reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

A uu nas okazało się, że Kamil ma naczyniaka na tych pleckach i że to może nie zniknąć nawet do 5 lat, ale mam się tym nie przejmować chyba, że drastycznie się powiększy to trzeba będzie chirurgicznie wyciąć...
 
reklama
audiolog - ok, rtg - wykazało zapalenie płuc ale pani pediatra przepisała nam zinnat co 12h plus nystatyna i w środę kontrola ... teraz obserwacja - jak się pogorszy albo zwróci młody zinnat to od razu mamy jechać do szpitala na IP
Tossa dużo zdrówka dla Szymonka:tak:
Moi chłopcy maja od kilku dni wysypke na brzuszkach i buzi i nie wiemy od czego. Byłam u lekarza ale wykluczyła skazę białkową, proszku nie zmieniałam dostają tylko mleko i tez ciągle to samo. Myślałam że to może po BOBOTIC'u bo na ulotce jest napisane, że po jakimś czasie może pojawić się wysypka ale dr mówi, że to raczej nie od tego.
 
Manila moje dziewczynki tez dostaly plamek na klatce piersiowej i policzkach, ale u nas sie okazalo, ze to po brzoskwiniach z jablkiem i mieszance z dzika roza i winogronem, wiec daje tylko jablko na deser z kaszka manna, bo po kaszkach ryzowych tez cos zauwazylam i kleik kukurydziany do mleczka.
 
A uu nas okazało się, że Kamil ma naczyniaka na tych pleckach i że to może nie zniknąć nawet do 5 lat, ale mam się tym nie przejmować chyba, że drastycznie się powiększy to trzeba będzie chirurgicznie wyciąć...
Volka nie przejmuj się tym naczyniakiem. Moja Ola też ma od urodzenia. Ja się nakręcałam i oglądałam to codziennie a nawet mierzyłam czy się nie powiększa. Mała nadal to ma ale znamię nie nie mnienia więc nie ma co się martwić.
 
witam
Przede wszystkim kobitki wszystkiego najlepszego w naszym dniu życzę!

Kla00dia cieszę się,że już w domku,u mnie Julcia ma anemię,ale widocznie nie dużą skoro wypuścili nas po 4dobach do domu,a 20.03 do poradni i aż się boję czy przypadkiem się nie pogorszy

Czy możecie mi powiedzieć jak to jest z tymi kupkami,bo moje robią bardzo rzadko i takie zbite pomimo,że często je poje glukozą
 
donka- ja się na początku strasznie męczyłam z kupkami u chłopców..u nas szły w ruch czopki i syrop w końcu..ale teraz się unormowało wszystko..połozna kazała poić poić i jeszcze raz poić :-)

u mnie dziś jakaś masakra...chyba wyląduje w psychiatryku....
chłopaki się dra jedne przez drugiego i jeszcze Laura w domu....
mój ojciec nauczył chłopców na ręku na dodatek coś im jest...i dra się na całego...a ja sama...buuuuuuuuuuuu chyba też się popłaczę to mi przejdzie...
 
reklama
Palinka24 popłacz to troche pomaga:tak: Ja po dwóch jak narazie nieprzespanych nocach,moje dziewczyny nie mogą się jakoś konkretnie zgrać jeśli chodzi o karmienie,w dzień nie mogę odsapnąć bo jeszcze Gabrysia jest i nią trzeba się zająć,ale czuję że jakaś deprecha dopada:-(
 
Do góry