reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ja wytrzymałam 10 tygodni ;-) a co najlepsze byłam 3 razy u ginki, a ona mi nawet usg nie zrobiła. Tylko mówiła że to normalne. A człowiek z dwójką szkrabów w biegu to nawet nie myślał. U mnie to było falami - tak się osłabiało i potem znów z całą parą. Nawet w pewnym momencie pomyślałam, że to okres już dostałam. A to moja mama suszyła mi głowę, że mam iść do normalnego gina i zrobić usg. No a ten na cito wysłał mnie do szpitala. Właśnie jakoś w styczniu albo lutym muszę wybrać się na kontrolę - jak tam moja dziura w macicy się zrosła.
 
reklama
Cześć wszystkim!Lilonka,Justynia super maluszki!Zaraz i ja się pochwalę:-)Justynia,ty masz problem z krwawieniem a ja z jego brakiem.Byłam u lekarza i na początku lutego zbadam poziom hormonów i zobaczymy.Moje robaki zaczynają powoli się przekręcać,tzn próbują.Jedzą już marchewkę,jabłko,gruszkę,banana,melona,pomidora w daniu ze słoiczka,seler,mleko krowie i otręby ze słoiczka,ziemniaczki,pietruszkę,królika,wieprzowinę.małe głodomory:-) DSCN3813.jpgDSCN3837.jpg
 

Załączniki

  • DSCN3813.jpg
    DSCN3813.jpg
    33 KB · Wyświetleń: 69
  • DSCN3837.jpg
    DSCN3837.jpg
    34,1 KB · Wyświetleń: 73
Różyczka, ani się obejżysz, a roczek będzie ;) Ja mam wrażenie, że z każdym miesiącem czas przyspiesza....

Gotadora, cieszę się, że mąż mimo kłopotów w końcu do Was dołączył, tak jak Lilonka pisze - najważniejsza atmosfera i bliskość. Oby jeszcze dzieciątkom z brzuszkami się polepszyło &&&&

Justynia, mi się też wydaje że żywa krew od 5 tyg.to nienajlepszy znak. Masz jakieś pobolewania podbrzusza? Warto gina odwiedzić.
Ja nadal karmię piersią - 5-6razy plus 3 normalne posiłki i woda/herbatka/kompot z kubeczka do obiadu. Do śniadania i kolacji daję pierś po posiłku jeśli chcą się napić albo tylko na minutę przytulić. Pełne karmienia tylko piersią wychodzą najczęściej 3. Nie mam i nie miałam problemu z pokarmem (pierwsze karmienie w 2h po cc, kolejne po 8h), a przed ciążą rozm.85B. Wielkość piersi nie ma znaczenia, a laktacja jest w "głowie" mamy i aktywnym ssaniu dziecka ;)

Gloriane - ja rozszerzałam dietę w 6 m-cu wraz z glutenem, bo dzieci były tylko na piersi. Po ok.3 tyg.zaczeli dostawać też mięso (indyk, królik, kurczak), ryby i żółtko. Jeśli karmienie mieszane lub tylko sztuczne, to gluten lepiej później wprowadzić. Możesz zacząć od kleiku ryżowego, gotowanej marchewki, gotowanego buraka czy ziemniaka (tego ostatniego lepiej nie miksować tylko rozetrzeć łyżeczką, bo niefajnie zmienia konsystencję, ale można dodać trochę mleka żeby nie był taki suchy). Wszystkiego na początek podaje się po łyżeczce przez kilka dni. Ja tak jak Lilonka dawałam trochę więcej. Jeśli nie ma negatywnych reakcji wprowadzasz kolejne produkty a potem możesz łączyć ( u mnie np.powstała ostatnio zupka z tego co było w lodówce-królik+marchew+burak+cukinia+dynia+natka+ziemniak+estragon+majeranek- pychota! Młodzi wcinają aż miło)
A co do kaszek - czytaj co w składzie mają, bo większość kaszek smakowych i na bazie mleka ma cukier, a to nie jest dobre na początek... Wybierz raczej prosty skład - ryżowa lub kukurydziana (to z tych popularnych marketowych marek)lub rozejżyj się za kaszkami firmy Holle - jaglaną lub jaglano-ryżowo-kukurydzianą(ja kupuję w Piotr i Paweł). Bezmleczne podaję na moim mleku, ale szybko robią się rzadkie, więc dodaję trochę owoców. A ze smakowych mlecznych bez cukru to np.Bobovita wielozbożowa -wieloowocowa lub kukurydziano-bananowa. Trochę kaszki bezmlecznej dodaję również do deserków owocowych np.w formie śniadania (czasem są to świerze soczyste owoce np.jabłko czy gruszka)


Bibiana, a jak tam u Ciebie?

