reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Lilonka no duzo prawdy w tym:-) mój często gęsto wychodzi z domu w obrzyganej koszuli :-) jak ja tego nie wyłapie to on juz napewno sie nie kapnie ale za to pózniej sie tłumaczy że to małe dzieci do tego bliżnieta I już jest och ach jak to super masz hahahahah :-) ponoć mózg kobiet które maja dzieci reaguje nawet na obcy płacz dzieci ja to nie wiem ale szczególnie w nocy mój mózg wyłącza funkcje słyszenia ferajna sie drze a ja śpię:-) kawe też ostanio piję ciągle zimną:-) puzzli nie mamy ze względu na psa tzn jego kłaki ciągle odkurzam ale nie wiadomo skad sie nowe biorą zresztą dałam mu zakaz wstepu do pokoju chłopaków ale skąś te kłaki się ciągle noszą:-)
 
Gotadora, czyli zdecydowaliscie sie zostac na stałe w Polsce? Kurcze ja tu jestem od 10 dni I mam mieszane uczucia. Uwielbiam nasz kraj kulture I ludzi, fajnie jest miec mame, tate czy brata na wyciągnięcie reki, ale chyba przyzwyczailam sie do mojego zycia w uk. OMG nie sadzilam że to kiedys napisze:szok:
 
lilonka, gratulacje ! ;) ach te pierwsze uśmiechy,ząbki, słowa, kroczki...to zawsze tak rozczula, od razu się zapomina trudy, bóle, wyrzeczenia i nieprzespane noce ;)
Witaj w "klubie zębaczy" ;) u nas już 6:7, a dzisiaj zostałam ugryziona z nienacka raz w jedno, raz w drugie ramię. Domyślam się, jak to swędzi, boli i drażni. Mi ósemki skończyły wychodzić jak miałam 24 lata i to do dziś pamiętam. Jeśli widzisz, że się męczą, to możesz dać paracetamol w czopku, a zęby/dziąsła posmarować np.dentinoxem. Na ząbkowanie dobra jest podobno camilla(homeopatia), ale ja nie widziałam efektów. Przy ząbkowaniu czy po szczepieniu można również podać viburcol (homeopatyczny, na receptę), działa kojąco, u nas się sprawdza, ale nie na wszystkie dzieci działa.
A u mnie dzisiaj panowie wytrzymali bez mleka (=cycusia) 8 i 14(!!!!!) godzin. O tego drugiego to az się martwiłam, że coś mu się stało, bo nie budził się na jedzenie. Niby fajnie, że tak pospali, ale moje piersi rano ważyły chyba po 2 kg...


Pusia, puzle są fajne, dobrze izolują od zimnej podłogi, są miękkie i amortyzują "pierwsze fikołki"maluchów, łatwo się myje-można przetrzeć na mokro lub umyć w wannie. Nie polecam tych z małymi elementami, bo małe buźki mogą się nimi zakrztusić, ale literki i cyferki są ok. Polecam, moim zdaniem dobry zakup ;)


Gotadora,
bioderka nawet jeśli są ok, to warto sprawdzić ponownie w 6tym m-cu życia i jak dzieci zaczną samodzielnie chodzić, mówił Ci ortopeda?
 
Nova Mama następną wizytę mamy za 6 tygodni, ale nie będę pieluchować, myślę że to pieluchowanie to nic dobrego a jedynie dzieci będą się z tym męczyć.

Elala ja już przyzwyczaiłam się, choć łatwo nie było, chociaż tym razem łatwiej - poprzednim razem wyjechałam za ocean i nie byłam w PL przez 8 lat. Po powrocie nie było łatwo. Potem UK, trochę jest podobnie jak za oceanem, inaczej jak w PL. A do PL zawsze mieliśmy zamiar wrócić, jakoś tak ciągnie nas. No i tutaj mamy dom i kolejny do remontu. Zobaczymy czy faktycznie zostaniemy, bo oczywiście wszystko zależy czy będziemy mieli za co w PL żyć.
 
Dziewczyny tak sobie ostatnio myślałam o wakacjach, że byśmy z chęcią wyskoczyli sobie z dzieciakami nad morze. Wiem, że któreś mamy były już w tym roku. Możecie dać namiary ? Jak sobie radziłyście z wyżywieniem : wykupywałyście w ośrodku, czy robiłyście same ?
 
Widać,że wszystkie mamy dzisiaj zajęte, bo cisza aż by się chciało zaśpiewać "jaki tu spokój ... nanana" :-D

a my jutro idziemy na szczepienie, trzymajcie proszę kciuki.

