Napierajka- ladnie to opisalas. Faktycznie poczatki sa chyba najgorsze. Swiat staje na glowie, wszystko kreci sie wokol dzieci, ktore sa taaaaakie wymagajace a nic nei daja w zamian.
Teraz jest trudno, nie powiem - bunt dwulatka w wykonaniu blizniaków to jakis cyrk na kółkach. Ale, tak jak mowisz, juz ma sie doswiadczenie, wprawe, pewnosc siebie i tylko trzeba sie uzbroic w anielska cierpliwosc. Za to jak sa dobre dni no to jest super. Dzieciaki rozrabiają, ganiaja sie, bawia ladnie, smieja, gadaja smiesznie, wyglupiaja, rozsmieszaja na wzajem.
Ale ladne te twoje chlopaki. Wloski sliczne. Jak oni wyrosli!! Jak bede miala chwile to przesle zdjecia moich chlopakow.
Napierajka i dziewczyny innych dwulatkow - jakies pomysly na prezenty urodzinowe?:-)
Teraz jest trudno, nie powiem - bunt dwulatka w wykonaniu blizniaków to jakis cyrk na kółkach. Ale, tak jak mowisz, juz ma sie doswiadczenie, wprawe, pewnosc siebie i tylko trzeba sie uzbroic w anielska cierpliwosc. Za to jak sa dobre dni no to jest super. Dzieciaki rozrabiają, ganiaja sie, bawia ladnie, smieja, gadaja smiesznie, wyglupiaja, rozsmieszaja na wzajem.
Ale ladne te twoje chlopaki. Wloski sliczne. Jak oni wyrosli!! Jak bede miala chwile to przesle zdjecia moich chlopakow.
Napierajka i dziewczyny innych dwulatkow - jakies pomysly na prezenty urodzinowe?:-)