reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

dzieki dziewczyny :) czyli widze ze moje jednak takie troszke niejadki...ogolnie to starsza corka w tym wieku miala chyba wiekszy repertuar jedzeniowy...a one:
okolo
5:00 butla mleka (210ml)
8:30 kaszka (120-150ml +jogurcik)-zjadaja na pol
12:00 obiadek (czasem sloiczek a czasem sama gotuje)
15:00 mleko (ok100ml)
17:00 deserek ( 190ml + serek homogenizowany malutki) - zjadaja na pol
20:00 kaszka (150ml) -zjadaja na pol
20:30 mleko (ok180ml)

w miedzy czasie jakis chrupek,biszkopcik herbatka do popicia I tyle ;-)



rany powinnam byc juz doswiadczona mamusia I wszystko wiedziec ale to przeciez bylo tak dawno... :):-D

Marcikuk gratki dla Filipcia :)

Moje gwiazdy przemieszczaja sie na swoje wlasne sposoby:) starsza corcia chodzila w wieku 9 miesiecy I raczkowanie ominela calkowicie(teraz nadrabia w wieku 4 lat-co odczuwam przez ciagle dziury na kolanach...

laura raczkuje od jakiegos czasu ruchem wachadlowym( jedna noga podwinieta pod pupa druga wiosluje :) a olivcia podskakuje na pupie I przesuwa sie w ten sposob do przodu :) wyglada to wszystko przekomicznie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gloriane ja miałam zespół de Quervaina, a z Twojego opisu wynika, że Ty masz zespół cieśni. W obu przypadkach zalecają operacje.

Syhla a próbowałaś przemywać octaniseptem ? Jak moją raz opsypało na buzi to aż do lekarza poleciałam (panikara :zawstydzona/y:) i doradziła, żeby napsikać na gazik i 2xdziennie przemyć. Od tego czasu jak tylko się coś pojawi (a teraz mega się ślinią i wszystko biorą do buzi) to przemywamy i po sprawie.
 
Tigla- próbowałam, smarowałam tormentiolem i dalej wyłażą- coś jej nie pasuje tylko teraz dojść do tego co?!Bardzo brzydko to wygląda przy zmianie temp- jakby oparzona:-(

Tunczyki- hmmm jak tak patrzę to moim mniej jedzą w przeliczeniu na dobę:
5- mleko 120 150ml,
9- śniadanie: pieczywko i troszkę kaszki lub mleka- 100ml,
13- obiad- średnio powiedzmy wielkościowo taki słoiczek
17- deserek: kisiel, owocki, były jogurty ale odstawione, budyń na ich MM, też ok. 150-190ml
20- mleko 180 i 200ml, pomiędzy deserkiem a mlekiem wieczornym jakiś biszkopcik, chrupek, owoc
do picia dostają wodę lube teraz im często robię lekkki kompot, bo owoców mamy wbród
 
Hej dziewczyny :)
Dawno mnie nie było ale zapiernicz mam niesamowity z tymi moimi dziećmi i jeszcze te wszystkie kontrole po lekarzach masakra :/
Nie nadrobię was za chiny.. ale teraz juz bede starała się czytać z komórki przy karmieniu :tak: ale nie cierpię odpisywać z kom :baffled:

Gloriane ja ich nie wybudzam w nocy, a jedzą róznie, ostatnio coś czesto na jedzonko mi się budzą :baffled: Tomuś potrafił mi przespać od 19 do 24(jedzonko i nynu) i od 24 do 5-6(jedzonko i nynu) i od tej 5-6 do 9-10 ale ostatnio od 12 budzi się na jedzonko co 3 godziny :baffled: a Dominik je o 19 i beczy musze go nosić lulać, potem zje ok22-23 dopiero wtedy zasypia :baffled: i budzi się mniej więcej co 3-3,5 godziny na jedzonko, na szczęście w nocy też mi ładnie śpi, choć dziś od 2-4 płakał i się prężył, rzucał po łóżeczku, strasznie prukał i chyba go bolało bo przed każdym mega pruknieciem był okropny płacz, ale jak mi zasnął o 4 to dopiero o 9 wstał....i dopiero teraz zasnął :baffled:
A co do zmniejszenia ilości karmień to oni sami sobie zmniejszą, zwiększą sobie porcje, a będzie mniej karmień, ale wydaje mi się że jak wprowadzałam Filipkowi stałe pokarmy to dopiero zmniejszył sobie ilości karmień....czyli koło 4 misiąca jedynie w nocy już mi nie jadł czyli od 19-19.30 jadł i do 7-8 spanie. już się nie mogę doczekać kiedy moje chłopaki prześpią całą nocke, bo jak w nocy ich karmię t na spiocha :sorry2:
Bibiana ty mówisz ze ci mało spią??
Masakra! u mnie to wygląda tak: o 20-20:30 kąpiel, potem karmienie do 22-22:30 i spac do 1-1:30 karmienie obu ale Maksa do 3 a Alek jeszcze aktywny jest zawsze do 4 więc następne karmienie Maksa o 5:30-6 a Alka o 7 no i potem już ich godziny aktywności wiec nie śpią minimum do 8 więc chętnie się z Tobą zamienię :baffled:

Mam załamanie z karmieniem piersią, bo nie dość ze strasznie długo przy cycku są.. to potem jeszcze butli tyle wypijają jakby z cycka nic nie zjedli :/ a w dodatku karmie cały czas przez nakładki bo sutka wypluwają nie chcą i koniec...:-( a ssanie juz teraz mają silniejsze, wiec jak ciągną mi przez te nakladki to boli strasznie ehh szkoda gadac :sorry2:

Miss w BB wysyp chyba jakiś bliźniaków w poniedziałek byłam na bioderkach spotkałam babkę z dwoma dziewczynkami z maja, potem u okulistki parę z dwoma synkami też z maja :-)
 
Zenia- no wysyp rzeczywiście ;). Czasami na spacerze mijam z trzy podwójne wózki. Zawsze tworzy sie miedzy nami mamami dubeltowymi nic porozumienia ;)

Dziewczyny,a skoro przy temacie jedzenia jesteśmy to mam pytanko. Zaczęłam chłopakom wprowadzać marchewke,teraz lecimy od dwóch dni na marchewce z ziemniakiem. Pawełek je aż sie kurzy,a w Tadzia ledwo pól lyzeczki wymusze. Jakieś pomysły jak zachęcić niechetnego Krasnala na posiłek?
Z kaszka wieczorna nie ma problemu,ale to tez na moim mleku. Swoją droga odkąd im ja podaje nawiazalam bliższe stosunki z laktatorem ;)
 
Zenia- no wysyp rzeczywiście ;). Czasami na spacerze mijam z trzy podwójne wózki. Zawsze tworzy sie miedzy nami mamami dubeltowymi nic porozumienia ;)

Dziewczyny,a skoro przy temacie jedzenia jesteśmy to mam pytanko. Zaczęłam chłopakom wprowadzać marchewke,teraz lecimy od dwóch dni na marchewce z ziemniakiem. Pawełek je aż sie kurzy,a w Tadzia ledwo pól lyzeczki wymusze. Jakieś pomysły jak zachęcić niechetnego Krasnala na posiłek?
Z kaszka wieczorna nie ma problemu,ale to tez na moim mleku. Swoją droga odkąd im ja podaje nawiazalam bliższe stosunki z laktatorem ;)

MISS ja Ci nie pomoge...moja Laura dopiero teraz zaczela troche wiecej jesc produktow niemlecznych...nie dalo sie w nia nic wmusic bo co ja wcisnelam to ona plula :) teraz jest troche lepiej ale tez bez rewelacji...
 
Czy któraś z Was karmi maluchy mlekiem Hipp Combiotik? Bo już zaczynam upatrywać problemów w mleku. Do tego Staś robi zawsze właściwie dwukolorowe kupki-ciemno zielono-zółte. Spotkałyście się z czymś takim?

Czy Wasi mężowie/partnerzy uczestniczą czynnie w opiece, karmieniu itd?

Gloriane moje są na Hipp Combiotik i jest wszystko ok. Na początku próbowaliśmy Enfamil i Bebilon, ale po nich dopiero były jazdy z kolkami. Spróbuj tego Hipp-a dla dzieci z kolkami o niższej zawartości laktozy. Niestety tylko dostępne w małych puszkach.
Co do pomocy to mój mąż czynnie uczestniczy, oczywiście jeśli tylko jest w domu ;-)
Ale nie mogę narzekać, bo bierze na siebie nocne dyżury przy obracaniu chłopaków. Musze się pochwalić (tfu tfu by nie zapeszyć ;)) chłopaki przesypiają już prawie całą noc :-D Chodzą spać koło 20-21 a wstają o 4 na jedzenie.
Tylko mam z nimi szalony problem w godzinach 16 do 18/19 nie dają sie uspokoić i potrafią wrzeszczeć ponad godzinę, wzajemnie sie jeszcze nakręcając :/
Miałyście tak ??? Plisss bo już nie wiem co mam robić :no: Kolka odpada, wygląda to na meeega focha ...

Mam pytanie do mam starszaków, czy kupowałyście wysokie krzesełka do karmienia, jesli tak to w jakim wieku dzieci i które polecacie. Z góry dzięki :*

A to moje chłopaki w akcji ;) zdjęcie-1-kopia.jpg
 

Załączniki

  • zdjęcie-1-kopia.jpg
    zdjęcie-1-kopia.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 93
Ostatnia edycja:
Dytko ale super zdjecie -sliczne maluszki...a jakie bombowe bodziaki...moge wiedziec gdzie kupilas??
krzeselka do karmienia mamy chicco tam jest opcja polozenia oparcia dlatego my zaczelismy krzeselka bardzo szybko uzywac...nawet jak dziewczynki jeszcze nie jadly posilkow to je sobie wkladalam w kuchni I mogly patrzec I obserwowac co robie....

takie tylko inny kolor....

http://www.amazon.co.uk/Chicco-0607...d=1378465536&sr=1-1&keywords=chicco+highchair
 
reklama
Masakra Hanka zarazila nam bable,maja mega katar bylismy u lekarza osluchowo czysto dala tylko wit c i masc majrankowa pod nos i kazala psikac sola morska i sciagac katar. Nie wyobrazam sobie ze Hania wroci do przedszkola i znowu jakiegos wirusa przyniesie a przeciez nie mam mozliwosci zeby ja od nich odseparowac. W pon mamy przyjechac na osluchanie jesli cos sie wykluje to zostaje szpital bo takich maluszkow w domu sie nie wyleczy. Zalamka. Kupilam Hani syrop uodparniajacy ale jesli bedzie tak czesto lapac chrobska to chyba w tym roku zrezygnujemy z przedszkola, juz sama nie wiem :-(

Dytko masz super chlopakow:-)
 
Do góry