reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ja będę wiedziała ile ważą już w sobotę, idziemy na trzecią dawkę szczepień. A moje panienki oceniam na 7 i 6800. Długość 69 i 67. Ciekawe czy lekarz potwierdzi :). Szybko nadgoniły niską wagę urodzeniową, teraz mi się wydaje że to dwa małe wielkoludy :).
 
reklama
A moje szkraby teraz ważą koło 8,5 kg, mniej wiecej po równo:). Urodzili się w 37+5, waga 2800 i 3000, wyszlismy w 3 dobie po cesarce, w szpitalu nie miałam pokarmu i dopiero w domu zaczęłam karmić piersią, a gdyby nie laktator pewnie w ogóle bym nie zaczęła, bo chłopaki nakarmieni butelką na początku nie chcieli piersi. Karmiłam niestety tylko 2 miesiące i zawsze musiałam dokarmiac mm, bo się nie najadali. Miałam spore wyrzuty sumienia, bo się nastawilam na kp, a tu nici, no ale widocznie nie każdy jest do tego stworzony. Nakarmienie jednego po drugim piersią + mm trwało prawie całą dobę - skończyłam karmić drugiego i już musiałam zaczynać z pierwszymo_O, w końcu sami zaczęli się krzywic na widok cyca i wybrali butlę.
 
Moje maluchy już do wczesniaków się nie zaliczają bo rodziłam w 37+5, wszystko było ok, w szpitalu spędziliśmy 3 doby. Dobrze że tylko tyle bo karmienie szło nam różnie, a oczywiście wg położnych wszystko powinno być perfekcyjnie i tylko się człowiek dołował jak coś nie wychodziło. Chylę czoła przed mamami które choć pewien czas karmiły piersią... nie wyobrazam sobie snu po godzinie :(
ja się po szpitalu zraziłam trochę do karmienia bo w końcu nie wiedziałam czy te moje dzieci coś wysysaja sobie, czy nie są głodne tylko dlatego że położne dokarmiają je za moimi plecami :( a potem przychodzila inna polozna i pretensje czemu dzieci od tylu godzin nie karmione, a one po sztucznym spaly jak zabite kilka godzin...
Malinowa92 ja laktator kupiłam przed porodem ręczny taki żeby był wrazie co, a po powrocie do domu usiadłam z nim i prawie płakałam bo mało co lecialo i faktycznie na poczatku bolało. I tu do akcji wkroczył mój mąż bohater, objeździł wszystkie apteki w miescie w poszukiwaniu elektrycznego. Tym tez trochę na poczatku bolało, ale chociaż maszyna pracuje za Ciebie. Mleko w ten sposób ściągam już 2 miesiące (jak już się piersi przyzwyczają to nic a nic nie boli) chociaż ciocie dobre rady twierdziły że tak się nie da, jak się dziecka nie przystawia to pokarm zaniknie. Któraś z mam pisała tu wcześniej że karmiła w ten sposób 8 miesięcy czyli sie da :)


Jasne ze się da! Czasu to zżera mnóstwo, ale karmienie piersią bliźniaków też wieki trwa. Przy dzieciach o niskiej masie urodzeniowej plus jest taki, że ma się kontrolę nad ilością wypijanego mleka. Moi od urodzenia są niejadkami więc zdecydowanie wolałam wiedzieć czy i ile wypijają. Chciałam odciągać jeszcze dłużej, ale jak dzieciaki zaczęły być mobilne i z oka nie dało się ich wpuścić, a do pomocy nikogo nie było -pożegnałam się z z laktatorem bo zwyczajnie nie miałam kiedy odciągać.
 
U mnie dzieciaki urodzone w 36+2 (o ile dobrze pamiętam :p ) z waga 2650 i 2360. Do domu wyszliśmy po 7 dniach ale to z mojej winy bo bardzo dużo komplikacji po cc miałam, a dzieci na 2 dobę trafiły już do mnie do pokoju, na szczęście położne były pierwsza klasa bo przychodziły, pomagały przewinac, ubrać, nakarmić. W tej chwili niespełna 9 miesięcy i mocno ponad 9 i równo kilogram mniej ważą. Co do karmienia - karmilam razem na poduszce przez 2 miesiące ale praktycznie co drugie karmienie dostawali butle bo się nie najadali. Odstawilam bo mając jeszcze w domu dwu latka przestałam to ogarniać. A laktatora to praktycznie nie używałam. Żal mi było czasu więc jak co to dostawali mm i po drugim miesiącu wogole przeszli na mm. Wiedziałam przynajmniej ile jedzą i po drugie co mocno istotne pili dość szybko i równo ;)
 
Faktycznie to duży plus wiedzieć ile dzieci zjadają, od razu czlowiek spokojniejszy jest :)
Moje maluchy w sumie nie ważyły tak mało bo 3120 i 2500, ale bliźniaki chyba po urodzeniu muszą nadrobić brak miejsca w brzuchu :) wychodzi na to, że moja parka pewnie podwoi wagę mając dwa miesiące
A widzę, że Wasze też ładnie ważą :)
 
Faktycznie to duży plus wiedzieć ile dzieci zjadają, od razu czlowiek spokojniejszy jest :)
Moje maluchy w sumie nie ważyły tak mało bo 3120 i 2500, ale bliźniaki chyba po urodzeniu muszą nadrobić brak miejsca w brzuchu :) wychodzi na to, że moja parka pewnie podwoi wagę mając dwa miesiące
A widzę, że Wasze też ładnie ważą :)
Moje urodzone 1980 i 1970. Mają dokaldnie 5,5 miesiąca. Karmię je mm i są kluski :) syn 7600, a córka 8200 [emoji15]

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No i moje już po szczepieniu. Troszkę je przeceniłam z wagą, ale nie dużo. Mierzą jedna 6700 i 69 centymetrów a druga panieneczka 6800 i 66 centymetrów. Jutro kończą pięć miesięcy ☺
 
Hej dziewczyny:)
Takie pytanko mam. W czym stały wasze maleństwa zaraz po przodzie. Dodam że ja urodze na wakacjach i jakiś otulacz myślę że będzie za gorąco? Kolderka? To też chyba kiepski pomysł no nie wiem ... może rożek? Dodam że chciałabym kupić pościel w taki sam wzór jak ochraniacz do łóżeczka.. A wiadomo ochraniacz będzie od początku a pościel w szafie czekając aż porośnie dziecko? Hmm może wam się wydać głupie pytanie, ale mam taką zagwostke [emoji14] bo różne opinie czytalam
 
reklama
Moje urodzone na jesieni na początku spaly w rożku. Ochraniacz na łóżeczko na początku wydaje mi się mało potrzebny, takie maluchy jeszcze się nie kręcą jakoś za bardzo po łóżeczku ☺.
 
Do góry