...a i jeszcze coś o wypadaniu włosów - prawie każda mama jakiś czas po porodzie to przechodzi (zmiany hormonalne), niektóre z nas gubią włosy garściami,np.ja.... Ponieważ długo to u mnie trwało to zapytałam fryzjerkę co robić i poleciła mi szampon Dermena (w aptekach, ok.30 PLN) i z doświadczenia powiem, że jest świetny. Po 2 tyg.stosowania wypadały tylko pojedyncze włosy, czyli norma ;)
 
Lilonka no właśnie jak zle wyczyszcza I cos zostawią to pozniej macica sie oczyszcza w kółko I można naewt anemi dostac bo to duża utrata krwi moje kolezanka poroniła I też został jej kawałek krwawiła jakieś 3 miesiące tak dużo że nawet najwieksze podpaski nie starczały ale u nas tylko próżnociąg nie łyżeczkują pojechała do PL I prosto do gina a tam już sepsa chyba z poł roku brała antybiotyki oczywiście w środku porobiły sie zrosty I już o dzieciach może zapomnieć :baffled:mi włosy juz nie wypadają na całe szczęscie ale moim zdaniem kwestia wypadania to jest od środka szamponem to raczej można wzmacniać :-) u nas tez czas zapierdziela jak szalony jeszcze niedawno takie małe okruszki a teraz juz kawał chłopów
 
Mama290 - u mnie to albo wrosło albo zszyli w bliznę i łyżeczkowanie skończyło się przerwaniem blizny. Ale mam nadzieję, że już wszystko ok. Ale np gin powiedział że spirali mi nie założy, bo jest duże ryzyko powtórnego przerwania. Nawet ostatnio robiłam wyniki, bom jakaś słaba i zmęczona. Ale hemoglobina w normie - 14, więc chyba po prostu jestem wymęczona
 
Mnie to tak długo czyścili I zszywali że ruszałam kolanem zaraz po dobrze że odkryłam to już na koniec bo bym chyba w jakąs panikę wpadła bardzo mało krwawiłam nakupowałam mase duzych podpach a cały połóg jechałam na wkładkach:-) ze zdrowiem nie ma zartów:-) ogólnie to moje dzieci mnie wykończą jedzą po 5 razy w nocy:szok: mleko z kasza za każdym razem Max to był kiedyś taki aniołek a teraz pokazuje rogi :-)
 
Hej dziewczyny
Dawno mnie tu nie było, ale jak zwykle u nas trochę chorowaliśmy i nie było czasu na nic, teraz jest ok, bąble zdrowe i nie narzekamy, już od 3 tyg jemy marchewe i ziemniaka tylko na razie ze słoika, w końcu zakupiłam blender i będę im gotować, tylko jakbyście mogły doradzić, gotujecie na parze czy normalnie i czy dodajecie do tego masło albo wodę? Śliczne macie dzieciaczki, lilionka, justynia, multimama, takie do schrupania:-)
a to moje bąble jakiś czas temu
20131212_121052.jpg
 

Załączniki

  • 20131212_121052.jpg
    20131212_121052.jpg
    21,7 KB · Wyświetleń: 61
Ostatnia edycja:
reklama
Polka - ja głównie gotowałam na parze, a po ugotowaniu blendowałam, dodawałam wodę do rozrzedzenia (ale moi w gęstszych gustują), gluten (kaszę manną) i tłuszcz (na zmianę olej rzepakowy, masło albo oliwę). Teraz gotuje w wodzie - ale młodzi jedzą już bardziej zupki - no i ziemniaka kroję w drobną kostkę; marchewkę na tarce, do tego drobne kasze. Teraz trochę jest zabawy z.przygotowaniami.
A maluchy przesłodkie - Lenka taka mała księżniczka, a Wojtuś kawaler jak.z.obrazka :-)
U mnie kolejny atak zębów i kolejna noc z głowy :-( muszę kupić coś przeciwbólowego w syropku, żeby czopkami ich nie męczyć. A czy u Was też zmiana pieluchy przypomina zapasy w kisielu z ośmiornicą?
 
Do góry