reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Marchewkowe dzieci cudne :tak::-D:tak::-D

Tunczyki ja też podziwiam Twego M :szok: mój na pare godzin zostaje i już lamentuje, że co zrobi jak dwójka na raz mu się obudzi i będą płakać, a są jeszcze małe więc jest łatwiej niż takie raczkująco-chodzące :szok:

Nova mama witaj :tak: piękna waga smyków.
prosimy zdjęcia:-)

Lola przepraszam, że pytam ale co jest Lence, że karmiona sondą i taka malusia?
 
reklama
Mama290 - jaki słodziak marchewkowy :-) domyślam się że miałaś duuużo sprzątania po tym posiłku - widzę że w 4tymm-cu wprowadzasz marchewkę - to pierwsza nowość po mleku?
Moi panowie jutro 3 m-ce kończą i tak się zastanawiam kiedy zacząć rozszerzanie diety - od 4tego miesiąca czy później....? Karmię systemem mieszanym - czyli trochę mojego i trochę mm - jak uważacie?
Lilionka - o matko! Tak wygląda dziecko po karmieniu marchewką??? Ja mam kremowy wielki dywan w salonie...już widzę jak będzie wyglądał jak dietę zaczniemy rozszerzać :szok::-D Dobrze widzę że Maluszki w fotelikach samochodowych w domu trzymasz? Czy to foteliki bujaczki? Ja nadal myślę czy kupić taki bujaczek...:eek::eek::eek:
Lola - pewnie masz rację z tym małżeństwem - im dzieci będą starsze tym będzie łatwiej...(w tym sensie że można będzie ich zostawić z kimś innym niż rodzice). Zazdroszczę takiego wypoczynku - też będziemy musieli kiedyś sobie jakiś wyjazd tylko we dwoje zafundować :)
I właśnie - nie jestem na bieżąco - co z Twoją córcią że taka różnica między Maluszkami jest?

U nas drugi dzień leje. Spaceru chyba nie będzie - nie chce żeby mi się przeziębili - poza tym co to za przyjemność jak na nos kapie... Jutro idziemy na szczepienia - opóźnienie mamy (jeszcze te z 6tyg.życia zostały nam) bo musieliśmy się na wszelki wypadek konsultować z neurologiem. Będzie płacz...
 
To akurat dynia z jabłkiem :-) Zuza wyjątkowo lubi jeść całą sobą, bo łapkę pcha do buzi (śmiejemy się że popycha jedzonko), a jak łapka brudna, to i wszystko dookoła. A maluchy jedzą w fotelikach, bo krzesełek do karmienia nie posiadam jeszcze. Wczoraj z racji prania pokrowców jadły w bujaczku i huśtawce (też do prania), ale foteliki są zdecydowanie wygodniejsze :-) Ja zaczęłam wprowadzać pokarmy tydzień przed 5 miesiącem, ale moi tylko cyckowi.
Tuńczyki - mam odplamiacz Loveli i jakoś na razie daje radę + pranie na 60 stopni
Sylha - pożycz kilku chętnych do spacerowania :-) u mnie takowych brak i sama muszę z wózkiem doginać. Wczoraj zaliczyłam pierwszy samodzielny spcer po 3 tygodniach. Hmmm wyniesienie całej kompani z domu zaczyna przekraczać możliwości mojego kręgosłupa. A właśnie zaraz trzeba się zbierać na gimnastykę :-)
 
A ja Wam zazdroszczę że może ktoś zostać z dziećmi kilka godzin. U mnie max 2,5 godziny, bo Młody z butli nie zje, a mimo tego że porcję warzywek wciągną to i tak cycuś musi być. Kiedy ten posiłek warzywny zastąpił u Was mleczko?
 
Różyczko ja mojemu Filipkowi wprowadzałam jak miał 3,5 miesiąca, pediatra nam kazała bo młody się nie najadał, mimo, że wcinał 320 ml mleka z kaszką :confused2: tak więc szybko wprowadzałam i to w dodatku poszedł cały słoiczek nna jedno karmienie :-p

Lilonka jak dobrze pamietam to nam obiadek zastepował mleczko jak już był taki bardziej treściwy, bo jak sama marchewa, czy też dynia to po godzinie alarm, ale jak już gotowałam ziemniaki z mięskiem czy też coś innego ale w większych i bardziej gestych porcjqch to zastapił mleko.

Rózyczka u nas też leje :confused2: i dziś ma przyjść do nas baba jaga czyt.teściowa:-p brr akurat jak męża nie będzie....muszę wyczaić o której będzie tak żeby nakarmić szybko dzieci i uspać :-p co by mi ich nie dotykała...wiem wredna jestem:cool2:
 
Rózyczka u nas też leje :confused2: i dzś ma przyjść do nas baba jaga czyt.teściowa...brr akurat męża nie będzie...muszę wyczaić o której będzie tak żeby nakarmić szybko dzieci i uspać :-p co by mi ich nie dotykała...wiem wredna jestem:cool2:

Hahahahah mam DOKŁADNIE taką samą sytuację. Jak ma przyjść teściowa to robię wszystko żeby chłopcy akurat spali :-D:-D:-D i żeby przypadkiem ich na ręce nie brała, hihi

Lilionaka
- a polecasz foteliki bujaczki?
 
Ja zaczełam wprowadzac wczesniej bo u nas anemia jest I lekarz pozwolił (mój lekarz rodzinny w PL ) mleko tez zagęszczam kaszka od 3 miesiaca Max je bardzo ładnie złapał o co chodzi bardzo szybko ryczy bo chce więcej ale ja mam przykaz max pare łyżek (tzn ja daje 3-4 na jeden posiłek) Oluś woli machcac rączkami I celować w ściany dywan (jasny :crazy:) czekam aż zaczna siedziec to wtedy bedzie łatwiej (krzesełka juz kupiłam) ja karmie ich róznie na kolanie w bujaczkach,fotelikach samochodowych :-)a mój M w za miesiac zostanie z dziecmi na całe trzy dni I trzy noce wow mam nadzieje że dzieci przezyją :-) on jest z tych co nie dzwonią co pięc minut więc mam chwilę spokoju :-)
 
Cześć!Super zdjęcia dzieciaczków:-)już się nie mogę doczekać kiedy ja moim zacznę dawać coś poza mlekiem.uwielbiam gotować dla takich maluszków.A ja muszę się pochwalić,że powoli zaczynam wychodzić sama z moją gromadką bo starszy potworek ładnie chodzi za rączkę,na razie to są krótkie spacerki ale już nie muszę czekać aż mąż wróci z pracy:-)
 
reklama
Do góry