reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Tigla - ja akurat mialam reczny z tommee tippee I bylam zadowolona

Dziewczyny u mnie wyjscie na spacer tez tagedia. Jeszcze nie uciekaja ale nie lubia czapek itp wpakuje ich do wzka wrzask dopiero jak rusze chwila spokoju po czym Filip zaczyna wrzeszczec. Cos co ma byc przyjemne przyprawia mnie o nerwice.
Wczoeraj dalam ich kaszke. Mati plul a Filip dostal histerii. Dzisiaj juz trochę lepiej.
Matiemu zabek chyba idzie. Czuc go pod palcem ale jeszcze nie stuka na lyzeczce. Slina sie obaj strasznie ale Mati to jak buldog.
Ogolnie to mam ostatnio chandrę jakas. Kasy brak jak zobaczylam dzisiaj paski z wyplata to plakac mi sie chcialo. Poobcinali wszystko co sie dalo.
Jestem juz zmeczona rano wstaje I nie mogę sie doczekac wieczora.
Z jednej strony nie moge sie doczekać lotu do pl a z drugiej nie chce mi sie. W pl przynajmniej troche mi pomoga z dziecmi bo tutaj jestem z nimi non stop. Raz jedyny emek poszedl z nimi na spacer. Tak zawsze ja. Targam ten wozek na dol a potem spacer. Tu wszedzie pod górę jest.
Mam dosc wszystkiego.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tigla - ja mam swing Medeli i jestem mega zadowolona.
Dzisiaj jakiś chyba kiepski dzień, mimo pogody. Krasnale cały dzień w dwójkę płaczą z przerwą na spacer. Zwykle przynajmniej jedno było spokojne, a dziś oboje jakby ich ze skóry obdzierano. Już mam podejrzenia, że moje własne dzieci mnie nie lubią:-(
 
Widze, ze ten kwiecien jakis kryzysowy dla wszystkich;-). Moje tez energie maja nieziemska, na spacerze to tylko chodzic a I tak nie zawsze im sie podoba, w Polsce jak bylismy to czapki wyrzucili I nie zauwazylismy wiec kupilam im ze sznureczkami;-). Do tego mieszkanie u tesciow daje nam w kosc, tesciowi to sie coraz mniej podoba, juz myslimy by cos wynajac bo dostaniemy krecka, szczegolnie ja bo jestem caly dzien w domu a on tez. Chyba tez sie dzis napije, a co:-).
 
moje maluchy na szczescie lubią spacery no ale tak jak wczesniej pisalam dramat jest z samym wyjsciem bo pozniej to juz spokoj jak tylko wózkiem ruszę
marcikuk no z kasą to u nas tez krucho przy dwójce dzieci ,ja nie pracuje i zadnych dochodow nie mam jedynie zasilek pielęgnacyjny 306zl na 2 dzieci pojde kupie mleko i po kasie duzy plus jest taki ze dla miloszka juz daje te zwykle a nie HA ktore kosztowalo x2 noi tak obliczając 20 kartonow mi idzie na miesiąc samego mleka a gdzie inne jedzonka co w sumie tez kosztuje juz nie wspominając o pampersach
cailina wypicie piwka w takiej pogodzie traktuje jako rarytas:-D:-D
 
