reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Marcikuk- u nas pomagała ciepła woda i ciepła pielucha na brzuszek plus delikatne masowania,które mi pokazała położna: tak jakbyś ręką objęła brzuszek i ściągała do pępka....Ale koper też jest bardzo dobry!!!!
Fakt,że może nie robić kupy do 8dni- ale to może nie znaczy nie musi i jak już się pręży to xle:-( bidulek...
 
reklama
Marcikuk- Mój Mati juz od 1,5 mies robi kupę co 2-4 dni , nawet bardziej co 4 i nie ma boli brzucha , nie preży sie itd. Wcześniej na moim robił kilka dziennie potem na mm robił zawsze jedna dziennie no ale niestety teraz sie to popsulo. Wg tych lekarzy to normalne a jak gadalam z koleżanka w Polsce to mówi , ze położna tez mówiła ze do 8-10 dni może nie być kupki. Matiemu nie pomaga ani herbatka ani woda ani termometr:-D ale tak jak pisałam nic go nie boli więc mam nadzieje ze wszystko jest w porządku .
Jednak skoro twojego synka boli brzuszek to spróbuj z koperkiem, woda , masazem itp.
 
Ostatnia edycja:
witajcie
marcikuk twoje maluchy juz 4 mies maja wiec spróbuj podac jabłko moze byc takie ze słoiczka bo te po 4 mies maja fajna konsystencję
moja milenka jak tylko wyszla ze szpitala to odrazu problem z kupka sie pojawił niestety musielismy dos czesto podawac czopek i wtedy po czopku byla masakra tak kupkowała :-) ze masakra maz jej nogi w górze trzymal a ona płakala z bólu i brzuszek o dziwo byl miekki
dziewczyny wczoraj pokusiłam sie na te trampki z tesco dla miloszka te turkusowe a dla milenki te dzinsowo rózowe ,mam nadzieje ze spadac im nie beda, moje tez wysokie podbicia, bo noga nie wchodzi tak idealnie, ale wazne ze na nózce sie trzymaja
milej niedzieli pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Ja to staram sie byc oszczedna na ubrankach i jechac na tym co mamy, pare rzeczy od kuzynki, inne po bratanku, cos dokupilam i jakos jedziemy. Ale caly czas mnie kusi by cos kupic;-)
 
Oj rozumiem. U nas tez teraz kasy trzeba ( komunia siostrzenicy, chrzciny, bilety do pl, bilety do de) ale chlopaki tak szybko wyrastaja z ciuchow ze masakra. Czeka mnie jeszcze kupno kurtek, troche spodni, bodziaki, ciuchy letnie ehhh mloda teraz tez smignela wiec i jej wszystkiego brak. Doslownie w 3 mc wyrosla z calej swojej rozmiarowki. Wszystko po dlugosci jakies 3-4 cm za krotkie ehhh nic trzeba i tyle.
 
czesc dziewczyny
jak tam po niedzieli? ja wczoraj z mezem i maluchami bylam popoludniu na dzialce byla tak piekna pogoda ze az miło
w srode zapowiadają 15 stopni to juz calkiem fajnie bedzie ,mam juz zaplanowany dluzszy wypadzik z maluszkami
co do zakupów to u mnie podobnie jak u zabolka szykują sie zakupy takie powazniejsze
czapeczki,body,spodenki itd
na szczescie kurteczki i cieple bluzy juz mam ,nowe rajstopy i kilkanascie par skarpetek kupiłam w zeszlym tygodniu
u mnie ogólnie masakra pokłucona jestem z mezem od kilku dni
wiecznie pretensje ze nic nie zrobione w domu chociaz sprzatam codziennie i gotuje ale hitem jest ostatni tekst ze sniadania mu powinnam robic jako jego żona no szlag mnie trafia jak to slysze
pretensje ze jestem zmeczona no bo oczywiscie jak ja wogóle moge ,przeciez seks powinien byc codziennie a ja nie mam prawa byc zmeczona
dzis wybywam z maluchami do mojej cioci i wracam wieczorem,nie mam ochoty zapraszac tesciowej bo zaraz bedzie krzywo patrzec ze obiadu nie gotuje ,dzis rano mąż zapowiedzial ze zje w pracy
żygac sie od tego wszystkiego chce
juz nie wspomne ze oburzona byla ze my robimy male chrzciny w domu a nie w lokalu tylko ze nie rozumie ze my najnormalniej na swiecie nie mamy kasy na lokal
musialam sie wygadac bo dusze to wszystko w sobie
milego dnia
 
