reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Ja jestem sama z trójka dzieci, bo mąż pracuje za granicą i daje rade. Także wszystko zależy od zorganizowania sobie czasu.

Wydaje mi sie, ze to inna syt bo masz blizniaki i starsze dziecko. Ono juz ma inne potrzeby. Nie musi byc karmione co 2-3h, przewijane, usypiane, noszone na rekach, nie placze non stop bo ma kolki itd. chociazby fakt, ze je samo i chodzi jest juz duzym ulatwieniem.

Kiedys na TLC byl taki program o in vitro. Jedna z uczestniczek miala trojakczi- trzy corki i po 2 tyg maz wrocil do pracy a ona sama zostala z dziecmi i sobie poradzila. Ale jak sama przyznala jej corki byly bezproblemowe- jadly i spaly. Mogla je sama karmic jednoczesnie butelka, bo lezaly ladnie na poduszkach. Moich chlopcow nie dalo sie karmic jednoczesnie bo im glowy lecialy, krecili sie, wyginali, butla czy cyckek uciekal co chwile. Okladalam ich poduszkami jak Maharadza ale to sie wtedy malo co nie podusili:) Tak wiec duzo zalezy od dzieci. Jednak takie egzemplarze jedzaco-spiace rzadko sie zdarzają. Wystarczy pocztyac wpisy na tym forum:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No i znow zaniedbalam forum...
Aga, ja od poczatku odciagalam pokarm i karmilam dzieciaki butelka. Przez pierwsze kilka miesiecy raz dziennie dostawaly mm, potem proporcje sie zmieniały, bylo coraz wiecej mm az po 8 miesiacu przestalam odciagac. Było ciężko, bo całe dnie bylam sama. Synek mega ulewal, wiec po kazdym karmieniu musialam go nosic, a z kolei córcia jadła strasznie wolno wiec za kazdym razem byl stres czy zanim ona skonczy mały mi sie cały nie zaleje. Eh, ciężko bylo, ale z perspektywy czasy myślę sobie, ze wszystko się da, tylko trzeba się dobrze zorganizować i pozytywnie nastawić. Ja się cieszę ze sie nie poddalam i nie zrezygnowalam z karmienia swoim pokarmem.
Gratuluję ciazy trojaczej, tyle szczęścia naraz, nie dziwię sie ze to moze powodowac przerażenie...Narazie grunt to jak najdłużej donosic ciaze. A potem dzielnie stawić czoła potrojnym obowiazkom;)
U nas wreszcie zaczęło sie raczkowanie, narazie tylko synka. Zresztą zaczyna sie juz tez, ku mojej trwodze, puszczac i stawiać pierwsze kroki. Tak mu się to spodobało ze ciezko go wieczorem i na drzemki uśpić. Pomimo zmeczenia ciagle wstaje i sie przemieszcza po lozeczku, nie da sie go polozyc, jakby był w jakimś transie;)
Nocki nadal koszmarne, juz sie nie nastawiam ze jeszcze kiedyś się wyspie. ..
 
Evelinkua przede wszystkim gratuluje!! Na pewno jestes przerażona, ale zobaczysz wszystko sie ułoży, dasz radę:)) Znasz juz plec dzieciaczków?
Polecam Ci blog Kasi, ktora w ubiegłym roku urodziła trzy córeczki NASZ POTRÓJNY CUD
Moze bedziesz mogła do niej napisać, podpytać o cos albo po prostu poczytać..jak fajnie miec taka słodka Trojeczke:)

Łatwo nie bedzie i na pewno dopadną Cie chwile przemęczenia, złości i zwątpienia, ale wszystko przejdzie jak dzieci sie uśmiechną:)
Pamietaj, zeby sie oszczędzać i dbać o siebie:)

Dziewczyny kiedy Wasze dzieci zaczęły same wstawać? Moj Filip od 2 tyg ( teraz ma 8 msc) podnosi sie i stoi sam przy meblach, oknie, przy łóżeczku.. Jest taki uparty, ze juz sie probuje puszczać.. Troche sie martwię czy to nie za wcześnie?

A poza tym u nas kiepskie noce.. Było juz tak ładnie, ze budziły sie ok.3, zjadły i spały do 8, a teraz budzą sie po kilka razy i wstają o 6!! Na spacerach tez zle śpią- cos ich wybudza i koniec spania. Aktualnie maja trzy drzemki po 40 min. Jeszcze niedawno na spacerach spały po 2-3h.. Czy to juz taki wiek, ze dzieci krócej śpią?
 
