mati - oj wspolczuje. duzo zdrowka dla Milenki zycze.
Agus - skoro spia to ich nie budz. Moi zaczeli prezesypiac noce jak dwa miesiace mieli. Spali od polnocy do 6. Teraz potrafia spac od 19 do 6:00, oczywiscie zdarzaja sie dnie ze budza sie wczesniej ale w nocy ich nie budze. Jak mieli dwa miesiace to budzilam ich o polnocy na ostatnie karmienie. Kiedys godziny sie przesunely i karmilam o 22. Nie czekalam do 1 w nocy zeby ich znowu karmic tylko poszlismy spac i o dziwo spali do 6. Jak dziewczynki beda sie w nocy domagac karmienia to dadza ci o tym glosno znac. Ja moich nie budzilam i zawsze czekam az sie sami obudza. Jak jeden sie obudzi a drugi spi to budze biedaka bo latwiej mi jak sa karmieni o tej samej porze. Sprobuj ich nie budzic i zobaczysz do ktorej pospia.
A ja jutro do pracy wracam zaplacze sie chyba. Pozniej ide we wtorek a od 1 lipca juz wracam na pol etetu. Nie chce mi sie jak nie wiem co, tzn troche chce bo zawsze to jakas odmiana ale jak sobie pomysle co mnie tam czeka....ehh brk slow.
Agus - skoro spia to ich nie budz. Moi zaczeli prezesypiac noce jak dwa miesiace mieli. Spali od polnocy do 6. Teraz potrafia spac od 19 do 6:00, oczywiscie zdarzaja sie dnie ze budza sie wczesniej ale w nocy ich nie budze. Jak mieli dwa miesiace to budzilam ich o polnocy na ostatnie karmienie. Kiedys godziny sie przesunely i karmilam o 22. Nie czekalam do 1 w nocy zeby ich znowu karmic tylko poszlismy spac i o dziwo spali do 6. Jak dziewczynki beda sie w nocy domagac karmienia to dadza ci o tym glosno znac. Ja moich nie budzilam i zawsze czekam az sie sami obudza. Jak jeden sie obudzi a drugi spi to budze biedaka bo latwiej mi jak sa karmieni o tej samej porze. Sprobuj ich nie budzic i zobaczysz do ktorej pospia.
A ja jutro do pracy wracam zaplacze sie chyba. Pozniej ide we wtorek a od 1 lipca juz wracam na pol etetu. Nie chce mi sie jak nie wiem co, tzn troche chce bo zawsze to jakas odmiana ale jak sobie pomysle co mnie tam czeka....ehh brk slow.
Ostatnia edycja: