reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

czesc dziewczynki
widze ze chwalicie sie wagą swoich pociech to i ja sie pochwale
synus wazy 3,8kg i wypija 130ml mleczka iczasem wypija resztki po swojej siostrze bo z nią to róznie
corcia wazy 3,5kg i wypija 90-100ml
doncia jakie twoje gwiazdy duze ale ten czas szybko leci niedawno ty kochana rodzilas:-):-)
 
reklama
hej dziewczyny, u mnie podobnie, przeżywamy nalot rodziny i znajomych ale w ten weekend wolne uffff.
Moje chłopaki rosna strasznie, chyba za bardzo:baffled:, w zeszłą środe wazyli już 6 kg i 5,600 więc teraz pewnie z 300gr więcej.
agata - z tego co pamiętam to masz xlandera, prawda? Wozisz dzieci w nosidłach czy juz w spacerówkach? Bo mój starszy juz na spacerach wyje, sądzę, że dlatego, że nic nie widzi w tej "torbie", a piszesz o zwiedzaniu przez maluchy więc się zastanawiam jak to robisz. No i jak sobie radzisz z jedzeniem gdy jestescie 7h poza domem na świeżym powietrzu? bierzesz termos z ciepłą woda i dorabiasz mleczko? Ja sobie jakos tego póki co nie moge wyobrazić, że siadam w galerii i rozrabiam mleko + karmienie, odbijanie, ulewanie i inne atrakcje w m-cu publicznym.

Dziewczyny używacie czegos na blizny po cc, bo ja wczoraj byłam u gina i mi polecił takie plastry silikonowe Sutricon. Nie dostałam jeszcze okresu, a gin mówi, może ciąza? ja że wlasnie nie wiem bo troche z mężem zaszaleliśmy z przyzwyczajenia "bez", gin robi mi usg i mówi " niech się pani nie martwi, tym raezm tylko jedno..." wiedzialam, że żartuje bo się usmiecha ale jakby tak było to nie wiem co bym zrobiła....teraz już nie ma zapominania o antykoncepcji heh

Byłam z Kubusiem na rehabilitacji i mamy tylko instruktaż co do prawidłowej pielęgnacji. Staram się go tak nosić, podnośić, przewijac itd ale jak ktos nas odwiedza to cięzko wszystkim tłumaczyc io biorą go tak jak nie powinni:baffled:, zreszta do końca nie da sie zmienic przyzwyczajeń i czasem też go złapię tak klaswycznie z podparciem główki, a w naszym przypadku to niewskazane. We wrzesniu mamy konsultację lekarska i wtedy sie okaże czy sama pielęgnacja wystarcza czy trzeba jeszcze cos znim porobić. Fajne tylko to, ze pani fajna i złapała z Kubą super kontakt, śmieje sie do niej całe zajęcia i podoba mu sie bardzo:-)

A jesli chodzi o pracę to ja tez mam już zawodowego doła:-(. Pracowaliśmy z mężem w tej samej firmie, on odszedl i założyl swoja działalność więc traktowana jestem równiez jak konkurencja i o powrocie ni emam co marzyć, mimo, że pracowałam tam 10 lat na kierowniczym stanowisku. Szukać teraz nowej pracy to ni ejest proste, zresztą w tej branzy nikt mnie nie przyjmie wiedząc, że mąż ma taka samą firmę, a pracowac znim nie usmiecha mi się wcale bo byśmy sie chyba pozabijali, moge mu czasem cos podpowiedzieć, doradzic, pomóc cos zrobic ale nie usmiecha mi aby był moim szefem, a on ma takie zapędy więc z góry mówię "nie"......no i jestem w megaq kropce, a szukac pracy w innej branży to zaczynac wszystko od zera, cięzko jest.....ehhhhhhhhhhh
 
Hejka,

Mati - zrób suwaczek, to łatwiej bedzie przypomnieć sobie wiek Twoich pociech..u kogos to zawsze wydaje się, że dopiero co się rodziły :-) ale wypijają Ci ładnie, hoho...Moje to fazy maja..raz po 150 ml, raz po 60 ml..ale nie panikuję, póki przybierają jest ok.

Niuleczka, Agata - no tak to z tą praca jest.. a ja Wam powiem, że ludzie to mają wyobrażenie, ze jak sie ma 3 dzieci (jak ja) to już tylko w domu siedzieć i nosa nie wyściubiać i dzieciakami sie zajmować..bo wszyscy mnie pytają CZY wracam, a nie KIEDY do pracy i generalnie powrotu do pracy zyczą..no dziwni jacys..stereotypy rozumiem, ale ktoś na taką wielkąrodzinę z drugiej strony zarabiać musi, z jednej pensji to cieniuuuuuutko..
też tak macie???

