reklama
Dziewczynki jak Was czytam to normalnie chyba wszystkie mamy bliźniaków mają tak samo;-)
Ja też mogę zapomnieć o posiedzeniu na ławce w parku, 30 s bez jazdy już dwie niezadowoleńcje:-) Najlepiej jest jak im opuszczę budki i jeździmy po lesie, drzewka są takie ekscytujące
W domu wszystko robię na szybko, żeby tylko zdążyć zanim otworzą oczęta. Latam ciągle upocona.
Jak mi je babcia zabierze na spacer to zamiast usiąść i odpocząć to odkurzam, ścieram kurze, gotuję obiad, myję się, czasem uda się coś ekstra typu pomalowanie paznokci u nóg.
I też miewam gorsze dni....kto by nie miał.
Dzisiaj pojechaliśmy na rehabilitacje i Maja jak tylko ujrzała panią to coś jej się nie spodobało i tak się rozpłakała, że nie ćwiczyliśmy wcale i z pół godziny nie mogłam jej uspokoić. Zobaczę....jak tak będzie następnym razem to chyba zrezygnuję, nie chcę dziecka stresować tym bardziej, że ona super się rozwija, przewraca się na brzuszek, bawi nóżkami, zaczyna prostować łapki jak leży na brzuszku....nie wiem, zobaczę jak będzie.
Ominęło nas ostatnio szczepienie bo w całej Łodzi w hurtowniach nie ma naszej szczepionki, masakra jakaś. Ma być na początku września.
A to moje Kurczaki, tuż po skończeniu 5 miesięcy
Hania
i Maja
Ja też mogę zapomnieć o posiedzeniu na ławce w parku, 30 s bez jazdy już dwie niezadowoleńcje:-) Najlepiej jest jak im opuszczę budki i jeździmy po lesie, drzewka są takie ekscytujące
W domu wszystko robię na szybko, żeby tylko zdążyć zanim otworzą oczęta. Latam ciągle upocona.
Jak mi je babcia zabierze na spacer to zamiast usiąść i odpocząć to odkurzam, ścieram kurze, gotuję obiad, myję się, czasem uda się coś ekstra typu pomalowanie paznokci u nóg.
I też miewam gorsze dni....kto by nie miał.
Dzisiaj pojechaliśmy na rehabilitacje i Maja jak tylko ujrzała panią to coś jej się nie spodobało i tak się rozpłakała, że nie ćwiczyliśmy wcale i z pół godziny nie mogłam jej uspokoić. Zobaczę....jak tak będzie następnym razem to chyba zrezygnuję, nie chcę dziecka stresować tym bardziej, że ona super się rozwija, przewraca się na brzuszek, bawi nóżkami, zaczyna prostować łapki jak leży na brzuszku....nie wiem, zobaczę jak będzie.
Ominęło nas ostatnio szczepienie bo w całej Łodzi w hurtowniach nie ma naszej szczepionki, masakra jakaś. Ma być na początku września.
A to moje Kurczaki, tuż po skończeniu 5 miesięcy
Hania
i MajaMoniek - ale Słodziaki:-) i Hania niby szczuplejsza?, a takie fajne pućki ma
. Czyżby się Maja na widok pani Olgi rozpłakała? Mój Kubuś smieje się do niej non stop i nawet nie piuknie;-) Teraz czeka nas we wrzesniu kontrola i zobaczymy co dalej bo wlasnie skonczylismy instruktaż.
Widac, ze wszystkie blixniaki drzewka lubia oglądać;-)
. Czyżby się Maja na widok pani Olgi rozpłakała? Mój Kubuś smieje się do niej non stop i nawet nie piuknie;-) Teraz czeka nas we wrzesniu kontrola i zobaczymy co dalej bo wlasnie skonczylismy instruktaż. Widac, ze wszystkie blixniaki drzewka lubia oglądać;-)
Aimee
Fanka BB :)
Hej Laseczki,
Agata88 - no Kochana, 17 rocznica ślubu???????dobrze przeczytałam??? to szacun ogromny..u mnie to "zaledwie 6", wiec 17 wydaje mi się ogrooomnie długo..no to maluchy wyczekane, co? to miłej rocznicy, oby udało Ci sie niespodziankę mężulkowi zrobić
Niuleczka - damy radę ;-)a tak na marginesie mnie został mały brzuszek i za diabła nie schodzi, ale z ręką na sercu za wiele w tym kierunku nie robię, bo zwyczajnie mi się nie chce po calym dniu..łudzę się, że jeszcze troche schylania, dźwigania i noszenia małych to za gimnastyke wystarczy..a co do męża, to zostaw go np.w wekkend w jeden dzień z maluchami to zobaczymy, czy wieczorem taki mega zadbany i uśmiechnięty będzie ;-)
Mati - no co tam u Ciebie?
Moniek78 - jakie Cuda :-):-):-)naprawdę śliczne Twoje dziewczynki..Maja taka filigranowa bardziej na zdjeciu się wydaje, nie pamiętam czy pisałaś coś o wadze..
Agata88 - no Kochana, 17 rocznica ślubu???????dobrze przeczytałam??? to szacun ogromny..u mnie to "zaledwie 6", wiec 17 wydaje mi się ogrooomnie długo..no to maluchy wyczekane, co? to miłej rocznicy, oby udało Ci sie niespodziankę mężulkowi zrobić
Niuleczka - damy radę ;-)a tak na marginesie mnie został mały brzuszek i za diabła nie schodzi, ale z ręką na sercu za wiele w tym kierunku nie robię, bo zwyczajnie mi się nie chce po calym dniu..łudzę się, że jeszcze troche schylania, dźwigania i noszenia małych to za gimnastyke wystarczy..a co do męża, to zostaw go np.w wekkend w jeden dzień z maluchami to zobaczymy, czy wieczorem taki mega zadbany i uśmiechnięty będzie ;-)
Mati - no co tam u Ciebie?
Moniek78 - jakie Cuda :-):-):-)naprawdę śliczne Twoje dziewczynki..Maja taka filigranowa bardziej na zdjeciu się wydaje, nie pamiętam czy pisałaś coś o wadze..
Moniek słodkie te Twoje "Kurczaczki":-)
Niuleczka ponawiam prosbę o nowe fotki.Muszę zobaczyć te Twoje klopsiki
Mati miała dzis do mnie dzwonić i coś cisza.
Moja starsza lenka tak poszła do przodu z wagą,że Zuźka chyba w najbliższym czasie jej nie dogoni.Lena waży 5400g a Zuźka 4100g bardzo widać tą róznicę
jesli ktoś używa mleczko Bebilon 1 to chętnie oddam.Tylko dwa razy mleczko z tej puszki robiłam.Miałam juz jej w ogóle nie napoczynać,bo to mleko nam nie pasowało,ale był przymus bo czekałam na nowe mleczko.
Niuleczka ponawiam prosbę o nowe fotki.Muszę zobaczyć te Twoje klopsiki
Mati miała dzis do mnie dzwonić i coś cisza.
Moja starsza lenka tak poszła do przodu z wagą,że Zuźka chyba w najbliższym czasie jej nie dogoni.Lena waży 5400g a Zuźka 4100g bardzo widać tą róznicę
jesli ktoś używa mleczko Bebilon 1 to chętnie oddam.Tylko dwa razy mleczko z tej puszki robiłam.Miałam juz jej w ogóle nie napoczynać,bo to mleko nam nie pasowało,ale był przymus bo czekałam na nowe mleczko.
Aimee - mój mąż by raczej sam nie został z dwojka pewnie zaraz by do swojej mamusi pognał, a że ja tej kobiety nie trawię pasjami to nawet nie dopuszcze do takiej sytuacji.....więc w sumie sama sie uziemiam, wiem ale jakos nie moge sie przełamać.
Lilly - daje fotki Maluchów mych:-)
na hustawce i z lewej Jakubek, po prawej i "surfere" Olek:-)
Lilly - daje fotki Maluchów mych:-)
na hustawce i z lewej Jakubek, po prawej i "surfere" Olek:-)
Załączniki
Niuleczka,ale super bąble :-) Czy ja wiem czy takie pulchne?Dla mnie ok.Wiadomo dopóki nie ma nadwagi.Moja starsza Lenka też ma takie nóżki baleronki:-) a młodsza to chudzinka.A fotkę świeżo po urodzeniu nie usuwaj.:-) Ale mam fajnych kawalerów na przyszłość dla moich dziewczyn
dzidka24
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2012
- Postów
- 143
Witam ponownie
U mnie jak codziennie sjagon jestem padnięta ale muszę trochę wylać żali może mi ulży. Młodzież dokazuje że ho ho dziś mieliśmy z mężem plan wymusiłam na nim masaż ale nici z tego małe tak dały czadu, że aż sama się poryczałam, plecy mnie bolą a mąż padł jak zabity ehhh
Ja też nie mogę zrozumieć jak mozna być wykończonym przy 1 dziecku. Jak udaje mi się jedno uspokoić to drugie zaczyna dokazywać a jeśli to pierwsze jest niedokołysane to mi się robi takie stereo że myślę sobie czasem że nim skończą rok to mnie chyba do jakiegoś wariatkowa karetka odwiezie.
Z tą wagą to chyba jakaś reguła bo u mnie też Zuzia była mniejsza i przegoniła brata Zuzia waży 3050 a Julek 2850. Ale ich posiłki mnie już wykańczają zjadają 60-70ml więcej na raz nie zjadają bo usypiają ale jedzą co godzinę a 2 to już max, czasem nie zdążę butelek wyparzyć.
Zazdroszczę wam że dzieciaczki tyle przesypiają u mnie tylko raz się zdarzyło że w nocy 6 godzin przespały ale na szczęście się wstrzeliły w dzień bo byłam strasznie utyrana.
Moje dzieciaki tez mają trochę krzywe główki bo cały czas na tą samą stronę je układają ciągle chodzę i staram sie im przekładać. Mała się poddaje temu przestawianiu ale Julek się krzywi jak by mu to trudność sprawiało. Czasem jak się uspokajają i jest chwila ciszy to wolę ich nawet nie dotykać.
Za tydzień w piątek mamy kolejną wizytę u okulisty
to już będzie 3 ostatnio byliśmy 17 sierpnia i kazali nam za 2 tyg przyjechać. Powiedzieli nam że retinopatii nie ma ale badając małą Pani doktor stwierdziła że naczynka jej się powoli rozwijają. Mam nadzieję że na tej wizycie nas uspokoi i będzie wszystko ok.
U mnie jak codziennie sjagon jestem padnięta ale muszę trochę wylać żali może mi ulży. Młodzież dokazuje że ho ho dziś mieliśmy z mężem plan wymusiłam na nim masaż ale nici z tego małe tak dały czadu, że aż sama się poryczałam, plecy mnie bolą a mąż padł jak zabity ehhh
Ja też nie mogę zrozumieć jak mozna być wykończonym przy 1 dziecku. Jak udaje mi się jedno uspokoić to drugie zaczyna dokazywać a jeśli to pierwsze jest niedokołysane to mi się robi takie stereo że myślę sobie czasem że nim skończą rok to mnie chyba do jakiegoś wariatkowa karetka odwiezie.Z tą wagą to chyba jakaś reguła bo u mnie też Zuzia była mniejsza i przegoniła brata Zuzia waży 3050 a Julek 2850. Ale ich posiłki mnie już wykańczają zjadają 60-70ml więcej na raz nie zjadają bo usypiają ale jedzą co godzinę a 2 to już max, czasem nie zdążę butelek wyparzyć.
Zazdroszczę wam że dzieciaczki tyle przesypiają u mnie tylko raz się zdarzyło że w nocy 6 godzin przespały ale na szczęście się wstrzeliły w dzień bo byłam strasznie utyrana.
Moje dzieciaki tez mają trochę krzywe główki bo cały czas na tą samą stronę je układają ciągle chodzę i staram sie im przekładać. Mała się poddaje temu przestawianiu ale Julek się krzywi jak by mu to trudność sprawiało. Czasem jak się uspokajają i jest chwila ciszy to wolę ich nawet nie dotykać.
Za tydzień w piątek mamy kolejną wizytę u okulisty
to już będzie 3 ostatnio byliśmy 17 sierpnia i kazali nam za 2 tyg przyjechać. Powiedzieli nam że retinopatii nie ma ale badając małą Pani doktor stwierdziła że naczynka jej się powoli rozwijają. Mam nadzieję że na tej wizycie nas uspokoi i będzie wszystko ok.reklama
czesc dziewczyny.pozdrawiam was wszystkie bardzo goraco.napisze tylko tyle-u mnie tez ciezko
jeszcze moja mala dostala jakis krost.mleko zmienilam ale to chyba nie od mleka.cala glowke ma w wodnistych krostkach i policzki.masakra!za to ladnie rosna-maja skonczone 6 tyg.a waza kornelia-3890 a igor-4200.dziewczyny jakie dajecie mleko i jakie macie doswiadczenia.a jak zmienialyscie to w jaki sposob-od razu czy stopniowo.ja karmie malego bebiko1 a mala teraz bebilon pepti.
dzidka-trzymaj sie u mnie tez nie jest lekko.
jeszcze moja mala dostala jakis krost.mleko zmienilam ale to chyba nie od mleka.cala glowke ma w wodnistych krostkach i policzki.masakra!za to ladnie rosna-maja skonczone 6 tyg.a waza kornelia-3890 a igor-4200.dziewczyny jakie dajecie mleko i jakie macie doswiadczenia.a jak zmienialyscie to w jaki sposob-od razu czy stopniowo.ja karmie malego bebiko1 a mala teraz bebilon pepti.
dzidka-trzymaj sie u mnie tez nie jest lekko.
Podobne tematy
