reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Monia a my po 17 wyjechaliśmy:(
Aaaaa to folik w tabletkach:/ nie wpadłam na to że chodzi o inne leki:-p:-p:-p:-p moi nie dostawali więc może dlatego nie zaczaiłam:p
Moniek współczuję, bo myslę że strasznie się martwisz, ach ta nasza służba zdrowia o wszystkim dowiadujemy się na samym końcu:/
Monia my na oczka jeździmy do Łodzi na sporną, ostatnio bylismy w styczniu a teraz w sierpniu jak chłopcy skończą roczek:) na szczęście od początku było wszystko ok.
 
reklama
MoniaN moje są z 36t2d. W szpitalu mówili, że to ciąża donoszona, może dlatego nie było zalecenia do okulisty.Pani położna mi powiedziała w szpitalu, że oni je wpisali jako wczesne, żeby za nie kaskę z NFZ wyciągnąć. W ogóle nie miałam jakichkolwiek zaleceń. Dopiero moja pediatra wysłała nas do neutrologa i do poradni zaburzeń wcześniaka, chociaż to drugie to zawracanie d... bo tam lekarz tylko je waży i mierzy. A z tym to ja mogę iść do pediatry na rejon.
Teraz jeszcze pójdę z nimi do rehabilitanta bo coś mi Maja główkę na jedną stronę trzyma.
 
Moniek - zamiast smarowac syfki alantanem to spróbuj przemywać je rumiankiem
A jak nie chcesz osobno chodzić do rehabilitanta i neurologa to polecam Intermedicus - chyba Ci pisałam dane :-) nie pamiętam już :-(
oj tak, w matce polce okulistyka jest zaje...fajna jeśli chodzi o personel
 
Hej dziewczyny :)
trochę uciekło mi wieści ale może jeszcze choć po części nadrobię, trochę czytałam zresztą:)
i czułam jak wiele z was taką samą bezsilność jak moje dziewczyny dawały mega w kość tylko płacz albo na zmianę albo na raz i myślałam że się to nie skończy!! już myślałam że w deprechę wpadnę bo nie mam nikogo do pomocy i sama z nimi siedzę całe dnie, mąż po 10- 12 h w pracy! ale jednak kiedyś nastają lepsze dni!! pod koniec trzeciego miesiąca nastała poprawa, kolki są nadal ale nie płaczą już tak dużo i tylko wieczorem a tak całkiem fajne maluszki i można już się cieszyć że są:biggrin2::biggrin2:
my ze szpitala dostaliśmy skierowanie do poradni wcześniaków a tam od neonatologa również do okulisty i neurologa, ogólnie słyszymy na kolejnych wizytach że z maluchami wszystko ok ale nigdy do końca tak zaufania do naszej służby zdrowia nie miałam,
przy dwójce dzieci zawsze jest porównanie Weronika szybciej wszystko zaczyna robić i nie chcę panikować że coś nie tak z Roksaną ale tak trochę chodzi mi po głowie czy nie umówić się z rehabilitantem bo Roksi trochę główkę mniej podnosi, wcześniej bardziej trochę na prawo zwracała ale to wypracowałam sama już i problem znikł choć to też taki leniuszek widzę:tak: jak u was było z rehabilitacjami?
kurcze moje kontakty z małymi dziećmi to przez wiele lat żadne więc stale człowiek zastanawia się czy robi dobrze:zawstydzona/y:

u mnie pierwszy okres po też był megaa obfity i chyba nigdy takiego nie miałam!
 
Enaflo u mnie chłopcy pięknie główki podnoszą a porównując ich do starszej siostry, to Ola była w 4/5 mies dużo słabsza od nich. Leżąc na brzuchu główkę tylko na chwilę podnosiła no nie lubiła na brzuchu leżeć. Jak miała równo 6 miesięcy to sama siedziała, a w dniu skończenia 7 miesiąca sama usiadła. To były efekty 1,5 mies. rehabilitacji.
Dziewczyny wieczorkiem wrzucę filmik z Igorkiem. Ja nie wiem czy to przypadek, kurcze sama nie wiem co o tym myśleć...Igor od wczoraj ma zabawę w " a kuku". Trzymam go na kolanach i mówię"nie ma Igorka" a on pieluchą buzie zasłania a potem "a kuku" a on odsłania!!! Czy to możliwe, że by to za każdym razem powtarzał, czy to przypadek??
 