Evelinkua przede wszystkim gratuluje!! Na pewno jestes przerażona, ale zobaczysz wszystko sie ułoży, dasz radę:)) Znasz juz plec dzieciaczków?
Polecam Ci blog Kasi, ktora w ubiegłym roku urodziła trzy córeczki NASZ POTRÓJNY CUD
Moze bedziesz mogła do niej napisać, podpytać o cos albo po prostu poczytać..jak fajnie miec taka słodka Trojeczke:)

Łatwo nie bedzie i na pewno dopadną Cie chwile przemęczenia, złości i zwątpienia, ale wszystko przejdzie jak dzieci sie uśmiechną:)
Pamietaj, zeby sie oszczędzać i dbać o siebie:)

Dziewczyny kiedy Wasze dzieci zaczęły same wstawać? Moj Filip od 2 tyg ( teraz ma 8 msc) podnosi sie i stoi sam przy meblach, oknie, przy łóżeczku.. Jest taki uparty, ze juz sie probuje puszczać.. Troche sie martwię czy to nie za wcześnie?

A poza tym u nas kiepskie noce.. Było juz tak ładnie, ze budziły sie ok.3, zjadły i spały do 8, a teraz budzą sie po kilka razy i wstają o 6!! Na spacerach tez zle śpią- cos ich wybudza i koniec spania. Aktualnie maja trzy drzemki po 40 min. Jeszcze niedawno na spacerach spały po 2-3h.. Czy to juz taki wiek, ze dzieci krócej śpią?


U nas tak wygladaly drzemki w tym wieku. 3 drzemki ale krotkie. Szli spac o 19 a wstawali o 5 wiec jeszcze gorzej niz u ciebie.
Teraz spia raz po 1,5-2 a w nocy od 20 do 7 z kilkoma pobudkami.

A. zaczal raczkowac i wstawac jednoczesnie i to bylo jak mial 8,5ms.Puszczal sei i lecial do na leb na szyje. musialam non stop za nim chodzic i go asekurowac ale na szczescie nie trwalo to dlugo bo po ok 2tyg mial juz taka wprawe ze jak upadal to na tylek, bo nauczyl sie siadac. On najpierw raczkowal i wstawal a dopiero pozniej siadal. Jak nauczyl sie siadac to skonczyly sie te upadki i bylo juz ok.
 
Czy któraś z Was miała podobną sytuację do mojej? Maluchy wciąż karmię swoim ściągniętym mlekiem ok. 8-10 razy na dobę, wg zaleceń położnej Bebiko miały dostawać 2x dziennie, ale wyszło tak, że dostają max. 1 butlę na dobę albo w ogóle. Wypijają 40-70ml mleka na raz, chyba dobrze przybierają, ale wszystko wyjaśni się podczas środowej wizyty u pediatry.

Mam jednak 3 problemy: ściągam pokarm co 2-3h i zauważyłam, że mam go coraz mniej, z obu piersi ściągam 70-100ml, co ledwo wystarcza na jedno karmienie. Czy to wina używania laktatora? Czy mam kryzys laktacyjny? Dziś maluchy skończyły 3 tygodnie.

Druga sprawa: małe budzą się z krzykiem, podkurczają nóżki, czasami pomaga masaż brzuszka i podginanie nóżek. Takie sytuacje maja miejsce nie tylko popołudniami i wieczorem, ale także rano - np. przed momentem. Czy to objaw kolkowy? Mam lekkostrawna dietę, od dziś zrezygnowałam z nabiału (piłam 1 inkę z mlekiem, trochę masła do kanapek i 2 razy biały ser) - może to nabiał? Dałam maluchom Bobotic Forte, potem słynny Sab Simplex - i efektów nie widać.

Mało tego - wczoraj mała nie mogła zrobić kupy. Czy to normalne przy karmieniu piersią? Wydawało mi się zawsze, że zaparcia maja dzieci karmione mlekiem modyfikowanym.

Jestem już zmęczona tym wszystkim, poza tym mały budzi się w nocy na karmienie co godzinę. Wydawało mi się, że przerwy w karmieniu będą się wydłużały a tu zupełnie na odwrót.
 
Darunia, dzięki, przyznam że nie słyszałam o tym.
Mała miała strasznie duży brzuszek wczoraj, bardzo płakała, jak już zrobiła kupę to widocznie jej ulżyło.

