reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

dziękuje dziewczyny. Maluszki płakały, szczególnie Martusia. Na kolejny raz kupiłam krem, który znieczuli miejsce ukucia, szkoda,że nie wiedziałam że takie coś istnieje. No i smutno mi , bo okazało się,że u Norberta zaczyna się robić przepuklina pępkowa :-(
 
reklama
Gotadora - a duża ta przepuklina? Zuzka ma taką małą kulkę na pępku - lekarze mówią że się wchłonie jak zacznie siadać i uruchomi mięśnie brzucha.
Dziewczyny szczepicie na pneumokoki? My mamy za tydzień wzw i lekarka chciała włączyć pneumokoki. Zastanawiam się czy jeszcze nie za wcześnie.
 
Witam dzieki dziewczyny a jamusze sie pochwalić moja mała przewraca sie sama z pleckow na brzuszek i odwrotnie ale za to mój grubasek lenn jak pomoge to sie przewróci ale samemu bleee
Lilonka moja mała bedac jeszcze w szpitalu mając prawie 2 miesiace dostała pneumokoki, michaś też juz dostał tak ze chyba menigokoki chyba tak sie pisze dostaje sie jak maja rok z tego co mi mówiła lekarka a rotawirusy tez dostały za frajer :happy:
Gotadora moje tez miały przepukline pepkow malajuz nie ma a małemu sie chowa tak że poczekaj jeszcze powinna sie sama schować
 
ja tę kulkę zauważyłam powiększoną tak od wczoraj, więc to dopiero wyszło. A myślę,że dlatego bo mały się bardzo dużo napina, pręży i płacze. Teraz trochę lepiej, daje mu takie kropelki co mają pomóc na wzdęcia, kolki itp.

Lilonka moje maluchy już dziś dostały po szczepionce na te pneumokoki
 
Pusia gratulacje dla maluszków :tak::tak:

Gotadora nie przejmuj się przepuklinką, kładź jak najwięcej na brzuszku, my tez to przechodzimy, Dominik miał małą kuleczkę i już się wchłonęła, a Tomi miał wielką i już się zmniejsza...

Nie wiem co się z moim d dzieje, płacze wieczorami, zasnąć nie umie, potem nerwowo śpi i nie umie porządnie zasnąć...jak moje maluchy spały slicznie tak teraz D ma gigant kryzys :-:)-(

Zobacz załącznik 593979 to pepol Tomusia, ale już jest mniejszy, a był jeszcze większy
 
a i jeszcze mały ... lubi główkę przechylać na prawo, muszę pilnować, aby teraz na lewo przechylał. Także toczę z nim bitwę, a on nawet jak go ułoże na lewo to on główkę w prawo chce. A małej mam spodenki nakładać i skarpetki bez szwów, mam masę skarpetek i jakoś brak takich co bez szwów są, żeby nie drażnić paznokci i paluszków
 
A czemu spodenki? Mi było najwygodniej w pajacach trzymać maluchy. Z resztą do tej pory są najwygodniejsze :-)
Ja miałam dziś rozmowę z ewentualną nianią. Cholera trochę mi smutno zostawiać maluchy z kimś obcym. A jak u Was z powrotami do pracy? myślicie coś?
 
Lilonka pani dr obejrzała pajacyka w który mała była ubrana i powiedziała, że obciera jej stopki-paznokcie i żebym najlepiej zakładała jej skarpetki i spodenki wtedy nie będzie obcierać jak wywija nogami. Ja pracuje u siebie ,więc nie pomogę w tym temacie. Ale wiem,że na pewno będzie to trudne, chodzi mi o rozstanie z maluszkami na kilka godzin, na pewno cały czas myślami będziesz przy nich
 
Moja Zuzka jest mistrzynią w skopywaniu skarpetek :-) Spojrzałam na swój zestaw skarpetek - też wszystkie mam ze szwami. Ale za to pajace mam takie co na palcach nie mają szwów, tylko takie jakby buciki.
Niestety takie mamy czasy że trzeba wracać do pracy. Szkoda mi tego co mnie ominie, a z drugiej strony cieszę się na ciepłą kawę ;-)
 
reklama
Lilonka Ja mimo że narazie nie wracam to już myślę i myśli te są raczej ponure. Wybrałam macierzyński, dodatkowy plus rodzicielski, jak wykorzystam jeszcze zaległy urlop to kazuje się że do pracy wrócę ok stycznia 2015. Z jednej strony się cieszę bo będę z maluchami i z dala od pracy której nie znoszę albo inaczej-pracę lubię, pracodawcy nie znoszę:crazy: a z drogiej strony właśnie...pójcie do pracy to jednak powrót do świata żywych;-) Ja jeśli wrócę do pracy to tylko po to żeby złożyć wypowiedzenie i odsiedzieć 3 miesiące na wypowiedzeniu, bo w mojej firmie nie będzie miejsca dla mamy dwójki dzieci które np będą chorować:wściekła/y:Tylko zaczynam już myśleć co z sobą zrobię później i czy ktoś mnie "zechce" po tak długiej przerwie:-(

Co do ubioru ja maluchy hoduję w bodziakach i półśpiochach.


Gotadora uważaj na o układanie główki u nas to samo było i w sumie jest wciąż:eek: No i teraz rehabilitujemy ich.

Bibiana no u mnie dokładnie to samo od jakiś 4 dni. Kładę ich zwyczajowo po 19 spać, nie dośc że cięzko im usnąc to noc wygląda tragicznie...jedzą o 23, potem o 6.30 dopiero ale w międzyczasie już o 1 potrafią wyć, cmokać, siorbać, mlaskać płakać, muszę wstawać, dawać smoka ...pośpię z pół godziny i to samo...a nie chcą jeść:eek: nie wiem już o co chodzi....i dotyczy to całej mojej bliźniaczej gromady...

Pusia gratulacje obrotów:-D
 
Do góry