a dzis popołudniem chyba się odważymy z M. i male pojadą na zakupy przyzwyczajac się :szok: ciekawe co będzie sie działo??? opowiem, jak przezyje..
to miłego popołudnia :-)
 
hej dziewczyny
donka - jak patrze na Twoje dziewczynki to większe od moich się mi wydają :-) ale super są !!! moja mniejsza i młodsza Roksi też przerosła większa Wercie :-)

moje panny to jedzą 4 razy mleko tak po 180 robię ale nie zjedzą zawsze wszystkiego no i owocki i zupkę pomiedzy ale ostatnio też strasznie grymaszą i jakiś strajk jest ale to dlatego pewnie ze troche do rodziny wyjezdzamy jednej drugiej i zmiany dla nich!
co do chodzenia na zakupy to my od dawna je bierzemy i jest dobrze troche popatrza pośpią a i tak nie mamy wyjscia bo z kim mamy je zostawic!
a i na rehabilitacje chodzimy pani Kasia ma fajne podejscie i dziewczyny nawet nie broja za bardzo tylko jako zabawę fajna traktują
buzki dla was bo tak ostatnio malo czasu mam zeby wejsc;-)
 
niuleczka ja mam abc zooma i w fotelikach jak gdzies na kawke jedziemy,w gondolach tez mi sie zloszcza bo nic nie widza;)
A 7 h poza domem??zaden problem moje dzieci od urodzenia nie maja podgrzewanego mleka nic im nie podgrzewam a teraz cieplego nawet nie wypija;) przewijanie juz bylo nawet w aucie w bagazniku po drodze,w centrum handlowym w lazience zaden problem a na dowod zaraz zdjecia wstawie:) warto naprawde jak przyzwyczaisz bedzie Ci o wiele przyjemniej ze mozesz isc w miejsce publiczne i wiochy nie zrobia;P moi juz nie ulewaja a w foteliku jak sa to w pozycji prawie siedzacej wiec sami odbijaja zreszta centralnie po wypiciu ostatniego lyka zaczeli ostatnio odbijac.Gorzej ze slinieniem wymyslili zabawe w plucie i robia ta brrr i sie slinia na potege;)

aimee rozumiem Cie ja znowu z kazdej strony slysze ze przynajmniej przez pierwsze 2 lata powinnam byc z malymi...tylko skad kasa???mam dobrze sytuowanych rodzicow ale nie moe ciagle na nich liczyc...a maz firme transportowa wiec roznie to bywa zwlaszcza przy pensjach kierowcow i po zaplaceniu paliwa itd...sama juz nie wiem co robic:/ isc na pensje,bawic sie we wlasna firme wszystkiego sa plusy i minusy a gdzie tu czas malym poswiecic ehhh

Jedziemy zaraz na spacer z malymi sie zrelaksowac;) Milego popoludnia! 1.jpg2.jpg3.jpg
 
Ahhh powiedzcie mi jakie macie pomysly na prezenty dla drugich polowek?? maz ma niedlugo urodzinki i mamy wolny weekend z tej okazji.Tesciowie ich zabieraja wiec chcialam jakos fajnie czas zorganizowac moze cos mi podpowiecie??
ja kiedyś na urodziny kupiłam mężowi jedwabny krawat i wkroczyłam do sypialni w pończochach, z butelką szampana i tym krawatem zawiązanym na szyii. Nie wiem z czego się bardziej cieszył :-D
Agatka fajne te Twoje Bączki, też mamy zooma i super się sprawuje.
zwiedzaniu przez maluchy więc się zastanawiam jak to robisz. No i jak sobie radzisz z jedzeniem gdy jestescie 7h poza domem na świeżym powietrzu? bierzesz termos z ciepłą woda i dorabiasz mleczko? Ja sobie jakos tego póki co nie moge wyobrazić, że siadam w galerii i rozrabiam mleko + karmienie, odbijanie, ulewanie i inne atrakcje w m-cu publicznym.

Dziewczyny używacie czegos na blizny po cc, bo ja wczoraj byłam u gina i mi polecił takie plastry silikonowe Sutricon. Nie dostałam jeszcze okresu, a gin mówi, może ciąza? ja że wlasnie nie wiem bo troche z mężem zaszaleliśmy z przyzwyczajenia "bez", gin robi mi usg i mówi " niech się pani nie martwi, tym raezm tylko jedno..." wiedzialam, że żartuje bo się usmiecha ale jakby tak było to nie wiem co bym zrobiła....teraz już nie ma zapominania o antykoncepcji heh
moje też mleczko w temp pokojowej piją. Kupiłam taki pojemnik na mleko Baby Ono, godzie już mam odmierzone porcje, wsypuję tylko do wody i gotowe. Czasem wożę termos z wodą ale najczęściej to wlewam wrzątek to butelek, jak są głodne to akurat woda przestygnie.
A przewijanie, też zdarzyło mi się w bagażniku auta przewijać zasrańca:-)

Niuleczka a Ty gdzie miałąś instruktaż dla Kubusia. Bo ja swoje rehabilituję na Współzawodniczej. Powiem Ci, że ja po samym takim instruktażu zauważyłam mega zmiany w postawach moich dzieciaczków. A to, że ktoś Ci weźmie dziecko na rękę inaczej niż trzeba to nie istotne, ważne, żebyście Wy je nosili i pielęgnowali tak jak jest zalecane. Pomyśl sobie, że miliony rodziców nie mają pojęcia jak prawidłowo nosić dzieciątko, a maluchy i tak się zdrowo rozwijają. A nasze malce mając tak wyedukowanych rodziców to już będą super, hiper.
My z Hanią ćwiczymy Voigtą i jest masakra.....jezu jak ona płacze, a ja razem z nią. Wiem, że jej się krzywda nie dzieje, moje dziecię to mały choleryk ale i tak serce mi pęka.