Cześć Dziewczyny!
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie,wieki nie pisałam...jakoś nie miałam czasu ,ostatnio cały czas coś...Chłopcy od lutego dużo chorowali,w marcu byliśmy 10 dni w szpiatlu,Maksiu miał ostre zapalenie oskrzeli a Mikołaj prawie zapalenie płuc i duszności...po szpitalu Mikuś był jeszcze trzy razu chory,miał obturacyjne zapalenie oskrzeli. Byliśmy z nim u pulmonologa dziecięcego i ma astmę wczesnodziecięcą,doastał leki i póki co odpukać jest dobrze. Ja też mam astmę i moja mama i babci więc to cholerstwo mamy w genach...Maksiu dla odmiany męczy się biedny z tym AZS, jak ma zaostrzenie to dostaje wścieklizny i drabie się do krwi...:-(
Mikołajkowi wychodzi dolna jesynka,już czuć ząbek pod palcem:-)
Ale męczy go okrutnie to ząbkowanie,od dwóch tygodni nie ma apetytu,budzi się cały czas w nocy a w dzień marudzi...niech już wyjdą te zęby...Poza tym 7 kwietnia mieliśmy Chrzciny,wszystko fajnie się udało. Chłopcy są już tacy dużi,nie mogę się napatrzeć jak szybko rosną...ważą już po 8 i 9 kg i mierzą ponad 70 cm! A tacy byli mali niedawno,jutro kończą 7 miesięcy,jak ten czas leci! Chłopcy jeszcze nie siedzą,jak ich posadzę to utrzymują równowagę tylko kilka sekund i się przewracają. Zaczeli się ładnie przewracać,Maksiu z pleców na brzuch a Mikołaj z brzucha na plecy. I ładnie chwytają zabawki i się bawią. Główki też już ładnie trzymają i piąstki przestali wreszcie zaciskać:-)
Dzisiaj byliśmy u neurologa,ogónie ok,rozwój na pozionie 5,5-6 miesięcy czyli zgodnie z wiekiem korygowanym tylko u Mikołaja w usg przezciemiączkowym główki wyszła trochę za duża jakaś przestrzeń namózgowa czy coś takiego...u Maksia wyszło to 2mm czyli ok a u Mikusia 4,7 mm gdzie norma jest niby do 4 mm a jakaś "szeroka norma" do 5mm,powyżej 5mm jest źle...i powiem Wam,że się zmartwiłam trochę bo do tych 5 mm niedużo... i jakieś probi czołowe i boczne Maksiu ma 2,5 mm a Mikuś około 4,2 mm. Lekarz powiedział żeby się niczym nie maartwieć tylko trzeba to obserwować czy się nie powiększa i mamy 4 czerwca powtórne usg ale umówiłam się już na poniedziałek prywatnie do drugiego neurologa i ona ma 8 maja zrobić Mikołajowi w szpitali usg,podobna jest najlepsza u nas w mieście,zobaczymy... Mati kochana a Twój Miłoszek też coś miał powiększone,dobrze pamiętam? I teraz już wszystko jest dobrze?
Postaram się teraz częsciej zaglądać i pisać,przyznam szczerze że nie miałam czasu czytać ostatnio forum,mam nadziję że u Was wszystko ok???
Jutro się odezwę,buziaki dla wszystkich Mamusiek i naszych kochanych Bliźniaczków:)))))
 
witaj kropeczka
moj milosz ma poszerzone komory obie takie same po 7,5mm wiec to sporo a rozwija sie lepiej od milenki u której jest neurologicznie w jak najlepszym porzadku wiec i u twoich chlopakow tez bedzie dobrze
 
Mati - no z kasa to masakra jakas. Jak dzieci nie bylo to nawet mielismy zaoszczedzone a teraz masakra. Zyjemy na debecie. Ale wiedzialam ze tak bedzie jak kasa byla to nie moglam w ciaze zajsc a jak zaszlam to w pracy wszystko poobcinali co sie dalo. I emek non stop w robocie a zarobil cale 300 £ wiecej niz ja na macierzynskim. Po powrocie z pl musi cos znalezc innego. Ja od lipca wracam do roboty ale na pol etatu. Jak sobie pomysle to glowa boli. Trzeba cos wykombinowac. I nie wiem co zesmy zle zrobili bo tu kazdy co pytam na dziecko dostaje jakies 60 £ tygodniowo a ja na dwojke dostaje 2, 45 £ no plakac sie chce. Nic miejmy nadzieje ze nadejda lepsze czasy.
 
Czesc Dziewczyny:-)
chyba poki co ja jestem jedna z tych szczesliwych :-) ale wcale sie nie dziwie , ze piszecie ze można oszalec nieraz. Moje dzueci to aniolki ( poki co) i tak jak pisałam śpią po 9 godz bez pobudki na jedzenie w sumie juz od 2-3 miesiąca a teraz maja 6 mies . Nigdy bez powodu nie płaczą , jedynie jak głodne . Ooo i faktycznie był czas ze przy ubieraniu na spacer Mati darl sue jak obdzierany ze skory aż do czasu jak sue domu nie opuściło i potem cisza . Dużo leżą i sami sobą sie zajmują . Mąż wychodzi z domu o 5-6 rano i wraca o 17-18 więc cały dzuen jestem sama . Tak sie cieszę ze po naszym powrocie tydzień temu z polski jest tu ładna pogoda bo inaczej bym pewnie tez dola miała ze muszę tu mieszkać a nie w Polsce . A tak to chodzimy na spacery długie i jestem ta szxzesciara ze mogę sobie posiedzieć na ławeczce a dzueci grzecznie czekają . Choc Mati mimo, ze grzeczny to bardzo żywy sue zrobił i tez jest mi juz trochę ciężej przy nich .


