Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

[karola79]

a i jeszcze jedno...zjadlam dwa eklerki
i czemu sie dziwie ze nie moge spojzec w lustro

 

[Ashiarona]

Hihi, a ja czekolade, jakos na nic nie mam czasu jak M w pracy

 

[#rabbit#]

hello dziewczyny....jestem w szoku JAsio się uspokoił...wow....dzięki temu Jula też spokojna....ahhh żeby tak zostało...kolki pojedyncze są ale króciutkie....zaczeły robić kupki...po jednej dziennie ale są...nareszcie mogę je położyć razem na macie i pokazywać zabawki...a nie ma darcia... za to noce mam różne...dzisiaj wstawałam o 23,1,2,3,4,i 6 szok....jedzą w nocy mało i potem się budzą ahhh noo trudno zawsze coś muszi być

 

[karola79]

ja tez miewam takie noce
a powiedz, oni spia w jednym lozeczku czy osobno?
dzisiaj przed kapiela zwaze towarzystwo, jestem mega ciekawa ile waza

 

[Ashiarona]

Supcio Rabbit, tylko noce faktycznie ciezkie ...
Dziewczyny ja chyba zwariuje ... Ale wydaje mi sie, ze im starsze, tym ciezej. Mianowicie w dzien mi jedza strasznie na raty, nie wyrabiam. Potrafia zjesc po 90 i za pol h jest straszny wrzasko, a one glodne i zjedza po 30, po czym za 2h znowu gloodne i tak w kolko. Masakra ... Na noc jedza o 18-19, przespoa 4h zjedza, po 2,5 h pobudka, a od 5 rano jedza co 30-40 min do 9 nie mam juz sil !!!
Nie wiem co sie stalo, ale tak nie bylo, jedza jak niemowlaki !

 

[#rabbit#]

Ashiarona mam dokładnie to samo...dlatego takie noce...w dzień to samo...co trochę tylko z butlą latam...tyle mleka wylewam że szok...bo wrzask jakby mieli zjeść konia z kopytami a tu tylko 20-30ml...ahhh i zamiast wydłużać spanie to skracają bo nie pojedzą,,,,,


a dzieciaki śpią w jednym łóżeczku....

 

[karola79]

Ale jaja, Stas wazy 4700, a Toska 3900, dzizas mlody jest taki duzy ze szok, a z tym jedzeniem to u nas tez co raz czesciej sie tak dzieje ze na jeden raz zjadaja mniej a za chwile sa glodni.
Co przyniesie ta noc, wczorajsza byla ok. dydydydydydydydyd

 

[olis23]

Supcio Rabbit, tylko noce faktycznie ciezkie ...
Dziewczyny ja chyba zwariuje ... Ale wydaje mi sie, ze im starsze, tym ciezej. Mianowicie w dzien mi jedza strasznie na raty, nie wyrabiam. Potrafia zjesc po 90 i za pol h jest straszny wrzasko, a one glodne i zjedza po 30, po czym za 2h znowu gloodne i tak w kolko. Masakra ... Na noc jedza o 18-19, przespoa 4h zjedza, po 2,5 h pobudka, a od 5 rano jedza co 30-40 min do 9 nie mam juz sil !!!
Nie wiem co sie stalo, ale tak nie bylo, jedza jak niemowlaki !

One nadal sa niemowlakami az do roczku

Ile ja litrow mleka wylalam to masakra, do tej pory z reszta wylewam ale juz nie w takich ilosciach...

 

[#rabbit#]

hejka dziewczyny....my po szczepieniach...Jula przyjeła je spokojnie Jaśko troche ryczał...ale nie było tak źle...teraz je obserwuje mam nadzieje że będzie spokojnie a nie szał....
Mój Jaśko już waży 5200 a Jula 5000.....jakie one juz duże szok....już nie pamiętam jak były takie malutkie....
aa co do tych nocy...to mój lekarz powiedział żeby w dzień jadły częściej i zeby przerwa nie trwała dłużej niż 3 godziny miedzy butlami....budzić i na siłe dawać...a w nocy znowu zatykać jak najdłużej smokiem to się przyzwyczają....

 

[yenefer]

rabbit ale dzieciaczki rosna jak na drożdżach! Super! Ostatnio oglądałam DDTVN i jest taki cykl o matkach z całego świat i były mamy z Japonii. Jedna z nich mówiła że w Japonii w ogóle nie używa się smoczków bo gdy ktoś to robi to świadczy to o lenistwie matki Uśmiałam się z tego i stwierdziłam że Polki to takie leniwe matki