rabbit, u naszego Karola tez lekarz stwierdził wodniaki jąderek. To nic strasznego. Zwykle do roku znika. Nam tez polecił układać jąderka do góry,zeby ten płyn szybciej się odsączał. Ponoc czaaasem zdarza się,ze te wodniaki nie zanikają no i wtedy jest zabieg,ale to nie jest częsta praktyka. U większosci wodniaki się wchłaniają i po krzyku.
Apropos miodu to tez bym nie stosowała u takich maluszków...moze baardzo uczulić...
A mam pytanie co ma glukoza do bolącego brzuszka??Jakieś to dla mnie totalnie nielogiczne
Franek mial wodniaka, okolo roku mielismy zrobic usg i udac sie na konsultacje do urologa dzieciecego