reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Hej Dziewczyny,

czytam, że tematy żywieniowe :-)

no u mnie jedza 5* na dobę, tak po 125 ml, w tym karmienie nocne ok.150 ml. Z wprowadzaniem czegoś innego poza mlekiem to zapóźniona jestem, z uwagi na te problemy brzuszkowe, dopiero wczoraj posmakowały jabluszka, ale kwaśne było :crazy:
żadnych kleików i kaszek nie dawałam jeszcze, ale starszej córci też raczej mleka nie zagęszczałam i jakoś tak udaje się spokojnie te nocki nam wytrwać (oby nie zapeszyć ;-))
a Lilly - a propos mleczka Gerber-sprawdź sobie, bo nie wiem czy dobrze pamiętam, ale mnie położna uświadamiała, że generalnie wszystkie mleka początkowe te podstawowe (tzn. nie HA, AR) są zbliżone składem, jedynie Gerber jest slabszy, bo nie zawiera kwasów Omega..do niedawna nie było ich też w Bebiko, ale już zmodyfikowali i dodali

a dziewczyny - czy wasze brzdące też chcą tak siadac i siedzieć na potęgę??? bo u mnie jedna z dziewczyn to już z leżeniem kiedy nie śpi ma problem, a znowu wiem, że z tym siedzeniem (oczywiście i tak trzymanym) to nie ma co się spieszyć i raczej uważać trzeba...
 
reklama
Aimee no jak pisałam wcześniej gerber nie wiem jaki skład miał jakiś czas temu,ale teraz ma co trzeba i jest lepsze od bebiko składem:tak:jeżeli chodzi o wszystkie podstawowe,potrzebne dla dziecka wit.itd. to każde mleko w tych czasach je posiada.Ale wiadomo nie każdemu dziecku to samo pasuje.:-)
 
witajcie- dziewczyny, przepraszam ,że się Wam wbijam w wątek, ale potzrebuję szybko porady, a kto jak nie Wy możecie mi pomóc
biggrin.gif
potrzebuję na gwałt łóżeczka turystycznego, takiego w którym zmieszczą się dwa maluchy. muszę zamówic je przez internet więc nei mogę poogladac i sprawdzic czy rzeczywiscie wejda do danego egzemplarza dwa osobniki
laugh.gif
dlatego proszę napiszcie mi jakie łóżeczko się sprawdziło w Waszym pzrypadku, co polecacie? będę bardzo wdzięczna.
 
Witam z rana (gdzie jeszcze ciemno)
Wczoraj byłam z fifim u kardio. Wszystko z serduchem ok. Pięknie bije i nie ma ku podejrzeń arytmi czy czegoś tam.
Wy piszecie o tych przespanych nocach a ja mam inny problem. Do tej pory chłopcy mleko kolacyjne jedli kolo 19 i szli spać juz do rana. A teraz odwalaja jakas maniane. Zjedzą o 17 idą spać i juz wiecej jeść nie chca. Wstają różnie ale zazwyczaj Tomek kolo 5 a Fifi 6-7 rano. Próbowałam ich dokarmiac kolo 21 ale gdzie tam. Fifi bawił sie smoczkiem a Tomcio robił jazdę ze go budze.
Fifiemu zebol juz prawie prawie wyszedł. Wczoraj zamowilam im zestaw szczoteczek do zębów :)
Wypracowali juz sobie niezły rytm dnia i jak odrobine go zaburze to jazda. Rano papu kolo 8 spacer o 10 papu pozniej zabawa w lozeczku ( dzikie gadanie do karuzeli ) kolo 13 papu o 15 spacer po spacerku papu zabawa w bujaku o 17 mega szybka kąpiel papu i próby zaśniecia ok godziny bo wymeczeni ( cały dzien tylko 2 drzemki po ok 20 min) więc sa juz tak padnieci ze aż zasnąć nie mogą ale kolo 18 juz zazwyczaj usypiaja.
 
Zabolek to dobrze,że macie konkretny plan dnia bo u nas z tym róznie bywa:-D no tak,ale podobno kobiety zmienne są:-D moje dziewczyny ogólnie najlepszy humorek to mają między 5-7 rano,a potem to już różnie bywa.Ja kąpie o 20ej,żeby na potem tak się nauczyły,że to już prawdziwa pora do snu.Kąpiel trwa różnie,jeśli jedna da w spokoju druga wykąpać to trwa dużej pluskanie,no a jeśli jedna w tym czasie drze się na cały regulator to też szybko.
U nas jakies słoneczko poranne się własnie popjawiło.mam nadzieję,że będzie dziś ładna pogoda :-)
Miłego dnia mamuśki:-)
 
kurde dziewczyny, szybko wprowadzacie różne jedzeniowe urozmaicenia...
ja to dopiero zapóźniona jestem. Naczytałam sie, ze nowe wskazówki do karmienia dzieci są takie żeby 6 miesiaca karmic tylko mlekiem.
http://cornetis.pl/pliki/PW/2007/4/PW_2007_4_292.pdf

Zreszta okazało się, ze moim obzartuchom to wystarcza...przejściowo jedli często, bo mają katar i raczej im się pić chciało. Teraz już norma. Czyli w dzieńco 2 godziny cycek a w nocy 2 razy (1sz i 5ta).