Monia przeciez mają już 5 miesięcy :) może podoba mu się taka zabawa i stąd to zainteresowanie:) Dla mnie bomba:) moich takie zabawy nie rajcuja niestety:( wolą łaskotki:-D:-D:-D:-D
 
Tossa a ja dalej będę dopytywać o poradnie ;)...powiedz mi czy tam wchodzi się o tej godzinie na którą zapiszą, czy tak jak kto przyjdzie?? Ja mam na 8.45 i właśnie dopatrzyłam się, że kilka dni temu dr z przychodni nie oddała nam wyników morfologii a jest potrzebna do patologii noworodka. W przychodni zwykle jest ktoś już od 7 rano więc muszę tam najpierw podjechać. Chyba znowu wrócę do picia redbulla zamiast kawy, bo jestem jakaś nieprzytomna.

Renia wiesz, że ja trochę świruję na punkcie ich rozwoju. Nam ciągle powtarzają, że chłopcy mają się rozwijać wg wieku korygowanego i jak coś potrafią wcześniej to czasem może to być zły znak.
 
Monia ja byłam trochę wcześniej i udało mi się wejść z 15minutowym opóźnieniem :-) a teraz mam chyba na 11.45 więc nie mam pojęcia czy wejdę na godzinę czy będzie jakieś opóźnienie ...
Co do rozwoju - to ja powoli zaczynam się nie przejmować, ostatnio na rehabilitacji mówię że Zuza zaczyna łapać się rączkami za stópki i że jak leży na brzuszku to podnosi dupcię do góry a kolanka podgina i po prostu pełza - usłyszałam że to za wcześnie ...dziwne bo znajomej córka bez rehabilitacji itp urodzona o czasie robiła to samo w wieku moich maluchów !
Oczywiście młoda się stresuje ćwiczeniami więc zaciska rączki w piąstki i jak leży na brzuszku też - więc też usłyszalam że już powinna otwierać - a w domu pięknie ma otwarte łapeczki i ciągle na każdej rehabilitacji muszę to powtarzać, że dziecko się stresuje i stąd taki efekt ... rzygać się chce takimi tłumaczeniami
 
Moniek - zamiast smarowac syfki alantanem to spróbuj przemywać je rumiankiem
A jak nie chcesz osobno chodzić do rehabilitanta i neurologa to polecam Intermedicus - chyba Ci pisałam dane :-) nie pamiętam już :-(
pisałaś, dziękuję. Tam się właśnie wybieramy, tylko do nowo otwartego oddziału gdzieś na Sojczyńskiego.
A rumiankiem trochę boję się przemywać bo czytałam,że jak to faktycznie skaza to nie wolno.
A długo Szymuś miał te syfki bo moja już 13 dni to badziewie ma i ciągle dochodzą nowe krostki, a tam gdzie już nie ma czerwonego to ma buzie jak tarka taką chropowatą.

i czułam jak wiele z was taką samą bezsilność jak moje dziewczyny dawały mega w kość tylko płacz albo na zmianę albo na raz i myślałam że się to nie skończy!!

przy dwójce dzieci zawsze jest porównanie Weronika szybciej wszystko zaczyna robić i nie chcę panikować że coś nie tak z Roksaną ale tak trochę chodzi mi po głowie czy nie umówić się z rehabilitantem bo Roksi trochę główkę mniej podnosi, wcześniej bardziej trochę na prawo zwracała ale to wypracowałam sama już i problem znikł choć to też taki leniuszek widzę:tak:
moje też ciągle płaczą i już powoli mam dość, ale widzę, że piszecie że później jest dobrze, więc jest i dla mnie nadzieja.
Moje dziewczynki też rozwijają się w różnym tempie. Maja robi wszystko dużo szybciej, a Haniutek potrzebuje kilku dni, żeby nadgonić. Myślę, że nie ma się co stresować i porównywać. Miałybyśmy jedno dziecię i nie byłoby sprawy.
Każdy maluszek to osobny mały człowieczek i wszystko robi w swoim tempie.
 
reklama
Renia wiesz, że ja trochę świruję na punkcie ich rozwoju. Nam ciągle powtarzają, że chłopcy mają się rozwijać wg wieku korygowanego i jak coś potrafią wcześniej to czasem może to być zły znak.


A czemu zły znak??? czym to uzasadniają??
Tossa bo lekarze uwarzją że wszystkie rozumy pozjadali a my matki to ciemnota i nam się tylko wydaje:wściekła/y::wściekła/y:
Moniek moi chłopcy też rozwijają się w różnym tempie, Filip raczkuje juz ok 2 miesięcy, a Kacper zaczyna się czołgać ale dla mnie najważniejsze że się rozwija a nie stoi w miejscu:)
 
Do góry