Oj mati wspolczuje i rozumiem. Moj co prawda jazd mi nie robi bo mu pokazalam co znaczy byc samemu z dziecmi.
Co do tesciowej u mnie lepszy hit. Robimy w lokalu ale pretensje ze za daleko od ich domu ( 20 min autem ktore maja) ze lokal wybralam pod siebie zebym ja miala blizej. I racja tak zrobilam bo to ja mam male dzieci i nie mam auta wiec patrze zeby mnie latwiej bylo a nie im. Kuzwa nie kaze im jechac pol polski a szkoda :/ pretensje ze tego i tego nie zapraszam, bo oni by chcieli zeby ten jeszcze byl i ze meni nie takie bo tylko 2 gorace posilki a oni by chcieli 4. O jak zem sie wsciekla. Wygarnelam ze chrzciny moje i ja za nie place, ze oni zlamanego grosza mi nie daja wiec wara od mojego gara siedziec cicho a jak sie nie podoba to moga nie przychodzic. Oczywiscie ja zla bo jak ja smiem sie odzywac.

Wczoraj tez jazda przez skype byla. Bo dzieci w samych boda sa a ona wie ze im zimno - taaa telepatycznie jej to powiedzieli
Ze jak ja moge kazac Artkowi przebierac ich obu -poszlam robic mleko- bo ich synek to powinien w weekend odpoczac a nie robic w domu. Taaa bzykac to dwoje dzieci wychowywac wg tesciowej to tylko matka
A wg to jak ja chlopcow wychowuje ze oni tak krzycza. Nosz kur... Glodni i spiacy to krzycza. Ze ona tego sluchac nie moze i zebym wreszcie wziela sie za wychowanie dzieci bo ona to w takich wrzaskach nie wytrzyma jak przylecimy. To jej powiedzialam ze ja do nich przyjezdzac nie musze. A wnuki beda znac ze zdjec jesli im je przysle. I skaczyla sie gadka. Oczywiscie moj sie tez odezwal zeby matka nie przesadzala bo czepia sie niczego to mamusia stwierdzila - oj Arturku ty chlopak dobry ale widze ze agnieszka juz ci taka wode z mozgu zrobila ze sam nie wiesz co mowisz. Yyyyyy nie wytrzymam kiedys z ta kobieta :/
 
reklama
zabolek no ja bym osiwiala z taką tesciową moja nie jest az taka zła, ale rozbraja mnie jej ton w jakim ona to wszystko mówi jakas pretensja a tez kużwa grosza nie da ,wsumie nikt ją o to nie prosi i nie wymaga tego
moja mama kupuje ubranka dla maluchów,i doklada kase na to wszystkiego i zyje z jednej pensji a tesciowa ma rente 1900zl po męzu i mieszka z moją szwagierką i jest jej wiecznie malo łazi tylko po sklepach i kwiatki kupuje ale wiadomo jej interes
moja mama potrafi powiedziec zebysmy robili jak chcieli bo to nasza sprawa ale tesciowa nie, ona bardziej chce sie pokazac przed swoją rodziną ,

zabolek ja jestem bardzo wybuchowa i chyba bym nie wytrzymala jak by mi tesciowa tak gadala na temat wychowywania dzieci moja nie ma nic do tego ,i dobrze wie ze mi uwagi nie zwróci bo ja sie zaraz odezwe
i masz racje, mój strary jeszcze nie wie co to znaczy zostac samemu na caly dzien z maluchmi
moja tesciowa wiecznie gada ze one są grzeczne, no tak ale jak do jej obowiązków nalezy tylko picie kawy i bawienie sie z nimi i nic wiecej to tak jest,są bardzo grzeczne ale jak mialaby przy nich sprzatac gotowac itd to nie powiedziala by tak:-)
 
Do góry