Jeszcze jedno: może znaczenie ma to, że od 3 dni daję dzieciakom polecany przez Was Bebilon HMF, max. 2 saszetki na dobę na głowę
 
Darunia, dzięki, przyznam że nie słyszałam o tym.
Mała miała strasznie duży brzuszek wczoraj, bardzo płakała, jak już zrobiła kupę to widocznie jej ulżyło.

Jeszcze jedno: może znaczenie ma to, że od 3 dni daję dzieciakom polecany przez Was Bebilon HMF, max. 2 saszetki na dobę na głowę

Aga, mi sei wydaje ze:
1. mozesz miec kryzys laktacyjny bo dzieci jedza teraz czesto. musisz sciagac reguralnie i moze troche dluzej ze by te cycki pomeczyc i postymulowac. wiesz- popyt= podaz.
2. dzieci na kp moga rzadko robic kupy. A moze to kolka. Przy kp tez sei zdarza a ty dokarmiasz wiec moze mm im szkodzi albo jedno i drugie. My przechodzilismy kolki i u nas nic sie nie sprawdzilo oprocz odglosu suszarki.
3. moi chlopcy tez jedli czesto i powiem ci ze 8-9 karmien bylo granych do 6msc. nie wiem jak to bedzie u ciebie, moze w koncu rzadzeij zaczna jesc. Trudno powiedziec. A moze beda mieli taki aptetyt jeszcze pare miesiecy...
 
Aga tak jak dziewczyny piszą, dzieci karmione piersia moga nie robic kupy nawet i tydzien, moje jak były tylko kp i nie miały jeszxze rozszerzonej diety, to robiły kupę średnio raz na trzy dni.

Co do kryzysów laktacyjnych to podobno sa w 3,6,9 tyg. i 3,6,9 msc..jakos tak, z tego co pamietam:) Moje dzieci to rożnie budziły sie w nocy- średnio co 3h, ale zdarzało sie, ze i co 1h. Ale dzieci nie zawsze sa głodne, czasem chcą sobie "pociumkac" piers, przytulić sie i dalej spac. Często potrzebują bliskości mamy, a niekoniecznie jedzenia. Ja tak jak Ci pisałam, trzymałam ich przy piersi prawie non stop, bo był krzyk i chociaż ładnie przybierały na wadze, to długo nie potrafiłam ich nauczyc jedzenia co 3h..

Jezeli chodzi o kolkę to nie pomogę, bo moje na szczescie nie miały. Możesz spróbować jeszcze Delicol, jesli maja nietolerancje laktazy..nie wiem czy odstawienie nabiału cos pomoże? Ja pamietam, ze tez miałam tak, ze jak płakały to juz nie jadłam większości produktów, a to i tak nie pomagało:) Pozniej jadłam juz wszystko, nawet czekoladę i pije kawę.

Z mojego doświadczenia pierwszy miesiac był łatwy, bo tylko spały i jadły:) Nawet pamietam, ze sie nudziłam haha Pozniej był hardcore do 4 msc- nie chciały spac, tylko płakały i jadły:) A pozniej juz jest coraz lepiej:) Moja mama mi zawsze powtarza, ze z każdym dniem bedzie łatwiej:) Także powodzenia!
 
reklama
Na pewno z każdym dniem będzie lepiej, po prostu dochodzi się do wprawy. Ja straciłam strasznie dużo czasu na pobudzanie mojej marnej laktacji i po 4 m-cach dałam sobie spokój. ale jakby mleka było wystarczająco to walczyłabym na pewno, żeby jak najdłużej ściągać.
U nas chorowanie kończy się, dziś idziemy do kontroli. Ale niestety nie pójdę do pracy w czwartek, wezmę jeszcze te 2 dni urlopu i potrzymam robaki w domu do niedzieli. Dziś Krzyś kończy antybiotyk, a wiadomo jak po antybiotyku - odporność prawie zerowa. Ze zwykłego katarku poszła angina i zapalenie krtani, masakra, wróciła wiotkość krtani u Krzysia, dusił mi się jednej nocy, musiałam włączyć nebulizacje i leki p/zapalne. Mam nadzieję, że od poniedziałku pójdą spokojnie do żłobka. Pewnie znowu z płaczem, bo już się odzwyczaili przez ten tydzień.
 
Do góry