widzę, że nie tylko ja z tych nocą żerujących
do sierpnia zgubiłam 18kg ciążowych, a teraz +4 dodatkowe...muszę się zacząć się pilnować...
Mama290, ja wg. T. Hogg chowałam synka, a teraz bobasy. Nie wszystko działa od razu, ale jej metody są naprawdę skuteczne, polecam
Lilonka, zasypiają sami, ale jak idą im zęby albo mają intensywne przeżycia w ciągu dnia, to trochę pomarudzą przed snem. Generalnie zaczynają lepiej spać w nocy - daję pierś około 22-23 i potrafią przespać do 4-5 a nawet 6-7 ! Niestety w okolicach pełnego miesiąca, czyli skoku budzą się co 4h...
Ja też rozmyślam o krzesełkach do karmienia, bo mam dość siedzenia na podłodze i karmienia w bujaczkach, ale prawda jest taka, że nie można dzieci sadzać, póki samodzielnie nie siadają (a moi jeszcze nie).Te z odchylanym oparciem są ok, ale zajmują trochę miejsca, którego u nas brak. Kupię raczej takie turystyczne, składane, które można wszędzie zabrać i zamontować na każdym krześle. Mam jedno po starszym synku, a dokupię chyba takie:
TURYSTYCZNE KRZESEŁKO DO KARMIENIA 3w1 Baby Luca - 3202221506 - oficjalne archiwum allegro
Gotadora, Bibiana dobrze pisze - nie pielu****, to stare poglądy. Raczej posłuchaj, co Zawitkowski mówi. Duuużo na brzuszku, to najlepsze
Różyczka -Ja jestem antymikrofalowa. Niekonwencjonalnie podgrzewam - na tosterze
wkładam do miseczki odpowiednią ilość jedzonka i stawiam na kratkę od tostera. Plus jest taki, że nagrzana miseczka dłużej trzyma ciepło, ale trzeba uważać, żeby się nie oparzyć.