Tigla gdybym była w takim "domowym" ośrodku, gdzie jest mało wczasowiczów to skorzystałabym z ich wyżywienia. Tak odnośnie hoteli i ośrodków wczasowych to ja mam trochę obaw przed spaniem w takich miejscach, ponieważ przez wiele lat pracowałam w hotelu na Mazurach. W sezonie jest bardzo dużo gości, a zdarza się,że ludzie którzy przyjeżdżają z dziećmi ich dzieci moczą materace. Czy myślicie, że takie materace są prane? U nas nie były, tylko się suszyły na słonku, oczywiście w tajemnicy, a na zmianę było brak, chyba że inny pokój był wolny. Cóż, mam takie trochę zboczenie zawodowe, że nie lubię hoteli, tzn łóżek hotelowych. Myślę,że takie małe, rodzinne są bardziej zadbane, bo ja pracowałam w większym, gdzie działy się tego typu rzeczy. Pracowałam też w takim trzygwiazdkowym znanym hotelu, gdzie wytrzymałam 3 miesiące - wyobraźcie sobie,że tam panie sprzątające mają sprzątnąć pokój za 0.30 pln ... no ale za to było więcej kierowników, jak pracowników, zresztą ja sama byłam też na "stanowisku". No, ale jak się gdzieś wyjedzie to trzeba gdzieś zanocować ... a i jeszcze jedno - w restauracjach nie zjadajcie dekoracji :cool2: tej co macie na talerzach
 
Gotadora - uśmiałam się - choć w sumie płakać się powinno jak się słyszy o takich rzeczach.... Trzymam kciuki za szczepienie dzisiaj &&& My w środę mieliśmy - na szczęście wszystko ok było, póki co nie było żadnych nieporządanych reakcji po szczepieniu - raz marudni byli wieczorem tylko.
CO do pieluchowania - też zaprzestałam - choć tak z ręką na sercu to ich uczciwie pieluchowałm z miesiąć - później tylko na noc, a teraz już wcale. Gadałam z o naszą rehabilitantką - też powiedziała że to nie ma najmniejszego sensu - ale że lekarze starej daty nie chcą z tego rezygnować - a my do profesora chodzimy więc poprostu jak zapyta to na kontroli powiemy że pielu****emy i z głowy będzie.

Byliśmy u lekarza i powiedziała nam lekarka żeby nie wprowadzać chłopcom żadnych owoców tylko mięso... Pierwsze słyszę.... Mają wprowadzoną marchewkę, dynię i ziemniaka. CHciałam jabłko, gruszkę wprowadzić - a ona mi mówi że mięso... CO wy na to???
 
reklama
Różyczko - my mięso wprowadzaliśmy dopiero po 6 miesiącu, no i tylko swojskie. Teściowa załatwiła na wsi młode kurczaki, od Sylhy dostaliśmy królika i czekamy jeszcze na gołębia od znajomych.
Tigla - my byliśmy w Sarbinowie we wrześniu. W następnym też tak planujemy. Sama wioska bardzo mi się podobała - szczególnie molo-deptak, które jest praktycznie przy samym morzu, więc można spacerować z wózkiem bez trudności. Pchanie bliźniaków po plaży sprzyja rozwojowi muskułów:rofl2: My byliśmy w domkach Sarbinowo - Domki i Apartamenty SŁONECZNE TARASY - wczasy i wypoczynek nad morzem - mają na wyposażeniu łóżeczka (więcej niż jedno), wanienki, krzesełka do karmienia, pchacze i rowerki dla dzieci (nasi jeszcze nie korzystali). Domki wyglądają dokładnie tak jak na zdjęciach. Przed wejściem jest piaskownica z zabawkami i zjeżdżalnią dla dzieci (na dwa domki). Jeśli chodzi o wyżywienie - to my nad morzem zawsze korzystamy z grilla. Mąż jeździł do Chłopów na przystań i po południu wciągaliśmy rybkę z grilla. A i jest możliwość zrobienia prania u właścicielki - 10 zł za pranie. Do morza spacerkiem - może z 10 minut. Cena po sezonie - 120 za domek. My spokojnie mieściliśmy się z dwoma łóżeczkami w jednym pokoju, więc do drugiego można kogoś zabrać (np babcie - tak robiło sporo rodzin,które tam były). W Sarbinowie są też fajne pokoje do wynajęcia z widokiem na morze tuż przy tej promenadzie:cool2: ale z kolei gnieździć się z bliźniakami w 1 pokoju - hmmm kiepsko
 
Do góry