reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Lilonka- cudne te pyzate mordeczki takie uśmiechnięte od ucha do ucha:) u mnie przy butli jest tak samo wiercą i kręcą tymi łepkami w każdą stronę bo nie daj boże coś by ich ominęło ciekawego hihi Ale fajnie wyglądają na tych huśtawkach rewelka jak super siedzą sami:) Przeszliście już na spacerówkę??
A to moje klocki kochane:) Mati waży już 7600 a Miko 7000 :)
 

Załączniki

  • MikoMat.jpg
    MikoMat.jpg
    28 KB · Wyświetleń: 109
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny :-)

Sorki, że nie doczytam co tam u Was ale zapiernicz był niesamowity + mnóstwo lekarzy do odwiedzenia.
Mam nadzieję, że dzieciaczki wszystkie zdrowe i dobrze się rozwijają :tak:
U nas teraz się w końcu normalizuje :) Z tego co wyczytałam robię podobnie do Was. Kąpiel 19:30 o 20 karmienie i śpimy do 4-5 znowu karmienie i potem już normalna pobudka o 8
Kluchy rosną jak na drożdżach przez 3 miesiące przybrali 4150 jeden a drugi 3300 :szok: się śmiejemy, że w brzuszku miejsca nie mieli żeby rosnąć to teraz nadrabiają, bo ten większy pajacyki 3-6mcy ma już tak na styk a ciuszki 68
Lilonka zazdroszczę, że starcza twoim dzieciom sam cyc :sorry2:
 
Ale fajne chłopaki :-) i jak pomysłowo zapieluchowani:-) Zajrzałam w książeczki - my mając 5 m i 8 dni - 8085 (Zuzu) i 7885 (Maciek), a teraz we wtorek 8730 i 72 cm (Maciek) i 8570 i 74 cm (Zuza). Skalę wcześniakową przeskoczyli już dawno:-)
 
Ale fajne chłopaki :-) i jak pomysłowo zapieluchowani:-) Zajrzałam w książeczki - my mając 5 m i 8 dni - 8085 (Zuzu) i 7885 (Maciek), a teraz we wtorek 8730 i 72 cm (Maciek) i 8570 i 74 cm (Zuza). Skalę wcześniakową przeskoczyli już dawno:-)

Maggi - właśnie sobie uświadomiłam, że Twoje żuczki przecież dużo wcześniej wylazł z brzucha - to naprawdę wagę mają imponującą:tak:
 
Lilonka Twoje Kluchy to faktycznie Kluski, a Ciebie należy podziwiać za to cyckowanie ! A jak ładnie siedzą na tych huśtawkach. Moje jak posadzę to trochę posiedzą, ale raczej jest to na zasadzie wańki wsanki.

Maggi Twoje dzieciaczki też super rosną-są zresztą większe od moich (ok 7 kg).

Zresztą najważniejsze, żeby się zdrowo chowały.
A co do spania to moje od trzeciego miesiąca przesypiają całe noce:happy2:, kładziemy je ok. 20-stej i wstają różnie, w granicach od 7-9 :-)
 

Załączniki

  • DSCN1199.jpg
    DSCN1199.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 109
Maggi Jak przebiega urlop?:-D Dziękujemy za życzenia, kurczę ale ten czas leci. Jak dziś pamiętam jak odwiedziłaś mnie w szpitalu kiedy byłam w 30 tc a tu proszę...3 miesiące:-D Co do tej chrapki, byłam u lekarza, osłuchała Karola z każdej strony, obejrzała gardło i stwierdziła, że wszystko jest ok. Na wszelki wypadek przepisała Nasivin i powiedziała ze to może od suchego powietrza, od ulewania i oczywiście moja ulubiona wiotkośc krtani. Generalnie od wczoraj wszystko z nim ok (tfu, tfu) :-)

Dziś byliśmy pierwszy raz na rehabilitacji, nie obejdzie się bez Vojty:baffled: U Stasia asymetria, u Karola to samo plus podejrzenie wzmożonego napięcia mięsniowego:-( Na początek mamy jedno ćwiczenie do wykonywania 3x dziennie a za 2 tyg na kolejne zajęcia do kontroli. Dzieci szalały z wściekłości:crazy:

Zenia Dobrze wiedzieć że zyjesz:-D Pozdrawiam Ciebie i Maluchy:-)

Lilonka PIękne Kluski...i fajny wózek:-) Ja też moich chłopaków nie przegrzewam i czasem starsze panie zaglądające mi do wózka są zszokowane i patrzą na mnie z potępieniem:-D


Co do spania...Dziś mam zamiar spróbować nie budzić na karmienie po 22. Nakarmiłam chłopaków o 19 i zobaczymy co będzie dalej. KOńczą dziś 3 miesiące...to do czegoś zobowiązuje:tak:
 
