Jjka najważniejsze,że już wiadomo jaka przyczyna - zobaczysz,że już wkrótce wszystko będzie dobrze 
Milla potwierdzam - nie ma złotego środka, trzeba jakoś sobie poradzić. Byłam sama z bąblami ponad miesiąc, szczególnie noce były koszmarne. Życzę Ci jak najwięcej spokojnych nocy
Ja również pomagałam sobie bujaczkiem, wyścielałam go w środku tak, aby był jak najbardziej prosty i tak bujawka bujała jednego maluszka, a drugi był u mnie na rękach. Na szczęście Martusia miała nie tak silne ataki kolki jak synek i bujawka dawała radę ją uspokoić.

Milla potwierdzam - nie ma złotego środka, trzeba jakoś sobie poradzić. Byłam sama z bąblami ponad miesiąc, szczególnie noce były koszmarne. Życzę Ci jak najwięcej spokojnych nocy
