reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

My mieliśmy dziś szczepienie :eek: zapowiada sie ciekawa noc OLek wył dwie godziny chyba go nóżki bolały dałam mu czopek I poległ dobrze że następne szczepienie na roczek bo ja juz narazie psychicznie odpadam:eek:
 
reklama
Lilonka Twoje dzieciary zawsze mnie rozbrajają tymi uśmiechami :tak:. One Ci w ogóle kiedykolwiek płaczą ??
Widzę, że mają garnuszek i szczeniaczka-bawią się nimi ?

U nas ostatnio był mały sajgon. Najpierw jedna cały dzień co zjadła to zwymiotowała (jak z fontanny :realmad::realmad:-cały salon uwalony-o dziecku i sobie nie wspomnę-mąż oczywiście był w pracy)). Po jednym dniu druga zaczęła (na szczęście tylko raz :sorry:). Ale do sedna, oprócz wymiotów nie miały żadnych innych dolegliwości. Nawet humory fajne miały. Prawdopodobnie uratowała je szczepionka na rota.
 
Cześć dziewczyny !
melduje sie wśród świeżo upieczonych mam :-D
wiadomo jak trwoga to na forum - wiec mam pytanie do bardziej doświadczonych mam. Budziłyście maluszki w nocy na jedzenie?? Moje dziś spały 4,5h potem karmienie i kolejne 5h. Z jednej strony jest to mi na rękę bo sama pośpię ale nie wiem czy nie są za małe na tak długie przerwy w karmieniu. W ciągu dnia karmie co 3-3,5 h.
 
Tigla - oj płaczą ;-) teraz Maćkowi wylazł ząb - tak wystaje z milimetr nad dziąsłem - a biedaczek z bòlu nie może wytrzymać, a Zuza się denerwuje, że jemu poświęcam więcej uwagi. Dom wariatów :-) Szczeniaczki mamy dwa - wersje męską i żeńską - targają je, ale chyba jeszcze włączanie muzyki jest bardziej przypadkowe niż celowe. Za to Zuza uwielbia popychać klocki w garnuszku - wkładamy jej do poLowy, a ona wpycha do środka - nawet potrafi sama obrócić garmuszek do kloejnego klocka :-) taka z niej spryciara.
Myślisz Tigla, że dziewczyny rota dopadł? Całe szczęście że szybko minęło. U mnie kilka razy zdarzyły się ulania. Ostatnio nawet czytałam wpis na blogu Miss - w domu zrobiła się błoga cisza - a to wiadomo zwiastuje kłopoty - patrzę a tu Zuzce ulało się buraczkami z obiadu i ta buraczki po całej podłodze rozmazane plus obydwoje całe body upaćkane :-)
U nas zima na całego - za oknem biało :-) chyba spacer dziś odpuszczę. Wczoraj testowałam kombinezony jednoczęściowe i czas ubierania na plus :-) a i młodym zimno nie bylo. Dziewczyny jakich kremów będzieci teraz używać? Ja do tej pory miałam Nivea na każdą pogodę, ale wczoraj zamówiłam Penatena na mróz i wiatr - mam nadzieję, że Młodzieży będzie pasował.
Gotadora - ja Cię podziwiam, że sama wszystko ogarniasz. Ja na męża czekam jak na zbawienie. Jak już przychodzi ta 16, to zerkam na zegarek kiedy będzie. A nie myślałaś o wzięciu kogoś do pomocy? Mi chodziły po głowie myśli o wzięciu pani do sprzątania, bo generalnie to jest to najslabszy punkt programu.
Różyczko - oj żebyś wiedziała jak szybko rosną :-) 5.12 mamy szczepienie przesunięte i ciekawa jestem co tam waga pokaże.
 
reklama
Hakima - dokładnie tak jak mówisz :-) jest ciężko. Czasem nawet bardzo. Ale te uśmiechy i przytulaski sprawiają, że człowiek ma znów siłę :-)

Justynia - witaj po tej stronie mocy :-) ja swoich wybudzałam do pierwszej kontroli wagi. Jak okazało się że przybrali super, to spali już wg swoich potrzeb - najpierw wybudzałam to drugie, a potem to i każde spało po swoijemu - z resztą tak jest do tej pory. Ja karmię pojedynczo, bo Zuza na początku krztusiła mi się mlekiem, a poza tym układanie tych poduszek działało mi na nerwy.
 
Do góry