reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Jjka, ja tez nie rozumiem rodziców którzy trzymają swoje dzieci zamknięte w 4 ścianach. Szkoda mi tych dzieci. Nie dość ze nie uczą sie od małego nawiązywania kontaktów, nie maja kolegów, nie ruszają sie (!!!) to potem wyrosną z nich maniacy tv i komputera, dla których ruch i sport to fanaberia i zbytek. Ja moim dzieciom chce zaszczepić milosc do aktywnego trybu zycia. Zreszta oni sa tak ruchliwi ze nie sposób utrzymać ich w domu. To mogłoby się skonczyc ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu dla mnie i dla nich :)
Dziewczyny, pamiętam ze któraś z Was miala kiedys problem z otarciami od pieluszki. Nie pamiętam kto i jak to wyleczyć. Moj maly ma takie otarcia na wewnetrznej stronie uda. Czym to traktować?
 
Hoacynka, przy zmianie pieluszki, zamiast chusteczkami przetrzyj pielucha tetrowa zmoczona, osusz i daj jej poodychac, a poizniej na osuszone i :przewietrzone: miejsce tormentiolem posmaruj.
 
Hoacynka ja niedawno też walczyłam z odparzeniami u dziewczynek chociaż nigdy wcześniej nie miały problemu. Byłam u lekarza na szczepieniu i pokazałam jak to wygląda. Dostałam maść, która nie pomogła. Tak jak napisała Dominika u nas też pomógł Tormentiol (do kupienia bez recepty) plus po każdej kupie myłam im pupę pod bieżącą wodą a jak spały, to rozpinałam pieluchy i wietrzyłam.
 
Czesc dziewczyny.
Powoli wychodzimy na prostą, dzieciakom tylko lekki katar i kaszel został. Przez te choróbska miały gorszy apetyt i zjechały mi na wadze.
Iga ma teraz okres "chcę być na rękach" i drze się codziennie ile sil w płucach. Zapewniam, że dech ma dziewucha :-D
Bąble zwiedzają coraz większe przestrzenie, śmiesznie pełzają, zarzucają dupki do góry. Jeszcze nie siedzą samodzielnie.
Ostatnio przez przypadek zrobiłam im na wieczór bebiko z kleikiem (kupiłam hurtem 10op., w tym 3szt. Zagęszczone) i skubane pluły! Musiałam im zrobić normalne mleko. Przez chorobę piły dużo mojego mleka (wszystko inne wypluwały) a piersi nie nadążały z produkcja, wiec dorabiałam im mm - kazda butla poza wieczorną lądowała w zlewie. Maluchy maja swoje przyzwyczajenia - bebiko bez zagęszczaczy tylko na wieczór i basta :-D
 
Dzięki dziewczyny!
Właśnie adb7 u mnie jest tak samo. Nigdy nie mieliśmy problemu z odparzeniami. Córci przy upałach zrobiły się na pupie krostki, sypałam mąką ziemniaczaną i zniknęło bez śladu. Teraz synkowi też tak robię, ale on ma typowe otarcia i nie na pupie a na udach, tam gdzie są te falbanki z pieluchy. Wydaje mi się, że już jest lepiej. Jak nie zejdzie to spróbuję tormentiolem posmarować.
U nas jakaś apokalipsa. Chyba trójki w natarciu. Dzieciaki od rana do wieczora marudzą, płaczą, źle jedzą (myślałam że już gorzej z tym jedzeniem być nie może), o nocach nie wspominam,bo prawie nie śpimy. Raz jedno raz drugie wrzeszczy:(
Opadam z sił, a tu jeszcze przeprowadzka na głowie ehhh.
 
Adb,moze przejdzie dzieciaczkom jak przebija sie "3"?

Olek znow ma katar,dziewczynkom dzis sie pojawil:/ tydzien temu w srode dostaly ostatni zastrzyk.Naklepuje,inhaluje i odciagam.Mam nadzieje,ze przyniesie rezultaty,ale jutro chyba na wszelki wypadek wybiore sie z cala trojeczka.

Jup,Aga,Ewe co u Was?
 
Dominika, pisałam post z nowinami wczoraj :-)

Od kilku dni dzieci ładnie spia w dzień, nie cykają juz sobie drzemek po 30minut. Jak spia ciągiem 2h to mogę coś w domu zrobić. Dzis zdążyłam zrobić swojski makaron, rosół :-Di 2 prania
 
U nas w dalszym ciągu walka z chorobami. Córka wciąż przynosi z przedszkola wirusy i niestety chlopcy łapią. Tydzień temu wyszliśmy z jednej a w tym tyg znowu i dzisiaj byliśmy u lekarza. U nas inhalacje są na porządku dziennym, frida , woda morska i hasło sept do gardła. Juz jestem zmęczona tym ciągłym chorowaniem bo jak chorują to cała trójka jednocześnie.
 
reklama
Poza tym jednemu z synów pojawiły się dwie jedynki na dole a drugiemu chyba za chwilę zaczną tez się wyżynać bo coś tam widać i ciągle przygryza dziąsła i język.
 
Do góry