reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ameee- sto latek :-D,

Właśnie jak smyki kończą rok to gdzie potem dziweczyny wybywacie?!?!?!?!?

Marcikuk- a dlaczego chcesz mleczko w butelkach a nie normalne proszkowe?!

Więcej Was nie nadrobię, bo czasu brak, wekend majowy w domu, ale wczoraj nam od rana się drzwi nie zamykały do tego mamy teściów na głowie....

Jedynie co to karmię teraz 2 razy dziennie a to 3 mleczko to albo mrożone, albo MM, bo już nie miałam sił psychicznych na to jak były momenty,że nie umiałam dla Amelii naciągnąć jej miarki i doszłam do wniosku,że skoro już i tak jedzą inne rzeczy to ja powoli będę kończyć cycanie i tak wszyscy w koło byli zszokowani i podziwiali,że tak długo daję rady 2 wycycać:-D
 
reklama
Sylha - bo wydaje mi sie na lotnisko praktyczniejsze takie gotowe juz niz w proszku. Rozrobione juz gotowe a do proszku trzeba sie prosic o wode bo watpie zeby mnie z termosem przepuscili
 
MArcikuk- ja miałam wodę odmierzona w butelkach a oprócz tego gorąca w termosie . Zawsze pozna podać temp pokojowa gdyby kazali ci wylać z termosu albo poprosić w kawiarni czy w samolocie zeby ci wlali. Mi nie kazali wylewać tylko musiałam posmakowac a kuzynce kazali wylać. W butelkach zawsze można mieć . Takie w kartoniku tez można wiec moze jak tak wolisz to weź sobie na powrót choc to bedzie mieć temp jakbys miała wodę w butelkach powlewana a proszek zawsze mam odmierzony w takich podzialkach
 
Aimie gratuluje przetrwania roku hehe :-):-D cały czas się zastanawiam jak to jest jak już dzieciaki kończą ten wyczekiwany roczek ;-)
Choć teraz już nie odliczam tych miesięcy to jednak jestem bardzo ciekawa ;-)
u nas szaleństw w demolowaniu domu ciąg dalszy, obydwoje już chodzą przy meblach ale guzów wciąż przybywa ;-) czy wasze bliźniaki też tak chodzą cały czas za sobą??? bo one to cały czas razem, gdzie jeden nie pójdzie to drugi drepce za pierwszym. I rozruba w duecie. Sama radość :-) Ale serce mi rośnie jak patrze na nich jak tak ze sobą "biegają" i chichrają do siebie :happy2::happy2:
miłego dzionka dla Was:tak:
 
Dziewczynki podpowiedzcie mi prosze kogo zapraszalyscie na chrzciny. Ja myslalam tylko chrzestnych, naszych rodziców I babcie. No I jest afera. Moja mama ma na mnie focha bo nie zapraszam mojej cioctki (jej siostry) I kuzynki z synem. Ok jestem dosc blisko z ciocia ale patrzac na te kryteria to wypadaloby tez zaprosic rodzenstwo tesciow z rodzinami czyki to jest dodatkowo 4 rodziny. Dodam ze moja ciocia mieszka z babcia I moze troche glupio zaprosic tylko babcie ale liczylam na zrozumienie ktorego zabrakło. Powiedzcie kogo w zapraszalyscie czy swoich chrzestnych tez???
 
Marcikuk - u mnie było dokładnie to samo bo albo zapraszalabym tylko rodzeństwo , rodziców i 2 pary przyjaciół a dziadków nie mamy i to wyszło aż 16 osób albo gdybym miała robić jeszcze dla rodzeństwa naszych rodziców to wyszloby aż ponad 35 osób ! Tak wiec tez powiedziałam, ze albo wszyscy albo nikt z ciotek i nie zaprosilam nikogo oprócz wujka z żona i dziećmi bo jesteśmy bardzo blisko , dużo nam pomógł i większość świat Bożego Narodzenia spędziliśmy u niego . Potem mama chciała zeby jakiś kuzyn przyszedł ale sorry tak nie chciałam .
 