Kropeczka- mój Mati miał tez w kwietniu zapalenie płuc i musiałam wylot do angli przełożyć . A teraz Lena chora i wymiotuje po kaszlu. Tak poza tym fajnie , ze sue odezwalas.
Mnue tez tu czesto nie było ostatnio ale mam nadzieje ze sue poprawie


sylha- dzięki , ze pytasz. Tak więc z Lena to długa historia i po prostu bym tych wszystkich angielskich lekarzy rozszarpala na strzępy ! Zastanawiamy sue z mężem czy tym od sondy nie założyć sprawy . W Polsce jest zupełnie inne podejście lekarzy i tam starają sue pomoc dziecku czego tu wogole nie robią , nie rehabilituja, nie stymuluja! Bynajmniej tak jest w leny przypadku. W Polsce natomiast genetyczka powiedziała , ze rehabilitacja leny to podstawa ! Powiedzieli mi ze przez to ze nikt jej tu nie stymulowal to zanikl jej odruch ssania i juz go nie bedzie mieć choc aż tak ważny on juz niedługo nie bedzie ale jednak ma wpływ nawet na mowę . No i to, ze są w szoku ze ona wogole ma sonde bo oni nic takiego nie mogą stwierdzić na podstawie zajrzenia jej w gardło tak jak ci tutaj stwierdzili ze jej mięśnie nie pracują ! Powiedzieli mi ze o 100 razy gorsze przypadki starają sue karmić . Tak więc tutaj jedna wielka porażka ! W poniedziałek mamy wizytę więc pewnie bedzie gruba awantura

marcikuk- niestety w angli wogole jak dla mnie nie ma pomocy finansowej dla uczciwych ludzi którzy nie zarabiają dużo . Ci co kręcą to maja a tacy co średnio zarabiają to maja gorzej od nich. Nawet to jakie śmieszne jest macierzyńskie - dla mnie to jest 1/3 pensji albo chorobowe ! Przecież to jakaś masakra i tylko sue modlić zeby nie zachorować. My żyjemy teraz z 1 wypłaty a ja na pewno do pracy noe wrócę i np mój mąż był chory , gorączka itd i musiał chodzić do pracy bo z 70 L tyg chorobowego to my nie wyzyjemy!
 
Lola - no z ta kasa tutaj to serio masakra. Nam jak wszystko poobcinali to w skali roku straciliśmy 10000 £ I faktycznie jak nie oszukasz to nic nie masz. Moj emek chorowal kiedys 4 dni I za to dostal cale 17 £. I tak samo jest z mieszkaniem. Ludzie powpisywali ze mieszkaja z doroslymi dziecmi itd I maja ladne domki a ja sie gniote w malej sypialni. Skladalam podanie o mieszkanie jak sie dowiedzialam o blizniakach kazali zebrac dokumenty. Zanioslam nawet na nie nie spojrzeli I nie mogli nic zrobic az sie dzieci urodza. Dzieci sie urodzily to kaza czekac az beda miec pol roku. 4 maja pojde to pewnie beda kazac czekac az beda miec rok. No nic poczekamy.
Z tymi lekarzami to tez szkoda gadac. Dokladne w pl rehabilituja a tutaj nie bardzo. A czy oni przeprowadzili szczegolowe badania zeby stwierdzic ze Lence miesnie przelyku nie dzialaja???
 
reklama
ech ja juz tematu kasy poruszac nie bede bo tylko zaczynam sie denerwowac
nam sie tez nic nie nalezy bo moj maz za duzo zarabia tylko ze nikt nie bierze pod uwage nawet glupiego czynszu juz nie wspomne o kredycie na mieszkanie ,w zeszlym roku staralismy sie o dodatewk mieszkaniowy to tylko biora pod uwage czynsz i nie istotne ze wpisali w ponoszonych kosztach 390zl zamiast 420zl bo tyle placimy i gdyby nie to, to załapalibysmy sie, zawsze cos
biedne becikowe tylko dostalam dramat
dzis rano oglądalam program i mówili o placy minimalnej o ludzie jak mozna zyc za 1180zl na ręke
ok zmienie temat
dziewczyny te ktore maja juz maluszki roczne ile dajecie mleka swoim maluchom bo mi pediatra powiedziala ze mam zacząc ograniczac do 2 porcji dziennie czyli rano i wieczorem po 250ml bo one juz tyle mleka nie potrzebują i jeszcze pytanie odnoscie wit D nadal podajecie i ile?
ja raz podaje raz nie ,bo niby w jogurtach jest a moje maluchy duzo ich jedza
 
Do góry