. Wszystko ich interesuje i wszystko by pachami do buzi. Pełzają od jakiegoś czasu i przekomicznie to wygląda. Każdy ma swój patent tylko powoli spuszczenie ich z oczu staje się niemożliwe. Mamy zamiar kupić kojec, tzn takie drewniane bramki żebym mogła choć na chwilę się od nich oddalić ;-)

Podziwiam wszystkie te mamusie które przez większość dnia są same z dziećmi. Ja jestem sama kilka godzin rano i chwilę popołudniu i czasem mam tak dość że szok!!!

Aaa i nie uciekajcie wszystkie na Fb!
 
Ostatnia edycja:
asia4532 pierdzielisz! a za która szybą, jak sie wchodzi to po prawej, czy lewej?
Jak jest po prawej i jest sama w pokoju to była dzisiaj grzeczniutka i nic nie płakała
:tak: dzisiaj w mezem podziwialismy jakie ma ladniusie ciemne włoski
My tez czekamy teraz na Mateusza az podrosnie bo Wiktor już ma ponad 2kg. Nam lekarz dal wybór i sie nie zgodziłam aby zabrac samego Wiktora..
No ale teraz zaczeli obserwować bo po moim mleku bolały ich brzuszki i ulewali :-(
i od pn sa na mleku sztucznym a dzisiaj zaczeli podawac moje mleko (raz na dobe) i sprawdzają co sie dzieje..

anulfka rodzilam w 35t3d przez cc poniewaz u jednego dziecka spadło tetno
 
reklama
Do góry