marcikuk my zapraszalismy wszystkich, stwierdzilismy ze skoro namsie trafilo blizniacze szczescie to nniech ich rodzinka pozna a chcrzciny to swietna okazja. No i udalo sie wszystko super i cala impreza sie udala bardzo fajnie, tak ze uwazam ze to dobry pomysl i nikt niebedzie urazony :)
 
czesc dziewczyny
aimee to prosze o zdjecia z roczku:-):-) chyba nastepne w kolejce są moje maluchy :szok::szok:
u nas tez byl podobny problem kogo zaprosic na chrzciny ,praktycznie prawie wszyscy z mojej strony a od meza tylko 4 osoby ale to dlatego ze chrzestni sa odemnie z rodzinki,nie bylo problemu z dziadkami bo zyja tylko rodzice mojego taty
a więc babcia, dziadek, tesciowa(tesciu nie zyje) moja mama(moj tata nie zyje)moja siostra ,siostra mojego taty i jej 2 córki z mezami ,szwagierka z mezem i synem no i my , chyba to wszystko


a gdzie nasza anuska,ankos,niuleczka....
zabolek,wiolka ,cailina ,anula co u was?
sylha chyba trzeba nowy wątek zalozyc
milego wieczorku
 
Ostatnia edycja:
Hej, nie bylo mnie pare dni to myslalam, ze postow nie nadrobie, a tu spokojnie, widac, ze maluchy czas zapelniaja. Nie to co na watku o ciazy blizniaczej!
Wrocilam z pogrzebu, 2 dni bez Robaczkow, o dziwo obylo sie bez lez I nie tesnilam az jakos wsciekle. Chlopaki tez dali rade, ale cieszyli sie, ze mama przyjechala, Cianek mnie nie odstepuje, daje sie calowac (co u niego to cud) I tam gdzie ja tam on. Kochany moj.
Pikka moje nie chodza, ale tez rozroba tez zawsze jest w duecie w mysl zasady, ze trawa zielensza zawsze u sasiada, zabawki moga lezec caly dzien, ale jak jeden sie zacznie czyms bawic, to drugi juz przy nim I chce zabierac. Na szczescie sa siebie warci I nie ma kozla ofiarnego. No I sa swoimi najwiekszymi fanami, jeden z drugiego sie chichra, czasami to tak sie zasmiewaja tylko na siebie patrzac, ze ja sie czuje jak piate kolo u wozu. Gdzies przeczylalam, ze nie-blizniacze rodzenstwo czesto czuje sie wyalienowane przy blizniakach, ktore maja swoj swiat. Cos w tym musi byc. Dobra spadam, bo jutro Rorus ma sprawdzenie glowki u konsultanta oraz rehabilitacje (ale to chyba przeloze, bo nie chce mi sie 1,5h z dziecmi w korkach jechac jak mozna 20min bez).
 
reklama
Hej dziewczynki dzieki za odpowiedzi. U mnie wczoraj masakra caly dzien sie klocilam z emkiem i mama. On uparty ona natretna a ja pomiedzy. W koncu stanelo na tym ze zaprosimy ta ciotke z kuzynka i jej synkiem i dwie ciotki emka a wujkami. Jedna juz odmowila bo nie da rady. Tak wiec bedzie nas sporo. Mama moja natretna ze trzeba i poszla na szantaz ze jak ich nie zaprosze to ona tez nie przyjdzie i niech przychodza tylko chrzestni. Ja mam juz dosc. Normalnie az nie chce mi sie leciec. Liczylam na troche zrozumienia ale zabraklo. Tak wiec bedzie nas sporo. Moja siostra z mezem i corka, siostra emka z mezem i corka, moj kuzyn z zona i dziecmi, kuzynka z synem, dwie babcie, tescie, moja mama (tata nie zyje), moja ciocia i ciotka emka z wujkiem. No a ze chcialam jeszcze przyjaciolke z narzeczonym zaprosic to juz nikogo nie interesuje. Zastanawiam sie kogo dzieci beda chrzczone, bo ja jako matka mialam najmniej do powiedzenia. jeszcze mnie czeka batalia zapewne o wybor ubranek bo bede kupowac w PL i moja mama juz sie ze mna na zakupy wybiera.
Czasem to ja bym chciala byc taka za przeproszeniem zimna s..a i niczym sie nie przejmowac tylko robic swoje. A tak to sie nerwicy nabawie. Ciekawa jestem jakby sytuacja wygladala gdyby zyl moja tata i jego bracia, tez bym musiala wujostwo prosic bo nie wybada? To chrzciny nie wesele.

mati - no roczek wam sie zbliza wielkimi krokami. Pamietam jak rok temu dolaczylam na watek blizniaczy i wszystkie sie rozpakowywalyscie w podobnym terminie, a ja dopiero mialam poczatki ciazy. A tu prosze moje chlopaki juz pol roku maja a u was sie roczki posypia.
 
Do góry