Majowa mamciu
- moje dzieciaki urodziły się 3 tygodnie przed czasem, ale nie byli nigdy traktowani jak wcześniaki. Wszystko w terminie jak donoszona ciaża. Nie mieli rzadnych cech wcześniaczych i nigdy nikt nie liczył im korygowanego wieku...może czasem fizjoterapeutka, ale teraz już powtarza, ze normalnie liczy i wymaga ;-)
Aimee -

u nas to samo, bo ciągnac za rączki sprawdzałam, czy Marianka podniesie główkę razem z ciałkiem i od tego czasu skubanej się tak spodobało, ze sama podnosi główkę i pokazuje, ze chce siadać. Jak jest troszeczkę wyzej niż na płasko to już kłopot z jej utzrymaniem, bo tak sie wścieka, ze nie chcę jej sadzać. Z tym sadzaniem jak piszesz nie wolno. Nam zabrania fizjoterpeutka i ortopeda też. Najważniejszy jest ruch dziecka, który sobie wypracuje zeby wszystko było zdrowo i bez krzywienia kręgosłupa i narażania bioderek. No ale inna sprawa przetłumaczyć dziecku :-)

Z tym spaniem w nocy i tak myślałam, ze będzie gorzej przy dwójce. Nasi od początkuy w szpitalu mieli ten sam rytm (no wtedy jedno karmienie wiecej niz teraz) i tak im zostało. Chyba, ze jakieś mają kłopoty jak teraz czyli katar nie dający spać od 3ciej nikomu...dzisiaj wypróbowałam urzadzenie wyciagajace gluty odkurzaczem :-) Śmiesznie! Najpierw tzreba psiknąć wodą morską, odczekać i mozna ciągnąć :-) Trzeba byłoo sie oswoić z odkurzaczem tak blisko ale szybko poszło. takze polecam:-)
Troche ulgi daje maść majerankowa i wacik z olejkami olbas...ale Jurkowi tzreba szybko go zabierać bo jest wrażliwy zapachowo, wiec jak tylko sie odetka to wyrzucam. Całe szczęście, ze nie pokusiłam się zeby na ubranko mu pokropić byłby wyk!!!

Pogoda super i u nas spacery uskuteczniamy pókli sie da!!!
 
Lilly - policzyłam ile moje chłopaki jedza i wychodzi, że średnio Kuba 900ml, Olek 800 ml więc wychodzi, że jedza mniej niz Twoje panny, a takie znich klocuszki heheh, szczególnie zKuby ale on taki ubity jest jakiś.
Dzis lepsza noc dla nas, dalam o połnocy kaszki i pospali dzięki bogu do 6 rano więc git bo po ostatnich 3 nockach byłam nie do życia.

ale dzis fajna pogoda, przyszły tydzień ma być bardzo cieplutki jupiiiii

Zabolek - ale Twoi śpią wow, boże jak zazdroszczę;-)
 
Już pisałam wczesniej, 11 wrzesnia na szczepieniach ważyli Kuba 7300, Olek 6800 i maja po 60cm ale pani mówi, że może byc troszkę więcej bo nie chcą dac nóżek wyciągnąć tylko podkurczają więc może 61cm więc nie jacys duzi, a przybierają na potęgę jakos mimo, że jak widac wcale ich jakos nie przekarmiam, widac tez, że Oli ma taką drobniejsza figurę, inne kości jest taki delikatny, a Kubek to naprawdę jest taki ubity, ja to mówie, że on nie jest gruby tylko cięzki i cos w tym prawdy jest. Na szczepieniach mówili, że teraz nic z tym nie zrobię, że może zwolnią po 6 miesiącu bo tak często sie dzieje. Wygladają dobrze jak to sie mówi ale w mojej opinii nie sa grubasami, takie puciuszki słodkie poprostu;-)

Dzis znów kaszka banan wkracza o północy, mam nadzieje, że z równie dobrym skutkiem co wczoraj;-)
 
reklama
Wybacz Niuleczka,ale zakręcona jestem.Faktycznie pisałaś.Ale ja ostatnio mam zaniki pamięcie,chyba przez zmęczenie.Non stop sama z trójką dzieci.Ehh...jakbym chciała,żeby chociaż z godzinkę ktoś się nimi zajął.Nie ma tak dobrze,więc Matki Polki do boju :-D Z tej sklerozy,żebym jutro nie zapomniała pójść do UP sie podpisać bo mnie wyrejestrują.Zawsze pamięć miałam super,ale cos ostatnio zawodzi.:baffled:
 
Do góry