moje panny to jedzą 4 razy mleko tak po 180 robię ale nie zjedzą zawsze wszystkiego no i owocki i zupkę pomiedzy ale ostatnio też strasznie grymaszą i jakiś strajk jest ale to dlatego pewnie ze troche do rodziny wyjezdzamy jednej drugiej i zmiany dla nich!
co do chodzenia na zakupy to my od dawna je bierzemy i jest dobrze troche popatrza pośpią a i tak nie mamy wyjscia bo z kim mamy je zostawic!
a i na rehabilitacje chodzimy pani Kasia ma fajne podejscie i dziewczyny nawet nie broja za bardzo tylko jako zabawę fajna traktują
buzki dla was bo tak ostatnio malo czasu mam zeby wejsc;-)
kurna jak to zrobiłaś....też bym chciaął, żeby moje jadły tylko 4 razy dziennie. Póki co jedzą co 3-4 godz po 100-140 ml, jeden posiłęk to obiadek, jabłuszek nie znoszą.
Ostatnio ważyły 6,5 kg i 6,9 kg.

W piątek mamy szczepienia, już mam stresa, ostatnio mi gorączkowały, nie wspomnę o ryku, jaki urządziły w przychodni.

Buziaki Babki
 
Agata - fajnie sobie to wszystko wykombinowałaś z tym zimnym mleczkiem i fotelikach:-). w moim xlanderze niestety mie mozna wpiąć fotelików, a w nosidłach Kubus ryczy bo mu nudno, więc pewnie sie wybiorę gdzies jak juz ich przesadze w spacerówki ale to będzie za max 2 miesiące bo mi sie zwyczajnie w nosidła nie zmieszcza już.
Aaaa i na fotce wyglądasz jak aniołek i Ty móisz, że często pokazujesz rogi?, nie widać:tak:

Moniek - tak chodzimy na współzawodniczą, ćwiczy z nami pani Olga. We wrzesniu kontrola i zobaczymy czy będzie potrzebne cos "mocniejszego" A Ty tez miałas najpierw instruktaż? i dopiero potem taka normalną rehabilitację, że ćwiczycie Vojtą? Jak sobie dziewczyny radzą? sa postępy? i długo jeszcze będziecie chodzić?
 
niuleczka pani Olga ćwiczy z Mają, Hanson ma panią Gosię. Najpierw instruktaż a później kontrola i pani dr stwierdziła, że dziewczyny zrobiły ogromne postępy od czasu kiedy je oglądała pierwszy raz ale....Hania trochę napięta, a Maja ma słabe mięśnie brzuszka.....hm.....ponoć. Niedługo znowu mamy znowu kontrolę. Mam nadzieję, że dr oznajmi, że więcej rehabilitować się nie musimy:-)
Gwiazdy radzą sobie super, w domu ćwiczymy głównie przez zabawę. Takie proste czynności. Z Hanią Voigtę, drze się jak opętana....hard-core. A później śpi jak aniołek 3 godz taka wymęczona.
 
Moniek - trochę napięta i słabe mięśnie brzuszka hmmmm mi to samo mowią o Kubusiu, a u Olka nie wiem nawet jak to jest bo neurolog dał nam sksierowanie tylko dla Kuby. Myślałam, że cwiczenia Vojta to sie robi gdy dziecko naprawdę ma duże odchylenia, a tu wygląda na to, że nawet tak "korekcyjnie" jak u Was. Ciekawe czy bez tej rehabilitacji dzieczyny by się same poprawiły :confused:. Mam nadzieje, że u Kuby instruktaż wystarczy bo logiistycznie ciężko byloby mi ogarnąć dojazdy tam bo nie miałabym opieki dla Olinka, ale jak będzie trzeba to trudno coś się wymysli.
Moniek - obserwujesz u swoich dziewczyn brak pewnych czynności, które dzieci w ich wieku powinny robić? Masz rację pisząc o tej pielęgnacji, że wiele osób robi błędy a dzieci i tak się dobrze rozwijają i w pewnym momencie korygują jakieś błędne ruchy same. Wygląda na to, że każde dziecko zostałoby skierowane na rehabilitacje jakby je przebadali:tak:, bo nie każde dziecko jest książkowe, a raczej mało które jest.

Najważniejsze, że laski robią postępy, chociaz to Ci rekompensuje płacz Hani.
A chodzisz na tą kinezjologię?
 
reklama
Agata - chłopaki są super!, bardzo do siebie podobni, są jednojajowi? Obcinałas im juz włoski? bo wygladaja jak po wyjściu od fryca, idealnie:-)


Lilly - co u Ciebie? nie odzywasz sie ostatnio
Anuśka - Ty tez daj znaka;-)
 
Do góry