Oj dziewczyny ja was nie nadrobię

tyle tego jest że nie ogarniam więc skupię się tylko na ostatnich dwóch stronach wybaczcie.
U nas straszny młyn, chłopaki rozchodzili się na maxa jeden na razie tylko przy sofie i na czworakach biega wszędzie, a drugi zasuwa z popychaczem po całym pokoju i wszędzie się wspina

. Zęby idą na potęgę tylko ich nie widać wrrr, przez to Mati wisi całymi dniami na mnie i ciągle mamammamamaamam i płacze bidulek

mam nadzieję że lada dzień się przebiją i będzie po sprawie. A u Miko nadal zębów brak i już się boję tego że zaczną później wychodzić hurtowo

. U nas reha była tylko bobathem i super efekty przyniosła, neurolog się łapie za głowę że za szybko chłopaki już stoją i chodzą, no ale co przecież nie przywiążę ich do foteli
Lilonka co do butów to nam pani rehabilitantka poradziła żeby kupić dobrze usztywnione i za kostkę, plus żeby koniecznie były wiązane bo wtedy buta da się idealnie dopasować do stopy. A takie buty na rzepy czy wkładane tylko to nie trzymają dobrze stopy i mogą potem mieć problemy ze stopkami. Ja jeszcze nie patrzyłam za butami bo nie widzę takiej konieczności jeszcze. Może na późną wiosnę czy lato to już na pewno a na razie łażą w rajtkach po domu i tyle

Wiem że Bartek ma dobre buty dla maluchów tylko ceny masakryczne....
Kretowinko- miło cię w końcu zobaczyć znów na forum

fajne te twoje szkrabiki. Jak ci się sprawdza nowa łączona specerówka? Też myślałam żeby zrobić taką kombinację ale po rozmowie z panem ktory sprzedaje wozki dalam sobie z tym spokój bo faktycznie może być problem ze skręcaniem przednich kół. Jak to u ciebie się sprawdza? Ja sprzedałam właśnie chłopaków wóz i czekam z niecierpliwością na baby joggera.
Jjka- wydaje mi się że troszkę za dużo oczekujesz od swoich maleństw. To przecież jeszcze takie kruszynki, potrzebują normalnie jeść i dużo snu. Dawanie zamiast mleka w nocy wody to chyba nie ten etap jeszcze u was, to za parę miesięcy możesz tak robić jeśli faktycznie zajdzie taka potrzeba i sami się nie przestawią. Moje chłopaki do tej pory budzą się czasami jeszcze na nocne jedzenie i wolę dać im jeść niż wody, bo tak są spokojniejsi i ida zaraz spać. Szkoda żebyś i ty i oni się męczyli. Wiem że może być ci ciężko bo chciałabyś żeby już noce przesypiali, ale jeszcze trochę cierpliwości a będzie ci to wynagrodzone:-) Mój Miko po skończeniu 4 miesiąca zaczął przesypiać całe nocki tak sam z siebie, a Mati do tej pory budzi się raz jeszcze na jedzenie. Co do spania to ja też pytałam lekarzy czemu oni tak dużo śpią bo wydawało mi się to dziwne, ale lekarz kazał mi się od nich odczepić bo takie maluchy potrzebują dużo snu, to ważne dla ich rozwoju.U nas dzień w 2 miesiącu to wyglądał tak że co 3 godz było karmienie czasami nawet co 2,5 po 90max 120 ml, po karmieniu chłopaki odlatywali w sen i budzili się dopiero na następne karmienie i od czasu do czasu budzili się i rozglądali. Ogólnie to w ciągu dnia sumując byli może ze 2 max 3 godz bez snu. No ale każde dziecko jest inne, jeden potrzebuje więcej inny mniej snu, trzeba się dopasować do małolatów
Bibiana- piękna waga Tomka

u nas Mati -9 kg a Miko 8420 chyba nie mamy szans was przegonić

Jeśli chodzi o pampersy to ja polecam te rosmanowskie zwykłe, nie te fit &fun bo te akurat maja beznadziejne zapięcia takie jakieś sztywne. Pampersy można tanio w promocji kupić przez Agito. Uff ale się rozpisałam, kończę i lecę spać bo coś czuję że przez te zęby czeka mnie ciężka noc;/
A to moje szalone gagatki