zenia- właśnie dziś o was myślałam, bo jakoś nic ostatnio nie było o was słychać. Fajnie ze maluchy maja się dobrze i ładnie przybierają na wadze, oby tak dalej. A czemu mieliście dużo lekarzy coś się działo??
Lilonka- to samo słyszę zawsze od lekarzy że ważą sporo jak na wcześniaki:) więc chyba nie jest źle hihi a wy jutro macie lekarza? neurolog??dobrze pamiętam?
Tigla- super te twoje dziewuszki:) jak je odróźniacie? maja swoje jakieś znaki szczególne? Ty karmisz butla czy cycujesz? bo już nie pamietam;/
Gloriane- spróbuj co dzisiejsza noc przyniesie nie jesteś sama w razie czego bo mąż w domu a jutro sobota więc w razie czego to i jutro w dzień będziesz miała wsparcie:) ja młodych nigdy nie wybudzałam na jedzenie zawsze sami się o nie dopominali o swoich stalych porach a potem nagle Miko stwierdził że nie potrzebuje więcej:)no i po jakimś czasie zaczęłam dodawac mu jeszcze kleiku do wieczornej butli takie dwie lyzeczki dodatkowo i spi jak suseł:)Mati za to nie trawi zmian i próby podani mu mleka z kleikiem niestety w większości kończy sie podaniem kolejnej butli tylko z samym mlekiem. Smaczek taki ma chyba po mamusi że je tylko to co dobrze zna a nowości omija szerokim łukiem;/. Co do rehabilitacji to gdzie w końcu chodzicie?? Musisz sama tylko w domu ćwiczyć z chłopakami czy rehabilitanta macie kilka razy w tygodniu??
Ja właśnie odpoczywam po dzisiejszych masażach i kąpielach popijając grzane winko w łóżku:)zabrałam ze sobą książkę ale chyba nic mi z czytania dziś znów nie wyjdzie hihi:)może jutro... Dzieci ponoć marudne trochę i nie śpią za dobrze bo się wiercą nonstop ale ogólnie mąż mówi że nie ma jak na razie tragedii:)więc na spokojnie zostaję do niedzieli:) Powiem wam że jestem tu dopiero drugi dzień a mam wrażenie jakbym dobijała do tygodnia cudowne uczucie, choć tęsknię strasznie za moimi bobasami...:( G
 
Ostatnia edycja:
Maggi urlopuj się jak tylko się da i wypoczywaj ile się da:)
Gloriane co do nocnego karmienia, to jak byli malutcy to ich wybudzałam na karmienie ale teraz czekam aż sami się obudzą, Wojtek czasami przesypia od 22 do 6 rano bez jedzenia, Lena na cycku to potrafi się obudzić ze 2 razy jeszcze, ale od kilku dni cycek jej nie pasuje czasami, bo pociągnie trochę, a potem odrywa się i płacze i nie chce i muszę ja butlą dokarmić i mm jej wtedy daje. czyżby jej moje mleko nie pasowało, a może się kończy jak u Bibiany, sama nie wiem...
Kiedyś pisałam że walczymy jeszcze z kikutami pępowiny i Wojtkowi 4 tyg temu odcięli i było ok, a w zeszłym tyg coś zaczęło mu się w pępku robić i jadąc z Leną na kontrolę do chirurga jego zabraliśmy i się okazało że jakiś ziarniak mu się zrobił i lekarka azotem to potraktowała i w pon kontrola, nie wiem czy mu to po takim azocie odpadnie, ale lekarka powiedziała, że kilka razy będziemy się u niej pojawiać, czy któraś z Was miała do czynienia z ziarniakiem?
Zenia w końcu się odezwałaś, pięknie przybierają chłopcy i wzrostowo długaśni są. Wrzuć jakąś fotkę swoich klusek.
Tigla super że Twoje dziewczynki tak ładnie nocki przesypiają, pozazdrościć:) i jak świetnie wyglądają.
Lilonka super kluskozaury wyglądają i podziwiać że tylko cyckowe sa :)
My we wtorek też 3 mce skończyliśmy i muszę powiedzieć, że nie wiem kiedy to zleciało. W niedzielę emek idzie w rejs trzymiesięczny i już się boję jak sobie poradzę bo muszę przyznać że bardzo wiele pomagał i zajmował się dziećmi, ostatnio jak byliśmy na szczepieniu to ubierał, rozbierał i przytulał Wojtka i panie pielęgniarki zachwycały się jak tatuś sobie pięknie radzi:) a mamusi nawet nie pochwaliły hehe
Podziwiam te z Was, które większą część dnia spędzają same z bliźniakami, bo ja od porodu mam męża na miejscu non stop (jedyną zaletą jego pływania jest to że jak już wraca do domu to jest ciągle z nami) i jeszcze mama też pomaga w razie czego.
Po wtorkowym ważeniu Wojtek 5600, Lena 4950 :-)
 
Ostatnia edycja:
Polka- moim zdaniem najgorsze są właśnie te pierwsze 3 miesiące , potem już jest dużo lżej. Sama zresztą zobaczysz że dzieci będą się teraz najbardziej zmieniać i to tak widocznie tzn. coraz więcej będą się same bawić, przewracać i zachwycać wszystkim do okoła no i nocki powinny być lżejsze. Dużo zdrówka dla maluszków, mam nadzieję że u Wojtusia to nic poważnego i szybko przejdzie:)no i kciuki za dalsze cycowanie
 
reklama
maggi większość to po prostu kontrolnie nam przepisali :) Jedynie co to przez gentamycyne przez 2 albo 3 lata (dokladnie nie pamietam) na badanie słuchu raz na pół roku będziemy musieli jeździć.
maggi ty urlopujesz sie? bez dzieci? kurcze super sie masz :-)

W niedzielę emek idzie w rejs trzymiesięczny i już się boję jak sobie poradzę bo muszę przyznać że bardzo wiele pomagał i zajmował się dziećmi, ostatnio jak byliśmy na szczepieniu to ubierał, rozbierał i przytulał Wojtka i panie pielęgniarki zachwycały się jak tatuś sobie pięknie radzi:) a mamusi nawet nie pochwaliły hehe
polka, bo wiesz... matka musi umieć sobie dać radę i to jest normalne, a jak facet coś robi przy dziecku to się babki rozpływają :-) tez nie raz słyszałam ochy i achy na temat mojego M :-D cóż, nie da się ukryć że przy bliźniakach tatuś musi być prawie tak obrotny jak mamusia ;-)
 
Do góry