Hej dziewczyny
Mam problem z moim jednym chłopakiem. Wieczorem przed snem i przed karmieniem odbywają się dantejskie sceny, histeria, spazmy i wycie. Wpada w trans płaczu, że aż się zanosi. Próbowałam już wszystkiego
Na pewno to nie kolki, to już przerabiałam i to zachowanie wygląda inaczej. Co wieczór od 2 tygodni urządza takie sceny niezależnie czy jest kąpany czy nie. Nie pomaga światło/ciemność, karmienie na poduszce/foteliku/rękach/nodze …., jak tylko przekraczam próg pokoju w którym śpią zaczyna się wycie. Po jakiś 15-20 minutach jak już jest potwornie zmęczony udaje mu się załadować do paszczy butlę i pije wtedy jakby nie jadł cały dzień. Później pada i takiego "zgona" odkładam do łóżeczka i śpi do rana.
Codziennie wieczorem ta sama akcja :-( Może macie takie przejścia ze swoimi lub macie pomysły jak to przejść.
Z góry dzięki :*
Mam problem z moim jednym chłopakiem. Wieczorem przed snem i przed karmieniem odbywają się dantejskie sceny, histeria, spazmy i wycie. Wpada w trans płaczu, że aż się zanosi. Próbowałam już wszystkiego

Codziennie wieczorem ta sama akcja :-( Może macie takie przejścia ze swoimi lub macie pomysły jak to przejść.
Z góry dzięki :*